Anena
-
Książki o tematyce marynistycznej raczej nie są najbardziej popularnymi wśród polskich czytelników. Wielu z nas posiada bowiem ugruntowane zdanie o marynarzach, pochodzące z zagranicznych filmów i seriali z pogranicza kultury masowej i kiczu. Myśląc o żeglarzu zazwyczaj mamy na myśli pirata nadużywającego rumu, żyjącego na bakier z higieną osobistą lub obwieszonego klejnotami pięknisia w stylu Johnny'ego Deepa z filmu Piraci z Karaibów.
Miłośnicy przygotówek pamiętają zapewne film zatytułowany Pan i Władca. Na krańcu świata z Russellem Crowe w roli głównej. Ucieszy ich fakt, że to na podstawie piątego tomu serii autorstwa O'Briena nakręcono ten doskonały pod każdym względem film.
Patrick O'Brien jest autorem cyklu morskich opowieści, których pierwsza część ukazała się w 1970 roku i nadal cieszy się ogromną popularnością na całym świecie. Niedawno w Polsce ukazała się już trzynasta książka z tej serii zatytułowana Salwa honorowa. Mimo, że od momentu jej wydania w oryginalnej angielskiej wersji językowej minęło dobrych dwadzieścia lat z haczykiem, to dopiero teraz polski czytelnik ma szansę zapoznać się z klasyką gatunku powieści przygodowej.
Przedstawieni na kartach powieści żeglarze odbiegają od stereotypowych wyobrażeń- są gentelmanami w każdym calu, począwszy od ubioru po sposób mówienia. Bez względu na pochodzenie wysławiają się prawidłowo pod względem gramatycznym, a ich manierom nie można niczego zarzucić. W ten sposób bohaterowie przypominają czytelnikowi raczej statyczne i za bardzo papierowe postaci niż ludzi z krwi i kości. Dla współczesnego czytelnika może to być mankament, którego nawet najlepiej prowadzona narracja może zrazić.
Autor przenosi czytelnika w czasie do okresu wojen napoleońskich. Głównymi bohaterami są kapitan Aubrey i jego przyjaciel Maturin. Aubrey jest niezależnym agentem angielskim, a jego towarzysz pokładowym lekarzem. Chociaż bardzo się starają, to jednak nie są w stanie ominąć kłopotów. W tym tomie Aubrey wyrusza na Morze Południowochińskie, by przewieść Maturina. Lekarz wypełnia tajną misję, której celem jest niedopuszczenie do sojuszu malajskiego sułtana z Francją. W międzyczasie przyjaciele muszą zmierzyć się z groźnym tajfunem, oraz wysłannikami cesarza Francji, którzy za wszelką cenę nie pozwolą na zrujnowanie planów władcy. Kapitan i lekarz stoczą prawdziwy pojedynek ze szpiegami, ale czy wyjdą z niego cało? Przekonajcie się sami.
Czytanie utrudniać może czasami przesadne używanie terminów marynistycznych. Mimo umieszczonego na początku książki obrazu statku z oznaczeniem nazw ożeglowania, których wymówienie nastręcza czasami ogromnych trudności (np. sterbramsztaksel, czy grotbombramsztaksel) to nagromadzenie terminologii może powodować u niektórych zagubienie.
Czytelnik mający nadzieję na wiele przygód i wartką akcję, która mknie niemalże z prędkością światła może się nieco zawieść. Owszem fabuła jest interesująca i doskonale przemyślana, ale dla miłośników przygotówek może wydawać się nieco leniwa. Niemniej ciekawe zwroty akcji następują i są warte uwagi. Przedstawiona w powieści intryga jest doskonale zarysowana i na pewno zaciekawi wielu.
Moim zdaniem Salwa honorowa to książka, którą czyta się przyjemnie i z zainteresowaniem. Jest to klasyka opowieści o tematyce marynistycznej, która zadowoli wielbicieli gatunku i fanów poprzednich części, których przeczytanie uważam za niemalże niezbędne. Jest to pozycja stanowiąca połączenie powieści przygodowych przypominających twórczość Verne'a i epopei ,,gawędowych" w stylu homeryckim. Dzięki temu książka zyskuje na wartości artystycznej i zadowoli oczekiwania nawet najbardziej wymagającego czytelnika.