Kaukaski Płomień | Autor: Jakub Pawełek

Jakub Pawełek na początku ubiegłego roku rozpoczął swój wojenny cykl powieściowy "Przymierze", oddając w ręce czytelników książkę pt. "Wschodni grom". Pozycja ta opowiadała o losach świata w niedalekiej przyszłości, w której to dochodzi o agresji Chin na Rosję, a następnie do wybuchu wielkiej wojny światowej.. Po ciepło przyjętym debiucie autora, nie musieliśmy czekać długo na kontynuację tej sagi, gdyż w grudniu do księgarni trafiła powieść "Perski podmuch", opowiadająca o dramatycznych wydarzeniach w Stanach Zjednoczonych, których konsekwencjami są destabilizacja sytuacji na Bliskim Wschodzie oraz realna groźba zagrożenia terrorystycznego z użyciem broni nuklearnej w Europie. Ponownie spotkaliśmy tam dobrze znanych nam już bohaterów i znów przeżyliśmy mnóstwo niesamowitych przygód oraz uświadczyliśmy wielkich emocji. I oto dziś mamy okazję i wielką przyjemność cieszyć się trzecią odsłoną tego militarnego cyklu - "Kaukaskim płomieniem", który to przenosi nas tym razem na wyżyny Kaukazu, gdzie to rozpoczyna się wielka walka o bogactwa militarne.. Czy ów książka dorównuje poziomem swym poprzedniczkom i przysparza swą lekturą równie silnych emocji..? O tym słów kilka w poniższej recenzji:)

Fabuła "Kaukaskiego płomienia" przenosi nas do roku 2020, czyli wydarzeń rozgrywających się kilkanaście miesięcy później od tych przedstawionych w poprzednim tomie cyklu. Azerbejdżan.. W tym oto niewielkim kraju dochodzi do zamachu na jego prezydenta - Ilhama Alijewa. Dowody jednoznacznie wskazują na udział w zabójstwie odwiecznego wroga - Armenii, czego konsekwencją jest inwazja na ten kraj. Z pomocą Armenii przychodzi zaś jej sprzymierzeniec - Turcja, która zmusza azerskie wojska do odwrotu. Wówczas to władze w Baku zwracają się z prośbą o pomoc do Przymierza, czyli sojuszu Polski, Rosji i innych krajów Europy środkowej.. Ci oczywiście, nie odmawiają.. Rozgrywającym się w tym rejonie świata wydarzeniom nie zamierzają przyglądać się biernie także i Stany Zjednoczone, które mają do ugrania swoje własne cele i interesy..
Równocześnie, doskonali znani nam już bohaterowie - członkowie elitarnego oddziału Radegast -1, z kapitanem Preissem, majorem Bołkońskim i kapitanem Jakubem Jastrzębskim, otrzymują zadanie uratowania przetrzymywanej jako zakładniczki polskiej dziennikarki.. Rozpoczyna się gra z czasem i niebezpiecznym przeciwnikiem, zaś jej stawką jest życie kobiety..

Najnowsza powieść Jakuba Pawełka ponownie zabiera nas do świata politycznych intryg, wywiadowczych misji, wojennej pożogi i bardzo niepokojących wydarzeń o charakterze globalnym, które kolejny raz zwiastują wojnę światową niespotykanych dotąd rozmiarów.. Po odległych stepach Bliskiego Wschodu trafiamy tym razem na zdecydowanie bliższe nam rozległe obszary Kaukazu, by to właśnie tam przeżyć mnóstwo przygód u boku znanych nam już dobrze bohaterów. W książce tej znajdziemy absolutnie wszystko to, co tak bardzo polubiliśmy w poprzednich dziełach tego autora, czyli obraz prawdziwej wojny i wielkiej polityki, która ma za nic kolejne życia zwykłych żołnierzy, jeśli stawką jest bogactwo i władza. Tym samym Jakub Pawełek udowadnia po raz kolejny, iż dorównuje swoim warsztatem największym autorom tego gatunku - na Tomie Clancym począwszy, a na naszym polski Vladimirze Wolffie, skończywszy..

Fabuła tej opowieści prezentuje się niezwykle dobrze i przede wszystkim inteligentnie. To wizja przyszłości dopracowana pod każdym względem, zaś przedstawione w niej wydarzenia, oparte na realiach świata roku 2020, są jak najbardziej przekonujące i jednocześnie budzące niepokój.., a o to przecież chyba chodziło autorowi:) Już wraz z pierwszymi rozdziałami zostajemy rzuceni w sam wir wydarzeń, które z każdą kolejną stroną nabierają rozpędu a militarno - polityczna machina zaczyna działać na najwyższych, nie dających się niczym powstrzymać, obrotach.. Każda decyzja, rozkaz, czyn pociągają za sobą lawinę wydarzeń niczym w partii domina, po których to jest już tylko coraz to gorzej, dramatyczniej, niebezpieczniej i.. ciekawiej dla czytelnika. Wielki konflikt na Kaukazie, a w jego trybach niemalże straceńcza misja doborowego oddziału, czyli innymi słowy Jakub Pawełek i jego literatura w najczystszej postaci:) Uwielbiam to, gdy oto raz po raz śledzę losy kilkorga dobrze mi znanych i lubianych już bohaterów, by za chwilę poznawać zupełnie nowe postacie, decydujące o losach tej nowej wojny..

W powieściach Jakuba Pawełka zawsze wszystkiego jest bardzo "dużo".. Tak dzieje się i tym razem. Liczba lokacji, bohaterów, pobocznych wątków jest naprawdę imponująca. Raz po raz przenosimy się z miast Azerbejdżanu, Armenii i Turcji, do stolic Stanów Zjednoczonych, Rosji, Polski i wielu innych krajów.. Poznajemy zwykłych żołnierzy, ich dowódców jak i również głowy państw. Bierzemy udział w wielkich bitwach, misjach jednostek specjalnych, naradach gabinetowych, jak i również towarzyszymy zwykłym żołnierzom i cywilom - największym ofiarom tego dramatu. Co ważne, każda z tych historii jest równie intrygująca, emocjonująca, barwna i zaskakująca. Tym oto sposobem tych blisko 540 stron mija nam w iście błyskawicznym tempie, zaś apetyt na poznawanie tej opowieści nie słabnie choćby na krótką chwilę..

Jakub Pawełek to wielki znawca tematyki militarystycznej, czego wyraz daje po raz kolejny w swojej najnowszej książce. Ten człowiek po prostu wie, o czym pisze. Mam tu na myśli nie tylko terminologię czysto techniczną, ale także wszelkie zagadnienia z zakresu taktyki, dowodzenia czy też przeprowadzania operacji specjalnych. Czytając o lotniczych opisach super myśliwców i bombowców, wielkich możliwościach militarnych czołgów i wozów pancernych czy też wreszcie o wszelkich komputerowych systematach naprowadzania rakiet itd.., czułam się jakbym była na prawdziwym polu walki. Wyraźnie widać to doświadczenie, którego nabrał autor wraz z poprzednimi tomami cyklu. Tak barwne przedstawienie działań militarnych zasługuje bowiem na wielkie słowa uznania i podziwu:)

Jakub Pawełek reprezentuje w swych książkach wyjątkowy styl toczenia opowieści, w którym mocne emocje idą w parze z widowiskowością przedstawianych wydarzeń. Przez całą lekturę tej powieści miałam przed oczyma te wszystkie sceny z wybuchającymi pociskami, z kryjącymi się za wzgórzami żołnierzami, z płonącymi miasteczkami i wsiami, z wymianą ognia pomiędzy stronami tego konfliktu.. Jednocześnie wciąż zdawałam sobie sprawę, że to przecież tylko literacka fikcja, jednakże momentami przybierająca iście reporterski charakter.. Z pewnością realizm przedstawianych tu wydarzeń jest kluczowy dla odbioru tej pozycji, zaś świetnie napisane dialogi i prosty język bardzo ułatwiają uwierzenie w opisywaną tu historię. Tym samym książka ta stanowi idealny przykład współczesnej powieści wojennej, w której to wojna i polityka mają to samo imię..

"Kaukaski płomień" to godna i ze wszech miar udana kontynuacja cyklu Jakuba Pawełka, która z pewnością zadowoli wszystkich miłośników jego twórczości. Co ważne, mogą sięgnąć po nią również czytelnicy nie znający poprzednich odsłon tej sagi, gdyż lektura tej powieści nie wymaga znajomości poprzednich wydarzeń. To oczywiście specyficzny gatunek literacki, który nie każdemu przypadnie do gustu.. Jeśli jednak lubimy męską literaturę w bardzo solidnym wydaniu, to jak najbardziej polecam sięgnięcie po te pozycję. Jakub Pawełek to autor, który na pewno niejednokrotnie nas jeszcze zaskoczy, czego wyraz dał zresztą na ostatnich stronach "Kaukaskiego płomienia". Ale o tym proszę się przekonać już osobiście..:)

Mimo, że jestem kobietą i tematyka wojenna mnie zbytnio nie interesuje, to jednak czasem sięgam po książki dotyczące działań wojennych i międzynarodowych waśni. W takich pozycjach zawsze ciekawią mnie sposoby przedstawienia konfliktów międzypaństwowych oraz rola jaką spełniają rządni władzy politycy.

Kaukaski płomień to trzeci cykl serii o tytule Przymierze autorstwa Jakuba Pawełka. Kolejny raz autor przedstawia alternatywne losy świata, w tym doszło do powstania przymierza między Polską, Rosją, Litwą, Ukrainą i Węgrami. Oczywiście nie obyło się to działanie bez echa i ostrych sprzeciwów. Nowopowstałe i dość kruche przymierze zagraża bowiem interesom Unii Europejskiej oraz może mieć wpływ na funkcjonowanie całej wspólnoty państw zrzeszonych w ramach NATO. W poprzednich częściach autor ukazywał czytelnikowi walki na polach Rosji i w Iranie. Tym razem miejscem walk staje się Kaukaz, a konkretnie walka o zasoby Morza Kaspijskiego.

Rok 2020. W wyniku zamachu snajperskiego ginie prezydent Alijew. O działanie na szkodę interesu Azerbejdżanu zostają oskarżone władze Armenii- państwa uważanego za odwiecznego wroga. Wraz z biegiem czasu dochodzi do kolejnych zbrojnych incydentów, które powodują eskalację konfliktu. Do zwaśnionych krajów dołączają kolejni, co powoduje konflikt o charakterze światowym. Po stronie Armenii stają Turcy, a Przymierze wspiera Azerbejdżan. Do strefy zagrożenia zostają wysłani znani czytelnikowi z poprzednich części członkowie elitarnej jednostki Radeast-1 z kapitanem Preissem, majorem Bołkońskim i kapitanem Jastrzębskim na czele. Ich zadaniem jest uwolnienie polskiej reporterki przetrzymywanej w charakterze zakładniczki.

Czytelnik towarzyszy walecznym bohaterom po obu stronach konfliktu. Przygląda się również zmaganiom dzielnych komandosów, którzy próbują uratować życie polskiej reporterce znajdującej się w samym centrum walk.

Niemalże do końca bohaterowie nie zdają sobie sprawy, że konflikt był wywołany w określonym celu. Są bowiem ludzie, którym zależy na destabilizacji regionu i wywołania konfliktu na szeroką skalę. Jest to także walka nie tylko o wpływy w ogarniętym wojną regionie, ale przede wszystkim walka o złoża ropy i gazu.

Jest to książka interesująca, pełna akcji i napisana z rozmachem. Niestety w porównaniu z częścią drugą wiele jej brakuje. Minusem jest przede wszystkim za krótkie zakończenie, ale dające nadzieję na nowe miejsce zmagań. Wydaje się zatem, że autor bardziej ceni ilość publikowanych książek niż ich jakość, co jest nieco smutne z perspektywy czytelnika. Autor stara się przedstawić czytelnikowi mechanizmy funkcjonowania współczesnych konfliktów zbrojnych, jednakże opisom działań bojowych brakuje lekkości opowiadania i polotu. Również polityczna intryga wydaje się nieco zbyt przekombinowana. Rażące mogą się wydawać również opisy strać zbrojnych, które ograniczają się do kurzu i hałasu. Eksplozje, do których dochodzi porównywane są niemalże do wybuchu supernowej, co jest moim zdaniem nieco przesadzone. Podczas lektury książki czytelnik musi być bardzo czujny, gdyż ponownie autor zasypuje nas nowymi bohaterami i wieloma lokacjami.

Niemniej autor jest dobrze obeznany z aspektami militarnymi. Nie stroni od technicznych terminologii przy wyjaśnianiu zasad działania systemów naprowadzania rakiet. Przedstawia również zagadnienia z zakresu taktyki bojowej i zaskakuje czytelnika opisami zasobów armii, tj. myśliwce, bombowce i czołgi.

Mimo tych niedociągnięć warto sięgnąć po Kaukaski płomień. Jest to pozycja interesująca, szczególnie z racji tego, że na polskim rynku wydawniczym jest niewiele powieści z nurtu militarnego. Szczególnie polecam osobom, które znają już twórczość Pawełka i lubią jego nieco toporny, ale miejscami reporterski styl pisania. Jest to także książka, która zaciekawi miłośników armii i wszelkiego rodzaju gier politycznych.