Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Pąki Lodowych Róż

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Zbigniew Zborowski
  • Tytuł Oryginału: Pąki Lodowych Róż
  • Gatunek: Powieści i Opowiadania
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 388
  • Rok Wydania: 2015
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 155 x 235 mm
  • ISBN: 9788377857182
  • Wydawca: Zysk i S ka
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Poznań
  • Ocena:

    6/6

    -


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Pąki Lodowych Róż | Autor: Zbigniew Zborowski

Wybierz opinię:

Uleczkaa38

Dwudziestowieczna historia Polski to bez wątpienia jedna z najbardziej tragicznych kart w dziejach świata, która to niesie sobą wojnę, zniewolenie, nadzieję na wolność i bolesne rozczarowanie. Przede wszystkim jest to jednak historia Polaków, którzy przez tych kilkadziesiąt lat przeżyli najprawdziwsze piekło na ziemi. To dramatyczne losy całych rodzin, których życie była targane wiatrem wojennej rzeczywistości, politycznych zmian, ludzkich namiętności.. O takich ludziach i takich historiach opowiada w swojej najnowszej książce Zbigniew Zborowski. Powieść ta nosi tytuł "Pąki lodowych róż", i ukazała się ona nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka.

 

Niniejsza powieść stanowi drugą odsłonę cyklu "Trzy odbicia w lustrze" i poniekąd stanowi jej kontynuację, po części zaś przedstawia wydarzenia rozgrywająca się w tym samym czasie co w pierwszym tomie, ukazujące jednak innych bohaterów. Lektura tej opowieści rozpoczyna się w roku 2014, następnie przenosi do czasu tuż sprzed wybuchu drugiej wojny światowej, a potem prowadzi przez kolejne lata i dekady, by zamknąć swój bieg ponownie w roku 2014. Bohaterami tej opowieści są Bartek i Anna - współcześnie żyjące młode małżeństwo, borykające się z codziennymi problemami i troskami życia. Ani on ani ona nie są w pełni szczęśliwi, zaś okazją ku zmianie tego stanu staje się sentymentalna podróż w przeszłość, której to motywem jest odkrywanie prawdy o życiu babci Bartłomieja - Natalii.. Czy ów prawda pomoże wyzbyć się traumatycznych wspomnieć z życia Bartka i czy rozdrapywanie starych ran na pewno okaże się dobrym pomysłem..? Odpowiedzi na te pytanie padną w pewien wigilijny wieczór roku 2014..

 

Powieść Zbigniewa Zborowskiego to bez wątpienia najlepsza polska saga rodzinna, jaką miałam okazję przeczytać w swoim życiu! Wiem, że to bardzo marny wstęp do recenzji.., ale czasami inaczej nie można..:) Otóż autorowi udało się zawrzeć na 385 stronach historię wielopokoleniowej rodziny, której losy wiązały się ściśle z historią Polski i całej Europy. To, co innym autorom zajmuje kilka/kilkanaście lat i wiele tomów, Panu Zbigniewowi zajęło niespełna rok (tyle czasu minęło od premiery pierwszego tomu cyklu) i niecałe 400 stron tekstu, który przy tym nic nie traci ze swojej wielkości. Nie jest to bowiem opowieść poddająca się jakimkolwiek kompromisom czy skrótom, lecz ukazująca z życia tychże bohaterów wszystko to, co było najważniejsze, kluczowe, niezwykłe.. I tak oto znajdziemy tu dramat wojny, piękno i ból trudnej miłości, zdradę, kłamstwo, zbrodnię jak i również to, co najbardziej cenię w tego typu literaturze - codzienne życie zwykłych ludzi..

 

Pod względem gatunkowym także książka ta nie poddaje się żadnym sztywnym ramom, zasadom, środkom. Z jednej strony jest to bowiem typowa opowieść obyczajowa z elementami historii, ale jednocześnie doświadczamy tutaj i kryminału z sensacją z prawdziwego zdarzenia, jak i również (uwaga!) - metafizycznej historii z elementami fantastyki.. Lektura tej powieści to nieustanne niespodzianki, którymi raz po raz raczy nas autor, a my skwapliwie i z wielką radością z nich korzystamy:) To zaskakujące wydarzenia z życia bohaterów, nagłe zwroty akcji, mnogość miejsc i pobocznych wątków, jak i również misternie budowana aura tajemnicy, której finał zbliża się wielkimi krokami, by znaleźć swoje zakończenie wraz z ostatnimi dniami 2014 roku.. Emocjonująca i fascynująca - to najkrótsza recenzja tej opowieści, ale zarazem i najtrafniejsza:)!

 

Na wielkie słowa uznania zasługuje sam sposób konstruowania tej opowieści. Dwutorowa narracja - współczesna i retrospektywna, które w tym przypadku stanowią siłę tej lektury i idealnie oddają jej charakter. Początek książki to swoisty ukłon w stronę czytelnika, zarówno tego który czytał "Trzy odbicia w lustrze" ale już co nieco zapomniał z jej fabuły, jak i również tego który po raz pierwszy styka się z tym cyklem. W obu przypadkach ów rozdziały stanowią wprowadzenie, przypomnienie, wyłożenie praw i realiów tej historii. A potem.., potem następuje już wojna, a wraz z nią lawina dramatycznych i traumatycznych wydarzeń, które wiodą nas przez Polskę, Rosję, Afganistan i wiele innych miejsc, jak i również przez płynący czas.. I jak już wspominałam powyżej, opowieść ta ma w sobie coś z kryminału, w którym każdy szczegół, każdy drobiazg mają znaczenie i niebagatelną rolę do odegrania w tej opowieści, o czym dobitnie przekonujemy się wraz z ostatnimi stronami.. Lektura tej książki zajęła mi tylko jeden dzień, co z jednej strony jest przyjemnym uczuciem, z drugiej zaś nieco smutnym, z tego powodu że tak szybko to się skończyło..;)

 

Bardzo podoba mi się warsztat pisarski Zbigniewa Zborowskiego, który pisze bardzo prostym i współczesnym językiem, z zarazem niosącym w sobie to pewne piękno, klasę, charyzmę, którą to uwielbiam w literaturze. Świetnie oddaje on emocje towarzyszące głównym bohaterom tej historii, które wręcz przechodzą na czytelnika i udzielają mu się w wielkim stopniu. Mam tu na myśli głównie dialogi - tak bardzo realistyczne, żywe, szczere w swym przekazie. Tekst ten idealnie oddaje także atmosferę strachu, niepewności, niedopowiedzenia i wyczekiwania, w miejscach w których te emocje są uzasadnione. I nie zabrakło tutaj także szczypty dobrego humoru, która to właśnie swoją niewielką formą, wywiera piorunujące wrażenie na czytelniku:) Ów doskonały warsztat widać także w przypadku wykreowanych tu postaci, którzy są ze wszech miar prawdziwi, z krwi i kości, realni i którym się wierzy. Bartek, Anna, Natalia, Borys, Wiera, Lena.. - to ludzie, z którym bardzo się zżyłam przez ten czas lektury i o których to pamięć pozostanie na bardzo długo w moim sercu..

 

Autor bardzo przekonująco oddaje realia czasu i miejsca, w którym rozgrywa się dana część tej opowieści. Mam tu na myśli zarówno współczesną Polskę, jak i również tę bardziej lub mniej odległą w czasie naszą ojczyznę, Rosję, Litwę, Czeczenię czy Afganistan.. Czytając o tych miejscach i tym czasie, czuję się ich atmosferę, klimat, realizm. I choć owe odczucia nie zawsze są miłe, bo i chyba takimi być nie mogą, to jednak wywołują one u czytelnika pewien sentyment za tym, co odeszło już na zawsze i nigdy nie wróci.. To fascynująca i często sentymentalna podróż w przeszłość, którą na kartach literatury przeżywa się w bardzo miły sposób..

 

"Pąki lodowych róż" to książka, którą bez wahania mogę polecić każdemu czytelnikowi w Polsce. To piękna, wzruszająca, intrygująca i bardzo zaskakująca opowieść o nas samych jak i również o naszych przodkach, których to losy były dyktowane tragiczną historią tej części Europy. To także opowieść o ludzkich namiętnościach, które niezależnie od miejscu i czasu, są zawsze fascynujące.. Polecam i życzę niezapomnianych wrażeń, a sama zaś oczekuję z wielką niecierpliwością kolejnej książki Zbigniewa Zborowskiego:)

JoKo

Ostatnimi czasy jakoś wkręciłam się w sagi rodzinne i bardzo mnie to dziwi, bo kiedyś wcale nie sięgałam po tego typu książki, uważałam je za nudne i przydługie tasiemce, które nie wywołują żadnych emocji. A teraz? Teraz bardzo chętnie je czytam i staram się odkrywać coraz to nowsze. Tak też trafiłam na Pąki lodowych róż i tak, znalazłam kolejną pozycję godną polecenia.

 

W czasie, kiedy książka do mnie szła, postanowiłam o niej trochę poczytać i co się okazało, to jest tak jakby druga część Trzech odbić w lustrze, no ale stwierdziłam, że już trudno i jakoś przeboleję tę nieznajomość pierwszego tomu. I jeśli was też trapi, to mówię Wam, że nie macie się czym przejmować bo mnie książkę czytało się świetnie i w ogóle nie odczułam tego, że nie czytałam poprzedniej. Ale teraz już pierwsza część stoi już na półce i czeka aż po nią sięgnę, a mam nadzieję zrobić to jak najszybciej.

 

Na ogół, spotykane przeze mnie sagi rodzinne, to olbrzymie cegły, które mają miliony stron, dlatego też zdziwiłam się, kiedy dotarła do mnie standardowej grubości książka, ale autor pokazał, że można stworzyć coś naprawdę dobrego, bez rozpisywania się na nie wiadomo ile. Co prawda trochę mnie denerwowała, że niektóre wątki były kończone szybciej niż się zaczynały, ale najwyraźniej nie były na tyle ważne, aby pisać o nich bardzo dużo, a pojawiać się musiały. Także na to przymykam trochę oko.

 

Bardzo podoba mi się to, że autor zdecydował nam się pokazać historię z perspektywy każdego z ważniejszych bohaterów. Początkowo historie zupełnie nie powiązane ze sobą, a z każdym dalszym rozdziałem wszystko zaczyna wskakiwać na swoje miejsce. Ja bardzo lubię czytać takie książki, gdzie podczas czytania mam takie „a no faktycznie, czemu ja o tym nie pomyślałam wcześniej, czemu ja tego ze sobą nie dopasowałam". To jest taka trochę forma aktywizowania czytelnika, a mnie się to podoba. Choć nie wiem jak by to było z osobami, które czytały wcześniejszy tom, bo one mogą znać tę historię od innej trochę strony.

 

Jak to bywa w sagach rodzinnych autor wprowadza wielu bohaterów i jak już wcześniej wspominałam, historię śledzimy z kilku perspektyw, dlatego nie miałam problemu z połapaniem się kto jest kim, co przy takiej ich ilości jest bardzo proste. Bardzo przypadła mi do gusty kreacja bohaterów. Poza ich zachowaniem poznajemy także ich myśli i dowiadujemy się co ich napędza do takiego a nie innego zachowania. Nie posiadam swojego ulubionego bohatera, bo jakoś niespecjalnie się z kimś zżyłam, ale wielu polubiłam.

 

Jeśli chodzi o fabułę, to jestem pod wrażeniem tego jak autor wszystko ze sobą połączył. Trzeba się trochę namyśleć, żeby wymyślić takie połączenia historii ze sobą. Ja na przykład nigdy bym na coś takiego nie wpadła, a nawet jeśli to nigdy bym tego nie zrealizowała w tak dobry sposób.

 

Ciężko jest mi pisać o wydarzeniach, które pojawiają się w książce, bo jest ich tak wiele, a każde jest istotne, że mogłabym przez przypadek coś komuś zaspojlerować, a tego bym sobie nie wybaczyła, bo tę książkę trzeba przeczytać od deski do deski, samemu rozważając każde zdarzenie.

 

Nie powiem, że szybko przeczytałam tę pozycję, bo tak nie było, ale styl jakim posługuje się autor bardzo przypadł mi do gustu i choć wolno mi szło, to czytało się niezwykle przyjemnie. No i oczywiście nie można zapominać o tej cudownej okładce, która sprawia, że jeszcze przyjemniej czyta się tę książkę.

 

Myślę, że jest to książka idealna na długie jesienno zimowe wieczory, tak na odstresowanie się po całym dniu. Ja gorąco polecam i już niedługo nadrabiam pierwszą część.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial