Uleczkaa38
-
Przyznam szczerze, iż poezja niezwykle rzadko gości na mojej czytelniczej półce, czego niewątpliwie bardzo żałuję. Być może jest to kwestią braku wiedzy o premierach tego gatunku literackiego, a tym samym "utonięciu" tychże pozycji w morzu beletrystycznych powieści, a być może po prostu braku odpowiedniego samozaparcia, by sięgnąć co jakiś czas po tomik poezji. Niemniej kilka dni w moje ręce trafiła taka książka, z powodu czego jestem bardzo zadowolona. Do sięgnięcia po ten tomik skłonił mnie jego tytuł - "Jeśli masz chwilkę", który w tak prosty i zarazem niezwykły sposób, przekonał mnie do jego lektury. Autorką zawartych w nim wierszy jest Pani Alicja Kołodziej, dla której owa pozycja jest debiutem literackim.
W tomiku tym znajdziemy poezję - kobiecą poezję, która odnosi się do miłości, wiary, samotności, życia... Właściwie trudno tu mówić o klasycznych wierszach, gdyż przybierają one formę mini opowieści, rozmów, rozważań, które to prowadzi autorka z Bogiem, z miłością, z bratnią duszą, czy też ze śmiercią... Odnajdziemy tu także niezwykle emocjonalne erotyki, również bardzo zmysłowe i przede wszystkim bardzo kobiecie... A wszystko to jest okraszone warstwą ciepłego i lekkiego humoru, mądrości i dobroci, która bije z każdego słowa Pani Alicji Kołodziej:)
Przystępując do lektury tego tomiku, spodziewałam się trudnych, złożonych, bardzo symbolicznych i intelektualnych utworów poetyckich, których to odebranie, zrozumienie i przełożenie na codzienny język, będzie wymagało ode mnie sporej dawki uwagi, skupienia i wzniesienia się na wyżyny mej inteligencji... Tymczasem, spotkało mnie tutaj coś zupełnie innego i bardzo mile zaskakującego:) Otóż utwory te okazały się bardzo łatwe w odbiorze, napisane zwyczajnym językiem, a przy tym niosące autentyczną radość z ich lektury. To jakby rozmowy z bliską nam osobą, która dzieli się z nami swoimi przeżyciami, radościami i smutkami, refleksjami na temat jej życia... Jest w tym niezwykła magia słowa i emocji, które w tej książce tworzą nierozerwalny związek, i który to podziwia się z wielką przyjemnością i ciekawością...:) To inna poezja, bardzo nowoczesna, współczesna, kobieca i przede wszystkim, prawdziwa...
"Jeśli masz chwilkę" to osiem niezwykłych utworów poetyckich, poprzedzonych bardzo błyskotliwym wstępem redaktora Wojciecha Sodośa, który w bardzo ciekawy sposób przygotowuje nas do tego, co znajdziemy na kolejnych stronach tego tomiku. Osiem tekstów, na pozór połączonych ze sobą pewną nicią kontynuacji, jak i również podobnych w swym przekazie i temacie, ale tak naprawdę bardzo zróżnicowanych, odmiennych, innych... To wiersze odwołujące się do różnych emocji, od radości począwszy, poprzez ciekawość i zazdrość, a na smutku i samotności skończywszy. Można by rzec, że to definicja kobiecej natury, którą w tych utworach z pewnością odnajdziemy...
Pierwszym utworem jaki ukazuje się naszym oczom, jest "Rozmowa ze śmiercią". Wbrew tytułowi, nie jest to smutne, straszne i trudne spotkanie, lecz bardzo zabawna konwersacja nienarodzonego człowieka, który bynajmniej nie spieszy się na ten świat, pomny tego jak trudne było jego poprzednie życie, którego zresztą sam się pozbawił... Niezwykle inteligentna gra słów, pojęć, znaczeń, w której co chwila się uśmiechamy, a raz na jakiś czas zamyślamy głęboko nad tym, jak ciężkie jest ludzkie życie... Pomysł genialny, a samo wykonanie jeszcze lepsze! Po chwili rozpoczynamy lekturę wiersza "Rozmowa z Bogiem - prośba", która przedstawia tym razem rozmowę duszy człowieka (kobiety) z Bogiem. Rozmowę pełną próśb, błagań, żali i żądań, o lepsze, kolejne już, życie... Biedny Bóg, który musi znosić te wszystkie babskie fanaberie, w końcu ulega i spełnia prośby owej niewiasty:) Jeszcze większa porcja inteligentnego humoru, a przy tym ogromna dawka ciepła i tej nienazywalnej zwykłości, która ukazuje Boga jako dobrego ojca, dziadka, przyjaciela, do którego można zwrócić się z naszymi problemami i ostatecznie przekonać go do tego, by uległ naszym prośbom...;) "Rozmowa z bratnią duszą", to już znacznie bardziej rozbudowana i skomplikowana porcja poezji, w której towarzyszymy pewnej kobiecej duszy, wahającej się i zadającej sobie pytanie, czy naprawdę kocha... Niczym piękny utwór muzyczny, w którym co rusz powtarza się refren, i co rusz ma on inny wymiar i moc przekazu... To historia o stracie, samotności, żalu, ale także i nadziei, którą oczywiście daje Bóg... Intymna, osobista, wzruszająca opowieść, zwieńczona kolejną porcją dobrego humoru. Kolejne spotkanie z Bogiem następuje przy wierszu pt. "Rozmowa z Bogiem - kapliczka". Rozmowa, a jakże, o miłości. O napotkanej miłości, wyciętym i schowanym w portfelu serduszku i o dobroci boskiej, która dba o to, by żadna duszyczka nie była sama... I znów porcja uśmiechu, ciepła, mądrości życiowej, no i te oczy złote...:) Ostatnia z rozmów, to wiersz pt. "Rozmowa z miłością ostatnią". To spotkanie dwojga zakochanych w sobie ludzi, mężczyzny i kobiety, którzy są pogrążeni w rozmowie o tym co jest, co było, i o tym co będzie, lub też co nigdy nie ma prawa się wydarzyć. Przepełniona metaforami, metafizyką, tajemnicą i zagadką opowieść o kobiecie, mężczyźnie i Bogu... "Motyle perfidne, bezwstydne" to wiersz o podróży pociągiem, będącej metaforą życia kobiety... Podróży jako ucieczki od przeszłości, wiodącej do nowej miłości. Emocjonalna, erotyczna i symboliczna historia o tańczących motylach, jako przenośni wolności... Motyl obdarty ze skrzydeł, choćby w imię miłości, to motyl zniewolony, podobnie jak i człowiek... Bardzo interesujący utwór, dający wiele do myślenia po jego lekturze... Erotyczny sen, fantazja, marzenie, kryję się w słowach utworu "Jeśli noc istnieje". To swoista walka jawy ze snem, w którym to rodzi się obraz dwojga kochanków splecionych w miłosnym uścisku, tyleż realnym co i nierealnym, o ile realna jest noc, ich wspólna noc... Piękne słowa, równie niezwykłe emocje i bajkowych charakter, o którym nie sposób zapomnieć... I wreszcie ostatni wiersz - "Pomarańcze". To opowieść o ludzkich wyborach, decyzjach, krokach, a także wahaniach, przed jakimi staje człowiek. Walka żywiołów, walka czasów i walki uczuć, z jakim zmaga się każdy z nas, także i autorka tego wiersza. Piękna poezja, niezwykle refleksyjna i symboliczna...
Poezję zawartą w tym tomiku można traktować jako swoistą rozmowę z Bogiem, z życiem, z samym sobą. Rozmowę o tym co piękne, smutne, łatwe i trudniejsze w zrozumieniu... To piękne słowa, które niosą sobą mądre myśli, o jakich to chce się czytać i chce się rozmyślać. Tak rodzi się poezja najwyższych lotów, której odwaga i oryginalność czynią ją wyjątkową. Myślę, że każdy powinien poznać te utwory, i tym samym czerpać z nich dobrą energię, która niewątpliwie jest w nich ukryta. Bardzo udany debiut, zwiastujący nadzieję na intrygującą karierę pisarską, nie koniecznie tylko i wyłącznie w poezji, ale także i być może na polu prozy...
Pani M
-
Po poezję sięgam bardzo rzadko. Raczej grzecznie odmawiam, gdy ktoś prosi mnie o zrecenzowanie tomiku wierszy. Lata zgadywania tego, co autor miał na myśli i prób wstrzelenia się w klucz, skutecznie mnie do tego zniechęciły. Zresztą nigdy nie czułam specjalnego pociągu do poezji. Zdecydowanie bardziej wolałam prozę. Przeżywałam katusze za każdym razem, gdy musiałam interpretować wiersz. Nawet na studiach miałam z tym problem. pisanie prac zaliczeniowych to była droga przez mękę. Od czasu do czasu jednak robię wyjątki i czytam tomiki wierszy. Postanowiłam więc znaleźć chwilkę dla Alicji Kołodziej.
O czym pisze autorka? „W tomiku Jeśli masz chwilkę Alicja Kołodziej w bardzo oryginalny sposób wyraża to, co bywa doznaniem każdej kobiety – tę niemodną, pełną rozterek, smutków, ale i uniesień – miłość. Poetka osadza to uczucie na pograniczu snu i jawy, co pozwala jej rozszerzyć świat erotycznych i duchowych doznań na inne sfery przeżywania rzeczywistości. Szczególnie interesujące są – pełne humoru, a nawet ironiczne – jej słowne potyczki z Bogiem, widzianym jako dobrotliwy, gderający dziadek, z którym można się spierać i opowiadać o swej miłości czy pragnieniu domu wśród lawendowych pól..." – takie słowa czytamy na okładce książki. W gruncie rzeczy nie mam nic do dodania w kwestii tematyki utworów. Nie mam zamiaru ich interpretować ani streszczać. Nie ma to większego sensu.
Moje serce zdobył wiersz Jeśli noc istnieje, który jest również bardzo ważny dla samej autorki, co zaznacza we wstępie. Przyznam, że już dawno nie czytałam tak dobrego wiersza o erotycznej stronie miłości. Był delikatny, nie wulgarny. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Ten tekst zapamiętam na długo. Co do reszty nie mam już takiej pewności.
Debiut Alicji Kołodziej jest „reklamowany" jako jedno z najciekawszych wydarzeń literackich. Trudno mi się z tym zgodzić. Na ten tomik wpadłam przez przypadek, nie słyszałam o nim wcześniej i obawiam się, że może zagubić się w gąszczu innych publikacji. Nie twierdzę, że wiersze są złe. W żadnym wypadku. Są dojrzałe, mądre i dają do myślenia, ale grono odbiorców autorki będzie raczej ograniczone. Mam nadzieję, że się pomylę, ale pewnie niewielu czytelników zwróci uwagę na ten tomik. Nie każdemu może też przypaść do gustu sposób wypowiedzi autorki. Ja mam do niego raczej neutralny stosunek. Uważam, że teksty są dobre i tyle mam do powiedzenia na ten temat.
Jeśli masz chwilkę to zbiór wierszy przeznaczony raczej dla pełnoletnich czytelniczek. Świadomie ograniczam grono odbiorców. Mężczyznom nie przypadną do gustu te teksty. Wypróbowałam je zresztą na Panu M. Po dwóch wierszach powiedział, że idzie sobie zrobić kolację i na tym się nasze czytanie poezji skończyło, a uwierzcie mi, z niego jest większy romantyk niż romantyczka ze mnie. Tych wierszy nie powinni czytać odbiorcy poniżej 18. roku życia. Pojawiają się tu sceny, które ich oczy nie powinny widzieć. Co prawda nie dzieje się tu zbyt wiele, majtki i biustonosze nie latają w powietrzu, ale nie będę namawiać nastolatek do czytania takich rzeczy. Poza tym nie sądzę, by taka poezja do nich przemówiła. Gdybym ja dostała ten tomik do ręki parę lat temu, raczej odłożyłabym go na półkę i prawdopodobnie nigdy bym go nie dokończyła, bo nie zrozumiałabym, o czym mówi do mnie autorka.