Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

W Poszukiwaniu Straconego Czasu Tom 4 Uwięziona

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Marcel Proust
  • Tytuł Oryginału: A La Recherche Du Temps Perdu. La Prisonnière
  • Seria: W Poszukiwaniu Straconego Czasu
  • Gatunek: Powieści i Opowiadania
  • Język Oryginału: Francuski
  • Przekład: Tadeusz Żeleński Boy
  • Liczba Stron: 448
  • Rok Wydania: 2015
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 145 x 205 mm
  • ISBN: 9788377793114
  • Wydawca: MG
  • Oprawa: Twarda
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    4/6

    6/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

W Poszukiwaniu Straconego Czasu Tom 4 Uwięziona | Autor: Marcel Proust

Wybierz opinię:

Lucca

Taki problem mam właśnie z zrecenzowaniem książki autorstwa Marcela Prousta- Uwięziona. Jak powszechnie wiadomo jest to już piąta część cyklu autora pod tytułem W poszukiwaniu straconego czasu.

 

Miłość Marcela i Albertyny to udręka. Marcel wie, że Albertyna do miłosnych uciech lubi wybierać kobiety, dlatego stara się wszelkie takie kontakty uniemożliwić. Sam snuje swoje plany zerwania, ale nie może pogodzić się z myślą, że Albertyna mogłaby go opuścić. Ta miłość to wieczne podchody, niesnaski, intrygi.

 

Tyle opis książki, a teraz coś ode mnie. Według mnie książka jest przeznaczona dla osób raczej dojrzałych, ponieważ tylko oni będą w stanie odebrać ją w taki sposób, na jaki zasługuje. Jest to niezwykle refleksyjna książka, w której autor zawarł głębokie przemyślenia nie tylko na temat miłości, ale także zazdrości i natury kobiety.

 

Zazdrość jest zarazem demonem, którego nie można zakląć; wciąż wraca, wciąż wciela się w nową formę.

 

Trzeba podkreślić, że w powieści jest to próba zrozumienia natury kobiecej, ponieważ nie jest to do końca możliwe. Trzeba podkreślić, że autor zmusza czytelnika do ciągłego pilnowania się podczas czytania, ponieważ jego refleksje często zbaczają na inne tory, by powrócić na te właściwe.

 

Być może to czyni ta książkę tak nietypową. Osobiście mam w stosunku do niej mieszane odczucia. Możliwe, że jest to spowodowane faktem, iż nie znam poprzednich części cyklu Marcela Prousta, więc moje postrzeganie nie jest pełne. Mam nadzieję, że kiedyś będę miała możliwość przeczytania cyklu w całości. Mam tez nadzieję, że wówczas będę miała pełny obraz całej historii i wówczas bardziej trafią do mnie słowa Prousta.

 

Jak dla mnie Uwięziona jest ciągłym zmaganiem się głównych bohaterów ze sobą, pogonią i ucieczką, a tym samym swoistą próbą sił. Ich miłość, uczucia są poniekąd skomplikowane, ale zarówno Albertyna, jak i Marcel stale je komplikują. Chociaż dla mnie była to niezła zabawa, kiedy miałam okazję obserwować ich wzajemne uniki i brak zaufania.

 

Albertyna kłamała, mówiąc, że zapewne nie pójdzie do Verdurinów, jak ja kłamałem, mówiąc, że chciałem wybrać się do nich. Starała się jedynie zapobiec temu, abym jej towarzyszył; ja zaś nagłym oznajmieniem tego projektu, którego bynajmniej nie zamierzałem wykonać, starałem się zmacać w niej punkt, który mi się zdawał najczulszy, poczuć jej nieukrywaną chęć i zmusić ją do wyznania, że moja jutrzejsza obecność nie pozwoliłaby jej zaspokoić tej chęci. Albertyna uczyniła to zresztą, tracąc nagle ochotę do wizyty u Verdurinów.

 

Podsumowując, książka Marcela Prousta- Uwięziona jest to powieść obowiązkowa dla tych, którzy w literaturze szukają czegoś więcej niż tylko rozrywki. Jest to pełna refleksji i prowokująca do zadawania sobie czasem trudnych pytań książka. Jej ocena jest dla mnie bardzo trudna, ponieważ książka nie do końca mnie „zaczarowała". Być może jeszcze nie dojrzałam do sposobu pisania i podchodzenia do rzeczywistości przez Marcela Prousta. Tak jak wspomniałam wyżej, mam jednak nadzieję, że uda mi się przeczytać cały cykl W poszukiwaniu straconego czasu. Wówczas może jeszcze bardziej zrozumiem świat wykreowany przez Prousta.

 

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki bardzo chciałabym podziękować Wydawnictwu MG, ponieważ bez Was pewnie nie odkryłabym tego pisarza i tym samym straciłabym sposobność i temat do przemyśleń.

 

Jeszcze raz- bardzo dziękuję.

Anena

Każdy miłośnik literatury na pewno zgodzi się ze stwierdzeniem, że utwory Marcela Prousta są arcydziełami międzynarodowej literatury. Tym razem mam przyjemność zaprezentowania piątego tomu quasi-biograficznej serii W poszukiwaniu straconego czasu o znamiennym tytule Uwięziona. Poprzednie tomy nosiły następujące tytuły: W stronę Swanna, W cieniu zakwitających dziewcząt, Strona Guermantes, Sodoma i Gomora. Jak zawsze zachwycające jest doskonałe tłumaczenie Tadeusza Boya Żeleńskiego, którego śmiało można określić jako mistrza translatoryki wszechczasów.

 

Główną oś utworu tworzy miłość Marcela do Albertyny. Zakochany mężczyzna cierpi katusze, gdyż jego ukochana preferuje kontakty seksualne z kobietami. Jest zdolny do wszystkiego, byleby uniemożliwić kobiecie spotkania z innymi pięknymi paniami. W tym celu ukrywa przed przyjaciółmi, że dzieli z nią mieszkanie. Obawia się, że ktoś z jego otoczenia mógłby się w niej zakochać. Wyniszczony emocjonalnie mężczyzna mający już dość cierpienia, które przynosi mu Albertyna, nie jest jednak dość odważny, by zerwać ten niszczący oboje toksyczny związek. Marcel, mimo że jest nieszczęśliwy, to nie wyobraża sobie życia bez ukochanej. Oboje są zatem wplątani w sieć emocji, które powodują spustoszenie w ich relacji. Związek ten jest pełen intryg, podejmowania decyzji w celu zaszkodzenia drugiej stronie oraz ciągłych niedomówień. Z czasem Marcel uzmysławia sobie, że Albertyna bawi się z nim, a on jest za bardzo do niej przywiązany, by zakończyć niszczącą relację. Uczucie powoli osłabia, a on zauważa, że:

 

,,Z każdym dniem wydawała mi się mniej ładna. Dodawało jej uroku jedynie pragnienie, jakie budziła w innych, kiedy dowiadując się o tym pragnieniu, zaczynałem na nowo cierpieć i chciałem im ją wydrzeć. Mogła mi sprawić ból; dać radość- nie. Jedynie samym cierpieniem trwało moje nudne przywiązanie."

 

Uwięziona jest doskonałym psychologicznym studium związku mężczyzny z kobietą. Najpierw pojawia się fascynacja, zakochani nie widzą poza sobą świata. Potem pojawia się zazdrość i nienawiść, co zgadza się ze starym porzekadłem, że ,,od nienawiści do miłości jeden krok".

 

Podobnie, jak w poprzednich częściach cyklu, Marcel Proust ukazuje jakim jest doskonałym obserwatorem i trafnym komentatorem. W pięknym sposób opisuje meandry ludzkich odczuć i emocji, które towarzyszą nam na co dzień. Każdy opisany przez niego aspekt związku bohater z Albertyną zostaje dokładnie przeanalizowany i rozłożony niemalże na czynniki pierwsze. Proust ukazuje jak bardzo skomplikowane potrafią być relacje międzyludzkie i w jaki sposób mogą one wpłynąć na dalsze życie. Refleksje głównego bohatera są podane czytelnikowi niemalże ku przestrodze. Autor nie omieszka pisać o zawiłościach ludzkiej psychiki, a jego komentarze dotyczące związków uczuciowych są tak trafne, że wszystkie nadają się na cytaty do zapamiętania. Oto kilka z nich:

 

,,Miłość to przestrzeń i czas odczute sercem"
,,Kochamy jedynie to, czego nie posiadamy całkowicie"
,,Miłość jest może jedynie rozchodzeniem się kręgów, które pod wpływem jakiegoś wzruszenia mącą duszę"

 

Niezmiernie cieszy mnie fakt, że wydawnictwo MG przypomina utwory pisarzy uznawanych za niekwestionowane autorytety. Ulepszonej edycji z piękną okładką w twardej oprawie doczekały się oprócz Prousta również dzieła sióstr Bronte.

 

Polecam przeczytać cały cykl powieściowy Prousta, aby mieć lepszy ogląd na opowiadaną przez niego historię. Twórczość tego wybitnego francuskiego pisarza należy do klasyki literatury, ale jest przeznaczona dla czytelnika wysublimowanego i rozsmakowanego w ambitnych książkach. Jest to pozycja szczególnie przeznaczona dla osób oczekujących od literatury więcej niż tylko rozrywki. Powieści Prousta stanowią zawsze bazę do własnych refleksji i zastanowienia się nad sensem życia. Takie teksty to białe kruki, które śmiało powinniśmy nazywać arcydziełami. Zresztą sam autor doskonale wyjaśnia, czym jest owo arcydzieło jest:

 

,,Czasem, kiedy czytamy arcydzieło genialnego człowieka, odnajdujemy w nim z przyjemnością wszystkie własne refleksje, którymiśmy gardzili, wesołości i smutki, któreśmy dławili, cały zlekceważony przez nas świat uczuć, którego wartość odsłania nam nagle książka, gdzie go odnajdujemy."

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial