Galeria Kotów. Historia Sztuki Z Pazurem | Autor: Susan Herbert

Wszyscy kochamy koty, to piękne i urocze zwierzęta, filmiki z tymi pupilami domowymi robią furorę w internecie. Koty królują w zdjęciach, memach i filmikach wywołując na naszych twarzach szeroki uśmiech. Można się pokusić o stwierdzenie, że album Susan Herbert jest skazany na sukces, ale czy nie jest to tylko tania próba sięgnięcia do naszych portfeli?

Zdecydowanie nie.Ten prawie dwustu - stronicowy album wywołuje tyle uśmiechu na naszych twarzach, że nie sposób się smucić po lekturze, głównie wizualnej owej galerii. Jak sugeruje tytuł, książka podróżuje z nami przez wszystkie ramy czasowe, od zamierzchłych czasów Tutanchamona, przez epoki średniowiecza, renesansu, baroku, aż po filmową współczesność. Koty są tu na każdej stronie, od zwierzęcej interpretacji dzieł Leonardo Da Vinci „Mona Lisa“, czy „Kaplicy Sykstyńskiej „Michała Anioła, aż po kociego Jamesa Bonda, czy Gladiatora. Mamy tu również podgląd przeróżnych stylów malarstwa: Impresjonizmu, ekspresjonizmu, kubizmu i wielu,wielu innych. Na planszach dzieła Susan Herbert znajdziemy multum smaczków, które wyłapią nie tylko fani malarstwa czy kina. Jak głosi krótki opis z tyłu - Koty malują, pozują, kręcą i reżyserują filmy. Każda kociara będzie przeszczęśliwa mając ten album na swojej półce, pozycję tę docenią również koneserzy historii sztuki. Myślę, że album Susan Herbert, będzie świetnym pomysłem na zbliżające się święta , tym bardziej , że księgarnie internetowe oferują nam spore obniżki i można dokonać zakupu w naprawdę atrakcyjnej cenie. Autorka Susan Herbert jest znana w „branży“ z kocich portretów,dzięki czemu zdobyła już rzeszę fanów. Jej miłość do zwierzaków da się wyczuć na kartkach albumu. Znalazło się tu ponad sto trzydzieści rysunków, namalowanych akwarelami. Niniejszy zbiór, to kompendium jej najlepszych prac. Rysunki zapierają dech w piersiach i idealnie odwzorowują obrazy wielkich malarzy. Są bardzo szczegółowe, z delikatną i przyjemną dla oka kolorystyką. Widać ile, ta utalentowana artystka musiała włożyć pracy w jej autorskie dzieło. Trzeba również podkreślić, że malowanie akwarelami jest bardzo trudne, ponieważ nie pozwala dokonać jakichkolwiek poprawek bądź retuszy. Opisy rysunków, są dość krótkie, zawierają jedynie autora oraz tytuł przerobionego dzieła. Dla niektórych może to być wadą, ja jednak uważam, że to bardzo udany zabieg, bo pozwala nam dowiedzieć się już na własną rękę jak wygląda oryginalny obraz, a co za tym idzie dokształcić się. Osobiście dzięki temu albumowi, poznałem kilka naprawdę pięknych obrazów, o których istnieniu nawet nie wiedziałem. Jedynym minusem dla mnie jest format wydania. Wydaje mi się, że kocia galeria o wiele lepiej prezentowałaby się w większym rozmiarze, rysunki robiłyby o wiele lepsze wrażenie, a co za tym idzie przyjemność. Zdaję sobie sprawę, że jest to dość popularny rozmiar, jeśli chodzi o tego typu pozycje, jednak nie wygląda to zbyt estetycznie. Napewno atutem jest twarda oprawa, ale kwadratowy format źle prezentuje się na półce, ponieważ wystaje. Na szczęście jest to mały mankament w stosunku do jakości dzieła.

Podsumowując jeśli chcecie sprawić sobie, bądz komuś przyjemność, wywołać pogodę ducha, albo po prostu popodziwiać rysunki artystki z pasją, to ta książka nada się idealnie.Wywołuje uśmiech, nawet w najbardziej ponury dzień. Z czystym sumieniem polecam, i idę się pośmiać z futrzatego Ojca Chrzestnego.