Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Dziedzictwo Smoka

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Dziedzictwo Smoka | Autor: Klara Miszczyk

Wybierz opinię:

Turquiss

Ciągle szukam dobrej, polskiej młodzieżówki. Kiedy trafiłam na „Dziedzictwo smoka" K. Miszczyk miałam nadzieję, że tym razem to będzie to. Nie wyobrażacie sobie jak bardzo się pomyliłam.

 

Główną bohaterką jest Klara – nastolatka mieszkająca w Japonii (o ile dobrze zrozumiałam). Pewnego dnia wracając ze szkoły zostaje „porwana" i trafia do innego świata. Tam dowiaduje się, że jej przeznaczeniem jest objęcie tronu i uratowanie poddanych przed Altarosem, złym czarnoksiężnikiem, niedoszłym władcą. Klara (praktycznie nie zadając pytań) przyjmuje swój los, obejmuje tron i bardzo szybko zostaje porwana przez synów i podwładnych Altarosa.

 

Tak to się zaczyna. Mój wstęp stanowi streszczenie pierwszych 27 stron. Dalszą część można streścić następująco: ona ucieka, oni ją łapią, ona znowu ucieka, a oni znowu ją łapią itd. prawie do samego końca, czyli finałowej walki. Oczywiście, w międzyczasie dzieją się też inne rzeczy, ale to jest główny motyw. Fabuła, która wg opisu z okładki daje mnóstwo możliwości, nie została rozwinięta w sensowny sposób. Po za tym, dosadnie rzecz ujmując, całość nie trzyma się kupy. „Dziur" i paradoksów w tej historii jest bardzo wiele. Mnie najbardziej denerwowało opisywanie świata „bardzo zaawansowanego i nowoczesnego", gdzie w miastach po ulicach biegają kury, samodzielny wyjazd do Norwegii (który okazał się wyjazdem z ojcem i koleżankami) i notoryczne kończenie akcji nagłym omdleniem głównej bohaterki.

 

Bohaterowie też nie są dobrze skonstruowani. Przede wszystkim brakuje im spójności. Główna bohaterka jest najbardziej irytującą postacią, z jaką miałam do czynienia. Z jednej strony chce być dobrą królową, z drugiej przez większość panowania nie rządzi swoim krajem. Bardziej przejmuje się tym, że nie dotrzyma obietnicy niż życiem własnych poddanych. Nie zadaje prawie żadnych pytań, a kiedy już je zada daje spławić się odpowiedzią w stylu „ktoś inny Ci powie". Dash, który mógłby być świetną postacią przedstawiony jest jako pozbawiony uczuć i emocji gbur, który jednak regularnie ratuje Klarę.

 

Oczywiście, znajdziemy w tej opowieści trójkąt miłosny. I jak zwykle jest to trójkąt sztampowy i schematyczny.

 

Denerwujący wydał mi się także sposób prowadzenia narracji. Przez cały czas miałam wrażenie, że czytam scenariusz a nie książkę. Całość pisana jest prostymi, krótkimi zdaniami, wydarzenia opisywane są „po łebkach" zarysowując najczęściej akcję a nie ją opisując. Co prawda im więcej przeczytamy tym jest trochę lepiej, ale wciąż nie jest to poziom do którego przyzwyczaili mnie inni autorzy. I chociaż niezaprzeczalnie dodaje to całej opowieści lekkości, czytelnikowi pozostaje pewien niedosyt.

 

W książce znajdziemy też nawiązania do religii chrześcijańskiej. Klara będąc więźniem struga sobie krzyż z drewna, modlitwa dodaje jej sił, a Chrystus „dostarcza" dokumenty rozwiewające jej obawy. I chociaż założenie jest dla mnie jak najbardziej w porządku, w samej historii jest mocno naciągane. Klara jest bardzo wierząca. Z jej wiary wynika też motywacja jej czynów, przedstawienie jej jako osoby o złotym sercu. Z drugiej strony nie ma problemu zmieszać z błotem dziewczynę za seks przedmałżeński (bo to tylko jej wina; mężczyźni w takiej sytuacji nie ponoszą odpowiedzialności – tego akurat na klątwę Altarosa nie da się zrzucić).

 

Przygotowując się do napisania tej recenzji szukałam informacji o autorce. Niestety internet milczy. Nie wiem czy ta książka jest spełnieniem marzeń czy może wprawką literacką, ale przed autorką jeszcze dużo pracy zanim jej książki uznam za dobre.

 

Książki nie polecam. Mimo że pomysł na opowieść jest naprawdę fajny to wykonanie pozostawia wiele do życzenia. A szkoda. Na dobrą polską młodzieżówkę fantasy muszę zatem jeszcze poczekać.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial