Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Czarna Legenda Część 1 Archanioł

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Anna Burzyńska
  • Tytuł Oryginału: Archanioł
  • Seria: Czarna Legenda (Tom 1)
  • Gatunek: Powieści i OpowiadaniaHistoria
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 436
  • Rok Wydania: 2015
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 155x235mm
  • ISBN: 9788379429325
  • Wydawca: Novae Res
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Gdynia
  • Ocena:

    5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 6 votes
Akcja: 100% - 6 votes
Wątki: 100% - 3 votes
Postacie: 100% - 8 votes
Styl: 100% - 7 votes
Klimat: 100% - 8 votes
Okładka: 100% - 6 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Czarna Legenda Część 1 Archanioł | Autor: Anna Burzyńska

Wybierz opinię:

Pani M

Pozwólcie, że dziś zabiorę was do XV-wiecznej Hiszpanii, która w niczym nie przypomina dzisiejszego tętniącego życiem kraju.

 

„Nazywam się Antonio. W dniu moich czternastych urodzin oddano mnie do klasztoru dominikanów Converto de Santa Cruz la Real w Segovii, gdzie miałem wieść ciche życie pełne modlitwy, spłacając dług, który mój ojciec dawno temu zaciągnął u Boga. Szybko jednak okazało się, że opactwo to skrywa mroczną tajemnicę, a jego przeor, padre Tomás de Torquemada, snuje w sekrecie plany zniewolenia Hiszpanii poprzez ogień stosów. Starałem się żyć pokornie jako nowicjusz w opiece u ojca Armanda Castellano de Corell, wspaniałego lekarza i niebezpiecznego prawnika, jednak jego chore ambicje, duma i okrucieństwo odcisnęły potworne piętno na moim życiu. Mury klasztoru były świadkiem strasznych wydarzeń, które starałem się wiernie odtworzyć na kartach tego dziennika. Obawiam się jednak, że niebawem świadkiem jeszcze gorszych rzeczy będzie cała Hiszpania."

 

Taki opis został umieszczony na okładce książki Anny Burzyńskiej Czarna legenda. Część I – Archanioł, która stanowi otwarcie trylogii o losach Hiszpanii w XV wieku. Podeszłam do lektury z ogromnym zapałem. Uwielbiam mroczne opowieści, które rozgrywają się za murami klasztorów mających teoretycznie być miejscem, gdzie każdy człowiek może znaleźć spokój i schronienie. Mam słabość do powieści, w których czarnymi charakterami są osoby duchowne.

 

Narratorem historii jest Antonio. Bohater opisuje to, co dzieje się wokół niego w swoim dzienniku. Robi to bardzo skrupulatnie. Nic nie umyka jego uwadze. Jest bystrym obserwatorem, niezwykle inteligentnym. Rozumie więcej, niż wydaje się opiekującym się nim osobom. Sporo się wokół niego dzieje, nie sposób nudzić się przy jego opowieści, która pędzi jak szalona, nie zwalniając ani na chwilę. Spodobało mi się w XV-wiecznej, choć niebezpiecznej Hiszpanii i mam nadzieję, że autorka nie każe mi długo czekać na powrót w tamte rejony. Jestem głodna kolejnych wrażeń.

 

Układ książki przypominał mi bardzo Imię róży. Nie wiem, czy autorce ta pozycja jest znana, lecz trudno było mi uwolnić się od wrażenia, że gdzieś już widziałam podobny podział rozdziałów. Nie chcę jednak, by ktoś pomyślał, że zarzucam komukolwiek plagiat. Tego nie mam na myśli.

 

Chociaż powieść liczy sobie ponad 400 stron, pochłonęłam ją w ciągu jednego wieczora, byłam bardzo ciekawa, dokąd zaprowadzą mnie intrygi duchownych. Nie umiałam odłożyć Archanioła na półkę. Składam autorce wyrazy uznania za jej książkę. Włożyła w nią naprawdę dużo pracy i widać to gołym okiem. Bardzo spodobała mi się też okładka pierwszej części Czarnej legendy. Jest mroczna, może powodować ciarki na skórze, lecz idealnie, przynajmniej moim zdaniem, pasuje do całości. Nie wyobrażam sobie tego, by mogło znaleźć się na niej coś innego.

 

Książka miała jednak dwa mankamenty. Pierwszym i najważniejszym z nich była bardzo drobna czcionka. Jestem okularnikiem i moje oczy bardzo szybko męczyły się w trakcie lektury. Nie umiałam się od niej co prawda oderwać, ale gdy skończyłam czytać Archanioła, bolała mnie głowa. Wydawca nie powinien użyć tu tak małych literek. Niektórym czytelnikom może to uniemożliwić czytanie. Drugim mankamentem było umieszczenie przypisów do tekstu na końcu książki. Nie było ich co prawda zbyt wiele, ale nie lubię skakać z miejsca na miejsce, by do nich dotrzeć. Poza tym nie mam więcej uwag.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial