Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Kamasutra Dla Zaawansowanych

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Andrzej Mleczko
  • Tytuł Oryginału: Kamasutra Dla Zaawansowanych
  • Gatunek: Powieści i OpowiadaniaHumor i Satyra
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 240
  • Rok Wydania: 2016
  • Numer Wydania: II
  • Wymiary: 170 x 240 mm
  • ISBN: 9788324401550
  • Wydawca: Iskry
  • Oprawa: Twarda
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    3/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 11 votes
Akcja: 100% - 13 votes
Wątki: 100% - 14 votes
Postacie: 100% - 11 votes
Styl: 100% - 10 votes
Klimat: 100% - 12 votes
Okładka: 100% - 15 votes
Polecam: 100% - 15 votes

Polecam:


Podziel się!

Kamasutra Dla Zaawansowanych | Autor: Andrzej Mleczko

Wybierz opinię:

Michał Lipka

KAMASUTRA ŚREDNIO UDANA

 

Rysunków satyrycznych Andrzeja Mleczki trudno jest nie kojarzyć. Każdy z nas, nawet jeśli nie połączył ich z jego nazwiskiem, na pewno widział którąś z prac autora – choćby w telewizyjnych reklamach, czy na produktach. Jego grafiki widniały na kubkach „Gorącego Kubka”, zapalniczkach czy piwie. I chociaż może nie wszyscy łączymy nazwisko Mleczki z erotyką, to właśnie ta dziedzina naszego życia jakże często leżała w sferze jego prześmiewczych zainteresowań i właśnie na tym – co zresztą dosadnie mówi już sam tytuł – skupia się także „Kamasutra dla zaawansowanych”. Niestety w nie do końca przekonujący sposób.

 

Ludzka seksualność. Popęd towarzyszy nam od samego początku naszego istnienia, z upływem lat nabierając innych kształtów i miejsca zarówno w kulturze, jak i samym życiu, ale zawsze zachowując bardzo pierwotne korzenie. Prokreacja i przyjemność. A może prokreacja kontra przyjemność? A skoro tak to i oczywiście seks kontra czystość. Rozkosze cielesne kontra wiara, kontra religia, kontra postrzeganie społeczne, kontra kultura, kontra świat. Bo seks zawsze obwarowany jest jakimiś ograniczeniami. Z tego tak poważnie brzmiąco wszystkiego Mleczko się naśmiewa. I to przez blisko sto pięćdziesiąt stron, zarówno w formie dobrze znanych krótkich, bo zamkniętych w jednym kadrze żartów rysunkowych, jak i bardziej rozbudowanych pasków i shortów komiksowych.

 

Nie zawsze jednak udanie. Oczywiście są w „Kamasutrze...” momenty absolutnie genialne, do tych zalicza się kilka mocno związanych z polityką i sytuacją w kraju humoresek, nie mniej są także takie, które nijak nie śmieszą, bądź ich dowcip jest tak niskich lotów, że wydaje się nie przystawać do artysty pokroju Mleczki. Artysty odznaczonego Srebrnym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis. Chociaż z drugiej strony może to raczej ja miałem za duże oczekiwania znając jego nieerotyczną część twórczości i licząc na humor – nawet jeśli miałby być sprośny – z wyższej półki. Niestety Mleczko sam znalazł się w pułapce tego, z czego żartuje.

 

Poza tym zabrakło nieco delikatności. I nie chodzi o ciętość satyry, bo tę akurat nie tylko toleruję, ale wręcz uwielbiam, a czasem przesadne ujęcie tematu. Zresztą w tych cięższych – że tak je nazwę – dowcipach właśnie brak jest satyry. Co w nich zostaje? Humor dla dorosłych, który jednak nie dorosłym przypadnie do gustu, a napalonym nastolatkom, lubującym się w erotycznych żartach pełnych wielkich penisów i nagich kobiet.

 

Oczywiście, na szczęście, większość zamieszczonych tutaj scenek jest jak najbardziej udana, a ich pointy autentycznie śmieszą. Autor prowadzi nas przez sześć rozdziałów (od „Gry wstępnej” przez „Kamasutrę”, „Opowiadania o miłości” i „Plansze poglądowe” po „Sex Full Color” oraz „Dodatek nadzwyczajny”) komentując to, co dzieje się zarówno w sypialniach oraz małżeństwie, jak i na świecie. Królują prace czarnobiałe, nie zabrakło jednak tych kolorowych, a także ujętych w komiksowe ramy. Poza tym znakomicie wypada prosta, ale skuteczna strona graficzna, która niejednokrotnie śmieszy bardziej, niż pointa. Do tego dochodzi bardzo dobre wydanie (papier kredowy, twarda oprawa), dwujęzyczne na dodatek – na upartego można więc potraktować je jako szansę nauczenia paru słów po angielsku (szczególnie przez młodzież, która najchętniej chyba sięgnie po niniejszą publikację).

 

W skrócie: jeżeli czujecie, że „Kamasutra...” trafia w Wasz gust, sięgnijcie, nie zawiedziecie się. Ale jeśli szukacie ostrej, zaangażowanej satyry z wyższej półki, raczej nie będziecie szczególnie zachwyceni. Choć kto wie, humor przydaje się jesienną porą, nawet jeśli czasem zażenuje.

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial