Scoto
-
Można zauważyć w ostatnim czasie większe zainteresowanie produktami handmade. Kto tylko ma czas i odrobinę zdolności zabiera się za produkcję najróżniejszych ozdób, zabawek czy ubrań. Druty, szydełka i maszyny do szycia to taki musthave bo w końcu jak inaczej stworzyć niepowtarzalne cudo? Samymi „gołymi rękami" jednak ciężko. Przyznaję się, że i mnie ta moda nie ominęła, choć na swoje usprawiedliwienie muszę zaznaczyć, że już w nastoletnich latach przyjaźniłam się z igłą. Kilka miesięcy temu wreszcie udało mi się spełnić marzenie i kupiłam maszynę do szycia. Dzisiaj żałujętylko jednego – że w swoich szyciowych początkach nie miałam pod rękąksiążki Co za szycie!
Anna Maksymiuk-Szymańska od dawien dawna jest jedną z osób w szyciowym światku, na której dzieła zerkam. Stworzyła nie tylko vlog o szyciu, modową telewizję internetowa Babskie TV, ale i swoją własną markę odzieżową em em szop. Zawsze mówiłam, że pokazywać swoje twory i opowiadać o nich każdy może, ale społeczeństwo niekoniecznie musi chcieć je kupować. Skoro jednak chce –to znaczy, że talent i dobre wykonanie jest... Zatem można brać przykład z ich wykonawczyni.
Co za szycie! Poradnik szyciowy dla początkujący jest zbiorem podstawowych informacji o szyciu zawartych w ośmiu obszernych rozdziałach:Mój sposób na...szycie!, Wybieramy maszynę do szycia, Obsługa maszyny do szycia, Akcesoria do szycia, Podstawowe szwy i ściegi, Materiały, Wykroje, Inspiracje oraz Słowniczek. Do książki dołączono dodatkowo płytę DVD uzupełniającą treść zawartą w książce.
W poradniku – jak widać po samych rozdziałach, znajdziemy zarówno teorię, jak i praktykę, myślę, że z powodzeniem każdy znajdzie odpowiedzi na wszystkie swoje pytania. Pierwsze rozdziały dotyczą wyboru maszyny do pisania. Dużo by pisać jak długo sama szukałam informacji o określonych markach i modelach, ile się zastanawiałam co jest potrzebne na początku szyciowej drogi a co zbędne i jak pomstowałam, że nikt nie zawarł konkretnych wskazówek w jednym dokumencie! Autorka Co za szycie! nie zapomniała o tych pierwszych dylematach i opisała wszystko jasno i przejrzyście. Naprawdę żałuję, że ta książka nie wyszła kilka miesięcy wcześniej. Muszę przyznać, że niektóre rzeczy nie były mi znane i pewnie niejedna osoba, która dopiero zaczyna szyć, skorzysta na lekturze tego rozdziału. I tak możemy, w czterech pierwszych rozdziałach, dowiedzieć się nie tylko o różnicy pomiędzy poszczególnymi modelami, ale również przeczytamy o budowie maszyny do szycia i zasadach jej działania, o akcesoriach do szycia, igłach czy nawet rodzajach nici. Jednym słowem – wszystko, co początkująca szyjąca osoba powinna wiedzieć.
Kolejny rozdział omawia rodzaje tkanin. Przyznam, że nawet szyjąc już jakiś czas przeczytałam go z zainteresowaniem. Jest to świetny zbiór informacji na temat rodzajów tkanin, ich zastosowań i sposobu obliczania zapotrzebowania na konkretną rzecz. Z praktyki pozwolę sobie zauważyć, że często w różnego rodzaju gazetach wydawca zawyża zapotrzebowanie przy części wykrojów. Lepiej sobie samemu obliczyć odpowiednią ilość tkaniny i zaoszczędzić na tym pieniądze. Oprócz teorii Anna Maksymiuk-Szymańska podała również listę sklepów internetowych, które poleca. Dla mnie nie ma nic lepszego niż praktyczne wskazówki od kogoś, kto sam korzysta z pewnych rzeczy. Nie lubię błądzić po omacku i szukać miejsc, gdzie można kupić porządne rzeczy. Cenię sobie natomiast porady doświadczonych osób i chętnie z nich korzystam, w tym przypadku pewnie nie będzie inaczej i nie raz sięgnę do listy autorki.
Wykroje, zwłaszcza te samodzielne a nie przerysowywane, mogą stanowić piętę achillesową niejednej początkującej, a nawet już zaprawionej!, w szyciu osoby. Autorka przybliżyła nam pokrótce w jaki sposób powinniśmy się mierzyć, następnie podała tabele wymiarów (wiecie, że są 4 typy sylwetek?) dla kobiet oraz ilustracje, w jakich miejscach dokładnie dokonuje się pomiarów. Myślę, że instrukcja bardzo przyda się każdej osobie. Teoria teorią, pomiary pomiarami, przejdźmy jednak do konkretów! Po około stu stronach Anna Maksymiuk-Szymańska wreszciepokazuje jak szyć. W przejrzysty sposób z pomocą ilustracji (oraz dodatkowej pomocy zawartej na płycie DVD) uczymy się, krok po kroku, jak stworzyć własny t-shirt, bluzę, sukienkę, dwa rodzaje spódnic, getry, spodnie oraz torbę. Poradnik bardzo mi się podoba, z pewnością sama z niego skorzystam, jedyne zastrzeżenie jakie mam to brak propozycji dla mężczyzn. Najwyraźniej autorka doszła do wniosku, że z jej publikacji będą korzystały jedynie kobiety.
Ostatni rozdział omawia różnego rodzaju źródła inspiracji. Akurat ta część nie jest czymś co mnie szczególnie zainteresowało, jednak jest to związane z godzinami własnych poszukiwań ciekawych stron internetowych, książek, czasopism, blogów oraz vlogów. Niemniej jednak, dla osoby kompletnie się w tym nie orientującej, jest to ciekawy dodatek. Na samym końcu poradnika znajdziemy słowniczek terminów stosowanych w szyciowym światku.
Co za szycie! Poradnik szyciowy dla początkujących to pozycja obowiązkowa dla każdej osoby, która ma chęć spróbować swoich sił w szyciu. Przypuszczam, że niejednej osobie otworzy oczy, część zachęci a innych być może nawet zniechęci do nowego hobby, ale przynajmniej pomoże w podjęciu decyzji czy w ogóle warto zrobić pierwszy krok na szyciowej drodze. Ze swojej strony bardzo polecam pozycję!