Turquiss
-
Jako historyk uwielbiam stare fotografie. To one odzwierciedlają dawne wydarzenia, są „oknem" na przeszłość. I, nawet jeśli pozbawione są pełnego opisu, oddają charakter wybranej epoki. Dlatego tak bardzo ucieszyła mnie wiadomość, że lokalne społeczności pragnąć upamiętnić historię regionu kolekcjonują także fotografie. Efektem tego typu działań stała się publikacja Janusza Borkowskiego „Redecz Krukowy i Okolice... Kraina prastara. Tom II. Na starej fotografii". Tereny opisywane w tej publikacji obejmują miejsca bardzo mocno związane z najstarszą historią Polski. Stanowią one część tzw. szlaku piastowskiego, to tam miała miejsce zwycięska bitwa pod Płowcami z 1331 r. Książka stanowi drugi z IX planowanych tomów obejmujących historię regionu.
Książka składa się z 60 rozdziałów poprzedzonych rozbudowanym i bardzo osobistym wstępem. Każdy fragment książki dotyczy jednej miejscowości położonej w okolicach Redecza Krukowego. W publikacji znajdziemy zdjęcia m.in. z Redecza Krukowego, Brześcia Kujawskiego, Płowiec, Lubania. Każdej miejscowości poświęcono co najmniej kilka stron, tak, aby jak najlepiej oddać jej specyfikę i historię. Poszczególne rozdziały rozpoczynają się wierszem, który wprowadza odpowiedni nastrój, podkreślając prywatny stosunek autora do jego „małej ojczyzny". Kolejne zdjęcia ułożone są bardzo przejrzyście, najczęściej w porządku chronologicznym i obejmują okres średnio od lat 20 do lat 80 XX wieku (najstarsza fotografia opublikowana w zbiorze pochodzi z 1890 roku!).
Wybór zdjęć, jak zapisał sam autor, był niesamowitym wyzwaniem. Do publikacji zgromadzono ogromną ilość, z czasem wybór trzeba było ograniczyć. Zdjęcia zamieszczone w książce stanowią bardzo ciekawy przyczynek do historii nie tylko regionu. Wśród wszystkich wybranych fotografii znaleźć można prawdziwe perełki, które doskonale ilustrowałyby książki o historii mody, historii urbanistyki czy też historii transportu. Przepiękne wydają mi się zdjęcia zawierające kaszubskie stroje ludowe i harcerskie mundury.
Wspomniana pozycja jest opracowaniem amatorskim. Autor wraz z licznymi wolontariuszami zebrał, wybrał i przygotował do wydania ogrom zdjęć. Każde z nich ma wartość przede wszystkim sentymentalną – przedstawiają miejsca, wydarzenia i postaci, które bardzo mocno zapisały się w historii tych okolic. Niestety, nie wszystkie fotografie mają wartość źródła historycznego – części brakuje odpowiednich, pełnych podpisów. Braki te, niedopuszczalne w publikacji naukowej, tu są w pełni usprawiedliwione. Autor gromadząc fotografie do publikacji odwołał się głównie do zbiorów prywatnych, a nie każdy opisuje swoje zdjęcia zgodnie z przyjętymi normami. Najważniejszy cel publikacji – przywołanie wydarzeń i osób związanych z tym terenem został spełniony.
Brak pełnych podpisów nie zmniejsza jakości samego wydawnictwa. Książka została świetnie wydana. Zarówno papier jak i czcionka zachęcają do zapoznania się z wyborem zdjęć. Każdy rozdział jest wydzielony graficznie, co ułatwia szybkie odnalezienie się w samej publikacji. Najważniejsza część książki, czyli fotografie, mają wysoką jakość i pozwalają na dostrzeżenie szczegółów. Wszystko razem sprawia bardzo przyjemne wrażenie i doskonale prezentuje się na bibliotecznej półce.
Książkę polecam serdecznie wszystkim miłośnikom Kujaw i starej fotografii. Osobom związanym z Redeczem Kujawskim publikację polecam jeszcze goręcej. Jestem przekonana, że nie raz wzruszą się nad jej stronami odnajdując znane sobie miejsca i postaci.