Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Opactwo

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Opactwo | Autor: James Martin

Wybierz opinię:

Thalita

Ciepła opowieść o poszukiwaniu Boga i często niełatwych z nim relacjach.

Anne doświadczyła największej tragedii, jaka spotkać może kobietę – śmierci dziecka. Jej trzynastoletni syn Jeremiasz został śmiertelnie potrącony przez samochód, kiedy wraz z kolegami wracał z kina. Od jego śmierci minęły już trzy lata, a Anne wciąż nie może pogodzić się z bólem po jego stracie. Nie potrafi tak jak większość wierzących ludzi znaleźć w tych trudnych chwilach oparcia w Bogu, ponieważ już dawno odsunęła się od wiary, a poza tym właśnie Boga obwinia o swoje nieszczęścia. Przypadek sprawia, że trafia do położonego na obrzeżach jej miejscowości opactwa, w którym spędziła wiele miłych chwil jako mała dziewczynka, i opowiada jednemu z mnichów o swoim nieszczęściu. Tak zaczyna się jej powolna podróż ku wierze.

 

„Opactwo” to powieść religijna przypominająca nieco rozbudowaną historię z materiałów katechetycznych z których naucza się na lekcjach religii. Bo taki też jest jej cel – nauczyć o Bogu, który jest miłosierny, wybacza odrzucenie Go, a nawet bluźnierstwo przeciw niemu (Anne wypowiada się o nim w bardzo ostrych słowach!), i nigdy nie chce nikogo skrzywdzić. Czytelnik wraz z Anne krok po kroku poznaje liczne oblicza Boga i sposoby dzięki którym można poczuć jego obecność Tego, który jest najbardziej przychylny człowiekowi – nie tylko surowego Boga Ojca, który tylko wypatruje naszych grzechów i duchowych ułomności i którym straszą ludzi co niektórzy nieco nadgorliwi kapłani, ale Dobrego Tatusia pragnącego przede wszystkim wspierać swoje dzieci i pomagać im. Podobnie rzecz ma się także z Maryją i Jezusem. Anne w pewien sposób zaczyna identyfikować się z Matką Boską, która przecież też straciła syna. Kontemplowanie jej obrazu zsyła na nią wiele kojących łaska.

 

Drugi równoległy watek książki dotyczy życia tytułowego opactwa. Od zamieszkujących go mnichów dowiadujemy się, jak wygląda ich zwyczajny dzień, klasztorna hierarchia, stosunki pomiędzy zakonnikami, poznajemy też nazwy i rozkład modlitw, a także plan pomieszczeń typowego klasztoru oraz jego architekturę. Mnisi opowiadają tez o swoich wątpliwościach dotyczących powołania, słuszności podjętych przez nich decyzji całkowitego oddania się Bogu, a nawet - w ogromie nieszczęścia o którym opowiadają im wierni – istnienia Boga.

 

W „Opactwie” ważną rolę odgrywa postać Marka, młodego architekta wykonującego w klasztorze prace remontowe oraz porządkowe. Jest on sfrustrowany, ponieważ nie udaje mu się ani życie prywatne (wciąż nie może znaleźć tej jedynej), ani zawodowe (z dobrym wynikiem ukończył architekturę, ale póki co nie udało mu się utrzymać etatu w żadnym istotnym biurze projektowym, zazwyczaj dorabia wykonując drobne prace stolarskie). Przełożony klasztoru, opat Paul, pomaga mu odnaleźć radość z jego codziennych czynności oraz odkryć, że jego pragnienia nie były tak do końca jego, że bardziej próbował naśladować swych kolegów niż robić to co naprawdę lubi.

 

Podoba mi się, że książka „Opactwo” nie moralizuje na siłę, nie przymusza do uwierzenia w Boga, nie jest też naiwna. Chociaż Anne przekonuje się do rozmów z Bogiem, nie przeradza się z dnia na dzień w zagorzałą katoliczkę, a wręcz przeciwnie – szczerze wyznaje, że cotygodniowe chodzenie na mszę nie jest jednak dla niej. Autentyczna pozostaje także w swych uczuciach do zmarłego syna. Choć wizualizuje sobie, że Jeremiasz jest teraz pod dobrą opieką troskliwego Boga, i cieszy się z tego powodu, , jednak nigdy nie pogodzi się z jego śmiercią, nie przestanie czuć bólu myśląc o nim i zawsze będzie za nim tęsknić.

 

Choć rzadko pojawiam się w kościele, a szkolnych lekcji religii wręcz nienawidziłam, lubię czasem poczytać mądre słowa o Bogu, które nie starają się nachalnie nawracać, lecz mówią o tym, jaki on naprawdę jest, jaką rolę odrywa w życiu człowieka. Takie słowa James Martin wkłada w usta opata Paula, a ja uznaję „Opactwo” za jedną z najlepszych powieści religijnych.

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial