Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Zanim

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Zanim | Autor: Katarzyna Zyskowska Ignaciak

Wybierz opinię:

Ksiazkanonstop

Maria Skłodowska - Curie to kobieta, o której na pewno wszyscy słyszeli. Wiemy, że była dwukrotną laureatką nagrody Nobla, że odkryła polon i rad. Na tym jednak nasza znajomość jej sylwetki się kończy. Dzięki Katarzynie Zyskowskiej - Ignaciak mamy szansę zdobyć nowe informacje na temat tej kobiety. A dokładniej ujmując na temat jej młodości naznaczonej licznymi trudnościami. Życie jej nie rozpieszczało.

 

U Skłodowskich nie jest łatwo. Kiedy umiera matka Marii, ona i rodzeństwo pozostają pod opieką zmartwionego ojca, któremu ciężko jest się pogodzić z tym, że nie ma szans zaopatrzyć córki w posag. A dziewczyny dorastają i na pewno znajdzie się nie jeden kawaler pragnący zdobyć ich rękę. Czy zdecyduje się na taki krok wiedząc, że wybranka nie może ofiarować mu nic, prócz pełnego miłości serca? Czy w czasie, gdy małżeństwa są zawierane bez miłości a jedyne na co zwraca się uwagę to bogactwo panny, ktokolwiek zechce pojąć za żonę córki Skłodowskiego?

 

Czasy są trudne, w których trzeba dwa razy przemyśleć każdy zakup. Mania, najmłodsze dziecko Władysława i Bronisławy, postanawia pomóc stroskanemu ojcu. Podejmuje pracę w zawodzie guwernantki w prawniczej krakowskiej rodzinie. W późniejszym czasie wyjeżdża z rodzinnego miasta aby uczyć dzieci państwa Żorawskich. Przybywa do Szczuk, ponieważ to umożliwi jej utrzymanie nie tylko rodzica ale również siostry Broni, która obecnie znajduję się w Paryżu, gdzie zdobywa wiedzę.

 

Początkowo zrozpaczona rozłąką z rodziną Mania z czasem mniej dotkliwie odczuwa tęsknotę. A to za sprawą Broni Żorawskiej. Dziewczyny szybko nawiązują nić porozumienia i łączy je nie tylko codzienna wspólna nauka, ale również sekrety, jakie w zaufaniu sobie powierzają.

 

Skłodowska nie sprawia pracodawcom żadnych problemów, sumiennie wykonuje swoje obowiązki. Nawet lepiej niż byłoby to konieczne. Wraz z nową przyjaciółką Bronią, pomimo początkowych protestów ze strony pracodawców, zakładają szkółkę, by chłopskie dzieci miały szansę poznać litery, nauczyć się rachować.

 

Spokój dziewczyny, wręcz monotonię dnia codziennego burzy przyjazd Kazimierza Żorawskiego. Brata Broni. Młodzi odnajdują w sobie bratnie dusze i nim się obejrzą... dosięga ich strzała amora.

 

Przepiękna kreacja fabuły, cudowna atmosfera towarzysząca czytelnikowi do ostatniej strony.

 

Tylko w takich słowach można opisać tę książkę, w żadnych innych! Katarzyna Zyskowska - Ignaciak, którą mieliśmy okazję poznać za sprawą cudownej powieści "Ty jesteś moje imię" a także dzięki pozycjom "Nie lubię kotów", "Ucieczka znad rozlewiska", "Przebudzenie", "Niebieskie migdały" oraz trylogii "Upalne lato", ponownie zachwyci najbardziej wymagającego czytelnika. W sposób delikatny, niesamowicie smakowity tworzy przejmującą rzeczywistość po brzegi wypełnioną sielskością, zapachem lasu, wysokich traw. Podczas lektury bez najmniejszego problemu w trybie natychmiastowym przenosimy się do Szczuk, aby z przejęciem i bijącym mocno sercem obserwować Marię Skłodowską. Publikacja nie jest sielankowa. Nie brak w niej trudów życia codziennego, rozstań, strat ważnych, bliskich ludzi. To przemyślana książka, pięknie napisana, do której chce się wracać. Sądzę też, że jeśli sięgniecie po tę pozycję nie przeczytawszy przedtem żadnej innej, która wyszła spod pióra Kasi, zapragniecie nadrobić zaległości.

Reasumując:
"Zanim" to wspaniała, idealna propozycja od wydawnictwa MG. Na prawdę warto po nią sięgnąć i zakochać się, ale nie w Kazimierzu Żorawskim, tylko w fenomenalnym piórze Autorki.

Olkuszanka76

Emancypantka, emigrantka, sumienna studentka, obowiązkowa żona, matka dwóch córek, fatalna kucharka, ateistka, patriotka, namiętna kochanka, skandalistka, pasjonatka tatrzańskich wędrówek i jazdy na rowerze, wybitny umysł, przyjaciółka Einsteina, laureatka dwóch Nagród Nobla, pierwsza kobieta profesor, która objęła katedrę na Sorbonie, dla świata – Francuzka, w głębi serca na zawsze pozostała Polką...

 

Paryskie losy Marii Skłodowskiej-Curie znają wszyscy, tymczasem kiedy opuszczała Warszawę, miała dwadzieścia cztery lata. Jak zatem wyglądał polski epizod jej życia? Kim była, zanim poznał ją świat?

 

Jest styczeń 1886 roku. Osiemnastoletnia Mania Skłodowska przyjeżdża do Szczuk, niewielkiej wsi na peryferiach zaboru rosyjskiego. Panienka ze zubożałej nauczycielskiej rodziny marzy o studiach, lecz zamiast tego zmuszona jest zarabiać na życie jako guwernantka we dworze bogatego ziemianina, Juliusza Żórawskiego.

 

W scenerii pól i sielskiego dworu, w cieniu parkowych alejek oraz kominów cukrowni Krasiniec rozkwita płomienne uczucie młodej nauczycielki i syna właściciela majątku. Miłość pierwsza, burzliwa, płomienna. Miłość niemożliwa.

 

Tyle tytułem wstępu. A teraz czas na wrażenia.
Po książkę sięgnęłam z dwóch powodów. Po pierwsze nazwisko autorki, po drugie postać, Marii Skłodowskiej-Currie. Katarzyna Zyskowska – Ignaciak, nie po raz pierwszy odkryła się jako sumienna pisarka. Ujawniła mi się dzięki książce „Ty jesteś moje imię” i wtedy to przepadłam z kretesem. Ogrom pracy, jaki włożyła nad zbieraniem informacji do obu tych książek, sprawia, że mam dla niej wielki szacunek. Po książkę „Zanim” sięgnęłam właśnie z estymy do mrówczej pracy autorki. I nie zawiodłam się. Katarzyna Zyskowska-Ignaciak ukazała mi bowiem, jak ciekawą i wrażliwą osoba, była nasza noblistka, Maria Skłodowska. Nie, nie zapomniałam o nazwisku Curie. To celowy zabieg, gdyż tytuł „Zanim”, jest tu użyty nie bez kozery. Akcja tej powieści dzieje się jeszcze ZANIM Maria Skłodowska wyjechała do Paryża, co było jej marzeniem. Kolejne ZANIM, rozumiemy również w kontekście przed tym, jak stała się sławna i otrzymała Nobla. Te wszystkie ZANIM pięknie zawarła i opisała nam autorka w tej powieści.

 

A o czym jest powieść? – zapytacie. Już po krótce zdradzę:
Matka Marii Skłodowskiej zmarła, więc wszystko spadło na barki jej ojca. Niestety, w skutek złej decyzji, stracił cały majątek przeznaczony na kształcenie wszystkich swych dzieci. Młoda Maria decyduje się na wyjazd z Warszawy do Szczuk, aby wesprzeć finansowo siostrę, która studiowała na Sorbonie. Marysia Skłodowska otrzymała pracę jako nauczycielka w domu bogatych państwa Żórawskich. Do jej obowiązków należała nauka córki gospodarzy, Andzi a dodatkowo uzupełnienie braków w edukacji starszej z córek, Broni. Obydwie dziewczyny zaprzyjaźniają się. Maria razem Bronią zakładają szkółkę dla wiejskich dzieci, aby nauczyć ich czytać i liczyć.

 

Coś, co może zaskakiwać, to fakt, że Maria Skłodowska była jedną z pierwszych feministek. Pomimo młodego wieku, potrafiła mocno zaskakiwać, nosząc krótkie włosy, z niechęcią odnosząc się do przyjęć. Wilki podziw, szczególnie u męskiej części społeczeństwa budziło zafascynowanie nauką i nauczaniem. Jej szaleństwo – bo tak można patrzeć na jej odważne jak na tamte czasy poczynania – sprawiło, że polubiłam Marię Skłodowską, niczym przyjaciółkę. Stało się tak, gdyż obie mamy podobne poglądy i charaktery i dlatego też tak dobrze czytało mi się tę książkę. Marysia okazała się odważną, sympatyczną i ambitną kobietą, co zawsze mi imponowało.

 

Jej monotonne życie zmieniło się, gdy do rodzinnego domu swoich chlebodawców, powrócił brat Broni, Kazimierz Żórawski, student matematyki. On – tak jak i siostra Bronia oraz Marysia - także włączył się w proces tworzenia szkółki dla wiejskich, ubogich dzieci. Między nim a Marią szybko zaiskrzyło. Wzajemna fascynacja sobą nawzajem, przerodziła się w miłość. Ponieważ Kazimierz był synem bogatego właściciela dworu, a Maria tylko skromną nauczycielką, można się domyślać, ze w owych czasach, to nie mogło skończyć się happy endem. Najlepiej ilustruje to cytat: "Miłość przegrała z czymś, co bierzesz za obowiązek. I uważasz, że uczyniłeś dobrze. Szach- mat. Krótkie bolesne cięcie- niespełnionego uczucia nie znieczuli żaden eter rozsądku, żaden okład z babki lekarskiej, pachnącej rozkosznie łąką i słońcem nie zaleczy dzisiejszych ran. I będziesz, mój miły, pamiętał o mnie nawet wtedy, gdy twoje skronie oprószy szron siwizny.” Pierwsza miłość nie zawsze jest tą ostatnią, ale o tym wiemy, bo to wszystko stało się ZANIM została żoną Piotra Curie.

 

Mam nadzieję, że moje wrażenia i zarys treści, są wystarczające, aby zachęcić Was do sięgnięcia po tę książkę. Ja nie żałuję ani jednej minuty, spędzonej na odkrywanie postaci naszej wspaniałej Marii Skłodowskiej. Jestem RADa, że mogłam poznać bliżej tę wyjątkową postać. Bardzo gorąco polecam tę pozycję książkową.

Pani M

Maria Skłodowska-Curie – tej pani chyba nie muszę nikomu specjalnie przedstawiać. To jedna z najbardziej znanych na świecie Polek. Fizyczka i chemiczka, dwukrotna zdobywczyni Nagrody Nobla. O tym, jak wyglądało jej paryskie życie, wiedzą wszyscy. Co działo się, zanim wyjechała za granicę? Kim była Maria Skłodowska, zanim poznał ją cały świat?

 

Styczeń 1886 roku. W rodzinie Skłodowskich się nie przelewa. Dziewczęta nie mają większych szans na posag, więc muszą same zadbać o swoją przyszłość. Osiemnastoletnia Mania Skłodowska przyjeżdża do Szczuk, niewielkiej wsi na peryferiach zaboru rosyjskiego. Jest zmuszona zarabiać na życie jako guwernantka we dworze bogatego ziemianina, Juliusza Żórawskiego. W scenerii pól i sielskiego dworu, w cieniu parkowych alejek oraz kominów cukrowni Krasiniec rozkwita płomienne uczucie młodej nauczycielki i syna właściciela majątku. Miłość pierwsza, burzliwa, płomienna. Miłość niemożliwa.

 

Ta powieść nie jest obszerna, liczy nieco ponad 300 stron, jednak czyta się ją dość opornie? Dlaczego? Nie chodzi mi o tematykę, bo do opisania życia Mani Skłodowskiej Katarzyna Zyskowska-Ignaciak podeszła bardzo profesjonalnie. Wystylizowała język w taki sposób, by przypominał mowę, jaką posługiwali się ludzie żyjący w tamtych czasach. To właśnie przysparza nieco trudności w trakcie lektury. Trzeba przyzwyczaić się do tego języka, potem czytanie idzie jak z płatka.

 

Osiemnastoletnia Mania jest pracowitą dziewczyną, która nie do końca jest zadowolona ze swojego życia na wsi. Oczekuje czegoś więcej od życia, chce się rozwijać. Nie ma ochoty, by wysłuchiwać plotek na temat innych mieszkańców. Daje z siebie wszystko, lecz wie, że musi znaleźć dla siebie inne miejsce na ziemi.

 

Niespecjalnie przepadam za mezaliansami w powieściach, ale w tym przypadku wątek miłosny został opisany w ciekawy sposób i nie nudziłam się, gdy o nim czytałam. Może dlatego, że wiedziałam, jakie ta historia będzie miała zakończenie?

 

Przyznam, że niewiele wiedziałam o tym, jaka była Maria Skłodowska-Curie. Wydawało mi się, że była dość nieprzystępną osobą. Czy tak faktycznie było? Nie powiedziałabym. W jaki sposób tę postać przedstawia Katarzyna Zyskowska-Ignaciak? Mania Skłodowska jest bardzo ciepłą osobą. Polubiłam ją i z zaciekawieniem śledziłam jej losy. Wiecie, co jeszcze przypadło mi do gustu? To, że w książce zostały zawarte listy, jakie Skłodowska pisała do członków swojej rodziny. Powieść została w ten sposób urozmaicona. To jeden z jej mocniejszych punktów.

 

Za sprawą Katarzyny Zyskowskiej-Ignaciak poznajemy realia znajdującej się pod zaborami Polski. To dobra lekcja historii. Autorka bardzo solidnie przygotowała się do napisania opowieści o wczesnym życiu Marii Skłodowskiej-Curie. Powieść nie jest do końca sielankowa. Nie brakuje w niej trudów codziennego życia. Trzeba jednak przyznać, że ma swój niezwykły klimat. Na pewno na długo pozostanie w mojej pamięci.

 

Komu mogę polecić tę powieść. Fanom twórczości Katarzyny Zyskowskiej-Ignaciak. To na pewno, chociaż podejrzewam, że oni przeczytali książkę na długo przede mną. Myślę, że znajdą tu coś dla siebie również fani romansów. To, co działo się na dworze, do którego trafiła Mania, powinno przypaść im do gustu. Również wszyscy czytelnicy, którzy są zafascynowani życiem i dokonaniami Marii Skłodowskiej-Curie mogą sięgnąć po tę książkę. Czy przypadnie im do gustu? Tego nie jestem pewna, ale warto zaryzykować, by poznać inną twarz wybitnej uczonej, która jest znana na całym świecie.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial