W Pogoni Za Sensem Życia | Autor: Danuta Goszczyńska

Jak odnaleźć sens życia?

Mam wrażenie, że w ostatnim czasie coraz więcej mówi się o tym, jak zmienić swoje życie, jak być szczęśliwym, jak osiągnąć sukces, który nie polega tylko na zgromadzeniu jak największej ilości dóbr materialnych (czasem chodzi wręcz o coś zupełnie przeciwnego – pozbycie się jak największej ilości rzeczy, by zyskać przestrzeń do życia i do szczęścia właśnie). Nie wiem, czy to kwestia mody, czy też może większej świadomości, że pogoń za pieniądzem, dodajmy pogoń dość wyczerpująca psychicznie i fizycznie, bo ciągły stres, ciągłe zamartwianie się o przyszłość albo rozpamiętywanie przeszłości, bo złe nawyki żywieniowe, gdyż nie mamy czasu zdrowo gotować, bo nałogi, które mają nas wyluzować albo dać kopa i pomóc w wyciśnięciu z doby jeszcze więcej, nie jest dla nas dobra. Grunt, że coraz więcej słyszy się o potrzebie zwolnienia i odnalezienia, na nowo, sensu swojego życia. Nie dziwi więc i fakt, że temat ten pojawia się w coraz większej liczbie różnego rodzaju pozycji książkowych. Czasem można dojść do wniosku, że poradniki na ten właśnie temat są obecnie książkami kupowanymi najchętniej...

Sama jestem zwolenniczką tak zwanego slow life, uważności w codziennym życiu, wsłuchania się w swoje potrzeby i zorientowania właśnie na nie. Jestem prawdziwą entuzjastką życia w zgodzie ze sobą. Uczę się tego, bo jednak ponad trzydzieści lat życia w pośpiechu i według scenariusza układanego przez innych odcisnęło duże piętno. I powiem szczerze – szukanie sensu własnego życia wcale nie jest łatwe. Pewnie dlatego chętnie sięgam po wszelkie lektury, które mogą mi w tym pomóc. Właśnie w taki sposób w moje ręce trafiła książka „W pogoni za sensem życia” Danuty M. Goszczyńskiej.

Do książki przekonała mnie przede wszystkim okładka – bardzo ciekawy projekt, zapadający w pamięć. I uspokajająca kolorystyka. Niestety trochę brakuje tu notki o autorce, bo skoro ktoś ma mi doradzać, jak żyć, chciałabym wiedzieć, kim jest. Za projekt graficzny okładki jednak wydawnictwu i pani Ilonie Gostyńskiej-Rymkiewicz, która te okładkę stworzyła, należą się brawa. A co z treścią książki?

Tu, niestety, spotkało mnie rozczarowanie. Liczyłam na poradnik psychologiczny. Coś w rodzaju kultowej już „Potęgi podświadomości”, książki, która stałaby się moim przewodnikiem w trakcie poszukiwania tytułowego sensu. Tymczasem dostałam pewien misz-masz. Bo w tej w gruncie rzeczy niezbyt obszernej pozycji, jest niemal o wszystkim: o uzależnieniach, o schematach myślowych, o zdrowym odżywianiu... Tematów poruszono tu tyle, ze z powodzeniem starczyłoby na kilka odrębnych książek. Siłą rzeczy nie dało się więc w żadne z tych zagadnień wgryźć dostatecznie głęboko. I nie byłoby w tym nic złego – w końcu taki poradnik może być zachętą do kolejnych, głębszych poszukiwań, gdyby nie fakt, że autorka momentami sili się na bardzo naukowy, ekspercki styl. Co prawda na końcu zamieszczono dość obszerną bibliografię, jednak i tutaj zauważyć można pewne pomieszanie z poplątaniem. Książki będące topowymi poradnikami zestawiono tu na przykład z... książkami podróżniczymi Cejrowskiego!

Ponadto, kiedy po skończonej lekturze przejrzałam tę bibliografię, odniosłam wrażenie, że cała książka jest jakby zlepkiem koncepcji zamieszczonych właśnie w poszczególnych pozycjach bibliograficznych. Tak jakby autorka sama od siebie nie miała za dużo do powiedzenia. Oczywiście jest to moja subiektywna opinia, która bazuje jedynie na odczuciach i znajomości zaledwie kilku spośród wymienionych w bibliografii pozycji. To jednak sprawia, że nie jestem pewna, czy mogę zachęcać do sięgnięcia po tę lekturę. Powiem więc może tak: to książka dla tych, którzy szukają jakiegoś poradnika, który pokaże im kierunek, w jakim należy szukać sensu życia. „W pogoni za sensem życia” może stanowić pierwszy przystanek. Jednak nie jestem przekonana, że lektura tego poradnika pozwoli nam w stu procentach zmienić swoje życie i odnaleźć prawdziwy jego sens.