Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Komornik

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 6 votes
Akcja: 100% - 9 votes
Wątki: 100% - 13 votes
Postacie: 100% - 11 votes
Styl: 100% - 9 votes
Klimat: 100% - 11 votes
Okładka: 100% - 12 votes
Polecam: 100% - 7 votes

Polecam:


Podziel się!

Komornik | Autor: Michał Gołkowski

Wybierz opinię:

Czytelnik7

Tytułowy komornik to osoba na usługach Góry, pracująca i wykonująca polecenia w sytuacji stanowiącej o losach ludzkości – w trakcie apokalipsy. Ezekiel Siódmy – bo o nim mowa – realizuje więc swoje zobowiązania, funkcjonując w świecie, który, choć groźny – pełny Wysłanników i wrogów – teoretycznie mu nie zagraża – ma bowiem wsparcie z Góry. Jego głównym zadaniem jest wykonanie egzekucji na niejakim Jonaszu, jednak jego odnalezienie – które prędzej czy później nastąpi – nie jest takie proste, a ponadto towarzyszą mu wydarzenia, których skutków nie sposób przewidzieć.

 

Obraz biblijnej apokalipsy to motyw od wieków wykorzystywany przez literaturę i sztukę. Michał Gołkowski postępuje jednak z nim w sposób nie tyle nowatorski, ile zaskakujący i intrygujący. Traktuje go jako punkt wyjściowy kreowanej przez siebie opowieści, jako tło i istotę rozgrywających się na kartach powieści wydarzeń, jednak nie czyni z nich wizji bożej zagłady, końca życia i wymiaru sprawiedliwości – choć istotnie takie występują – lecz jako pretekst do zaproszenia czytelnika w świat głównego bohatera, będącego tytułowym komornikiem – działającym na zlecenia Góry, osobiście wykonującym zlecenia na ludziach. To jego losy – dziejące się na tle i wskutek apokalipsy – stanowią istotę książki. Obrazy, jakie Komornik roztacza przed czytającym, to nie tylko plastycznie i ciekawie poprowadzone wyobrażenia, ale również personalnie dotykające odbiorcę wizje, kontrastujące wspaniałość i rozmach naszej cywilizacji z jej ostatecznym upadkiem, słabością i nietrwałością. Opisy wydarzeń i rozgrywek, które dotyczą spotkań sfery sacrum i profanum, ludzi i wysłanników, istot magicznych i zwyczajnych, życia i śmierci, rozgrywających się na tle jakże znanych nam miejsc, w jakże znanych warunkach – w centrach handlowych, na ulicach wielkich miast, wśród nowoczesnych, wysokich wieżowców – intrygują nie tylko wymownością, ale przede wszystkim swoistą realistycznością. Przedstawiają bowiem apokalipsę nie jako biblijną, uniwersalną, wolną od konkretnej płaszczyzny czasowej wizję, ale dziejącą się na "naszym podwórku", dotyczącą naszego pokolenia, naszych miejsc, naszych realiów. Właśnie ta bliskość, zrozumienie i utożsamianie się z kreowanym światem, sprawia, że czytając, nie tylko obserwuje losy bohaterów, ale także odnosi wrażenie dzielenia z nimi rzeczywistości – a co za tym idzie, współdzielenia wydarzań, które ich spotykają.

 

Michał Gołkowski pisze w sposób lekki, niezwykle swobodny i plastyczny. Nie skupia się na postaciach, nie penetruje ich osobowości i przeżyć, lecz całą uwagę poświęca akcji i obrazowaniu sytuacji, które mają miejsce. To powieść na tej płaszczyźnie perfekcyjnie poprowadzona, tożsama pod względem fabularnym i językowym – dzieje się równie dużo wokół bohaterów, co w sposobie opowiadania. Komornik jest pisany bowiem ekspresyjnie i wyraziście, zdaniami oddającymi napięcie, rwącą akcję i nastroje przedstawianego świata – niepokój, zaskoczenie oraz przerażenie. Jest to język mięsisty, brutalny, niestroniący od przekleństw i naturalistycznych opisów, traktujących przede wszystkim o prowadzonych walkach i ofiarach, które pochłonęły. To książka, w której obrazowość odgrywa znaczną rolę, gdyż nie tylko dotyczy wielu miejsc akcji, z którymi należy zapoznać czytającego, ale przedstawia zjawiska i postacie, których wizualizacja jest niezbędna do kompletnego rozumienia wykreowanej rzeczywistości. Autor bez problemu radzi sobie z tymi wymogami, rzetelnie ukazując odbiorcy wszystko to, co o stanowi o jego powieści.

 

Komornik, mimo czerpania z biblijnego motywu, to książka bynajmniej nie patetyczna, a do tego – co ciekawe – mocno ironiczna wobec chrześcijaństwa i pewnych postaw. To pozycja, w której autor uciera nosa pewnym zachowaniom i nastawieniom, a także daje wyraz temu, co – jak mniemam po obserwacji jego profilu na jednym z portali społecznościowych – sądzi na temat wiary i Kościoła Katolickiego. W powieści pojawiają się postacie, których zachowania lub wygłaszane treści realizują się nieco groteskowo, jako wyraz ironii i drobnych uszczypliwości. Jako przykład można przytoczyć nazywanie chrześcijaństwa Jedyną Słuszną Religią Miłości i Pokoju, a dogmatów religijnych Jedyną Prawdą. Ponadto, co również stanowi dużą zaletę, w Komorniku sporo humoru sytuacyjnego oraz postaci surrealistycznych, których przedstawianie – jakże dalekie od pierwowzoru – bawi i przełamuje pewną konwencję. Bohaterowie Gołkowskiego, pochodzący ze świata stojącego nad ziemską rzeczywistością, wysłannicy Góry, ukazani są bowiem w sposób kontrastujący z wyobrażeniami o nich – obdarci są z mistycyzmu i pozbawieni sakralizacji, a autor obarcza ich ułomnościami i cechami charakteru, które zrywają z ich powszechnym wizerunkiem.

 

Recenzowana książka to pozycja, której niewątpliwie należy się uwaga. Michał Gołkowski pisze w sposób niezwykle ciekawy, kreując rzeczywistość nie tylko intrygującą, ale przede wszystkim stojącą w opozycji do tego, co znamy. Świat Komornika to miejsce pełne niebezpiecznych, porywających przygód, dziwnych i budzących niepokój sytuacji, niebanalnych bohaterów i zasad, które czytelnik zna i nie zna jednocześnie. Autor zabiera odbiorcę w podróż nieoczywistą, uzmysławiającą, że łamanie pewnych wyobrażeń, zabawa konwenansami i symbolami to nie tylko sposób na przedstawianie jakiejś historii, jakiejś rzeczywistości, ale również sposób na jej kreacje. To powieść angażująca i wciągająca. Zdecydowanie warta rekomendacji.

Uleczkaa38

Czy wyobrażaliście sobie kiedyś biblijny Armagedon...? Taki z niebiańskimi trąbami, czterema jeźdźcami apokalipsy, powstaniem zmarłych z grobów, zatrzymaniem się ruchu Ziemi, nastaniem wiecznej ciemności itd ? Cóż..., jeśli wyobraźni wam nie starczy, polecam sięgnięcie po najnowszą powieść Michała Gołkowskiego pt. "Komornik", w której to przeczytacie o owym "końcu"... Przed sięgnięciem po tę pozycję pragnę jedynie powiedzieć, że wizja Pana Michała ma się bardzo swobodnie do tego, co znajdujemy w Piśmie Świętym..., można by rzec nawet że wybitnie swobodnie;) Ale za to - jakże ciekawie!

 

Słowo się rzekło, i nie mam tu na myśli powyższego wstępu, ale słowo Pana... Oto nastał biblijny koniec, z aniołami, plagami, śmiercią i tym wszystkim, co tak groźnie prorokowano przed tysiącleciami... Kłopot jednak w tym, że świat się zmienił, i owe apokaliptyczne plany nijak nie mają się do rzeczywistości, a ludzie nie mają najmniejszej ochoty poddawać się swemu przeznaczeniu, czyli osądowi za grzechy, śmierci, i powędrowaniu do niebios, tudzież tych niższych pokładów... Następuje zatem czas swoistego "zawieszenia", w którym to anioły czynią prawie wszystko, by doprowadzić do końca swoją apokalipsę, a ludzie skutecznie im się przeciwstawiają... W tych okolicznościach poznajemy głównego bohatera - Ezekiela Siódmego, w skrócie Zeka. Człowieka obdarzonego pewnymi nadprzyrodzonymi właściwościami, który to jest tytułowym Komornikiem. Jego praca polega na tym, iż wręcza ludziom (dłużnikom niebios, czyli grzesznikom) wezwania do stawienia się przed swego rodzaju trybunałami, w których dokonywane są wyroki śmierci (utylizacje) owych delikwentów... Praca trudna, niewdzięczna, ale ogólnie nie najgorsza. Kłopot jednak w tym, iż aniołowie nie zawsze respektują jego zawodowy przydział, a tym samym Zek jest narażony na bardzo wielkie niebezpieczeństwo z ich strony... Ponadto nasz bohater pakuje się wielkie kłopoty, pragnąć wyjaśnić zagadkę tajemniczych spustoszeń i pożarów okolicznych wiosek... A jak wiadomo, ciekawość stanowi pierwszy stopień do piekła... A, zapomniałabym... - przedstawiciele piekła także nie próżnują i wybrali się na nasz ziemski padół...;)

 

Przeczytałam w swoim życiu wiele post apokaliptycznych powieści, z których jedne były lepsze i bardziej odkrywcze, większość zaś powielała utarte schematy i powiewała nudą... Tymczasem to, co niesie sobą "Komornik", było dla mnie jak cios anielskim obuchem w twarz;) Michał Gołkowski ukazał tutaj absolutnie nową, świeżą, zaskakującą i nieprzewidywalną wizję świata po "końcu", która zachwyca, mami, wabi i nie pozwala oderwać się od lektury choćby na krótką chwilę... To barwny, przepełniony akcją, emocjami, przemocą i soczystym humorem świat, jakiego dotąd nigdy nie spotkałam na kartach literatury, i o jakim nawet chyba nigdy nie pomyślałabym w najśmielszych snach... Świat niezwykle intrygujący, ale także i mroczny, smutny, brudny, zmęczony tym, co zafundowały mu niebiosa... Ale to właśnie dzięki temu klimat tej opowieści jak tak wyjątkowy i niepowtarzalny!

 

Michał Gołkowski przyzwyczaił nas swoimi poprzednimi książkami to pasjonującej opowieści akcji, w której główny bohater zmaga się z wszelkimi przeciwnościami, jakie to stawia przed nim świat... Tak jest i tutaj, gdy oto wraz z Zekiem towarzyszymy mu w jego pracy, ale także i walce o życie, która to jest efektem wścibiania nosa w nie swoje sprawy... Cóż, widocznie jednak główne postacie u Gołkowskiego tak muszą mieć;) I tak jak w tamtych książkach, tak i tutaj już od pierwszej strony jesteśmy świadkami awantur, walki, słownych utarczek, pościgów, ucieczek.. - jednym słowem akcji, jaką uwielbiamy w twórczości tego autora. Dzieje się tu naprawdę dużo i szybko, zaś główny motyw śledztwa Zeka, pięknie komponuje się z jego średnio przyjemną rzeczywistością, którą to poznajemy jego oczyma z każdą kolejną stroną...:)

 

Wizja tego literackiego świata jest po prostu oszałamiająca. Odważna, bezkompromisowa, podważająca wszystko to, co mogłoby wynikać z religii katolickiej. I już wyobrażam sobie te wszystkie słowa sprzeciwu i oburzenia, że oto książka ta głosi herezję... Otóż głosi, a jakże! I robi to pięknie:)! Apokaliptyczny świat z aniołami i diabłami, w którym zabrakło Boga, gdyż ten nie przybył, nie przyklepał finału apokalipsy, pozostawił wszystko w totalnym bałaganie... A jego podwładni, no cóż... Nie radzą sobie z tą misją, obracając świat w coraz to większy - za przeproszeniem - burdel, nijak nie zbliżając się przy tym do końca biblijnego Armagedonu. Ponieważ wydaje im się do donikąd nie spieszyć, zrzucają całą robotę na ludzi - Komorników... Przyznam szczerze, że czytając o tym świecie nie mogłam wyjść z podziwu dla autora, który pokusił się o tak logiczną, spójną, barwną, ale także i jakże prawdziwą z psychologicznego punktu widzenia, wizję naszego końca... I do tego przedstawił ją w tak dobrym, plastycznym, literackim stylu, iż obrazy tego miejsca same rysują się przed naszymi oczyma

 

W książkach Michała Gołkowskiego zawsze występowały silne osobowości, tak jest i tym razem. Otóż nasz Ezekiel Siódmy nie jest do końca ani dobry, ani zły. Z pewnością jednak jest niezwykle ciekawy:) To facet dbający przede wszystkim o siebie, czyli można rzec - mądry jegomość. Świetny żołnierz, przyciągający spojrzenia kobiet mężczyzna, a do tego kawalarz, którego cięte i czarne poczucie humoru po prostu zachwyca. I tak jak to zwykle bywa u tego autora, tak i tym razem sama nie mogę zrozumieć tego, z jakiego powodu tak bardzo polubiłam i zżyłam się z tą postacią;) Ale o to chyba nie trudno, gdyż czytając o jego licznych przygodach, jak chociażby o zmaganiach ze Sfinksem, Ślepiorem czy intymnych relacjach z Sukkubem..., nie sposób go nie polubić i nie życzyć dobrze naszemu Zekowi... Można by powiedzieć - jedyny swój chłopak w tym dziwnym i kompletnie nienormalnym świecie...;)

 

Michał Gołkowski jest gwarancją tego, iż jego powieść będzie napisana mocnym, dosadnym, soczystym i wybitnie polski językiem, czerpiącym ze wszelkich możliwych pokładów bogactwa nadwiślańskiej mowy:) Innymi słowy rzecz ujmując, mamy tu do czynienia z przekleństwami, bluzgami, epitetami najgorszego sortu, ale i również piekielnie inteligentną konstrukcją zdań, w których ukryte jest zazwyczaj drugie dno, podszyt przednim humorem:) Czytając "Komornika" nie mogłam wyjść z podziwu dla talentu pisarskiego, a właściwie gawędziarskiego, tego autora, który czyni swoje opowieści czymś na wzór karczmianej opowieści przy kuflu piwa, w zacnym gronie przyjaciół... Pan Michał udowadnia bowiem raz jeszcze, że można posługiwać się prostym i zwyczajnym językiem, a do tego niezwykle barwnym, ciekawym, intrygującym i także pięknym pod względem literackim. A to potrafią tylko nieliczni...

 

Na bardzo wielkie słowa uznania zasługuje Wydawnictwo Fabryka Słów, która z każdą kolejną książką wydaje się wspinać na jeszcze wyższy poziom wydawniczego rzemiosła! Wystarczy spojrzeć tylko na magiczną okładkę tej książki, by wiedzieć co mam na myśli:) Niezwykle sugestywna ilustracja z tytułowym bohaterem, dzierżącym mieniący się błyskiem miecz w dłoniach... Te barwy, kształty, tajemnica i surowość bijąca z tej grafiki, przykuwa wzrok czytelnika i po prostu każe sięgnąć po tę pozycję:) I do tego jeszcze, ku mojej wielkiej radości, treść tej opowieści została wzbogacona w liczne, czarno białe ilustracje autorstwa Jana Marka, które w niezwykły sposób uzupełniają czytany tekst:) O papierze, świetnej czcionce i wyraźnym druku nie będę nawet wspominać, bo to norma przy spotkaniach z książkami Fabryki Słów:)

 

"Komornik" Michała Gołkowskiego to bez wątpienia najbardziej odważna, barwna, inteligentna, prześmiewcza i przygodowa wizja post apokaliptycznego świata, jaką miałam okazję do tej pory poznać... Opowieść ta absolutnie mnie sobą porwała i zawładnęła do tego stopnia, iż już plączę na tym że na drugi tom cyklu przyjdzie mi czekać zapewne nie mniej niż pół roku, może nawet i całe 12 miesięcy... Niemniej naprawdę warto, gdyż literackie losy Zeka przemierzającego ten wyniszczony przez zastępy aniołów świat, są po prostu nie do przecenienia... Ponadto bardzo cieszę się z tego, że w dzisiejszej Polsce, tak bardzo pruderyjnej i fanatyczno-religijnej, pojawiają się właśnie takie książki, które każą spojrzeć na kwestie wiary w nieco mniej pompatyczny i sztywny sposób... Polecam - absolutnie jedna z najlepszych literackich premier roku 2016!

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial