Bacha85
-
To, czy coś czeka nas po śmierci od wieków intrygowało rozmaitych twórców. Pisarze nie są osamotnieni w tej tematyce, a kolejne powieści ją poruszające oraz ich popularność tylko świadczą o tym, że jest to wciąż jeden z bardziej intrygujących tematów. Grzegorz Gortat porusza problem życia po życiu w swoje najnowszej powieści „Piętnaście kroków".
Eryk Kafka, główny bohater i jednocześnie narrator, przedstawionej historii pewnego dnia budzi się rano jak zwykle. A przynajmniej tak mu się przez jakiś czas wydaje, gdyż dość szybko zostaje wyprowadzony z błędu. Okazało się, że jest duchem i ma przed sobą ważne zadanie do wykonania. O tym, jakie ono jest, dowiaduje się dość późno, przez większą część opowieści błądząc w całkowicie obcych realiach i szukając odpowiedzi na kształtujące się w jego głowie pytania.
Chłopiec stał się duchem, niespokojną duszą, mającą do wykonania bliżej nieokreślone zadanie. Dość szybko okazuje się, że nie jest jedynym bezcielesnym wiodącym dość zwyczajną egzystencję w zaświatach. Oprócz duchów, przedstawiony świat zamieszkują anioły i demony. To właśnie te pierwsze mają dla Eryka specjalne zadanie, przez które jego dusza, zamiast spoczywać w pokoju, wędruje po doczesnym świecie. Agenci drugiej strony konfliktu między dobrem a złem, pojawiają się sporadycznie jako siła, utrudniająca wykonanie misji. O istocie najwyższej – Stwórcy jedynie się wspomina, nie doszukamy się w książce żadnego sposobu jego przedstawienia. Wiele innych aspektów wykreowanej rzeczywistości również pominięto milczeniem. Na próżno możemy szukać odpowiedzi na pytania: jak, po co i dlaczego. Przedstawiony zostaje jedynie wyrywek świata, którego tajemnic nie będzie nam dane zgłębić.
Jedenastoletni bohater książki jest typowym nastolatkiem. Ma kochających rodziców, przeżywa pierwszą miłość a w szkole regularnie prześladuje go kolega z klasy. Nagła zmiana jaka zaszła w jego egzystencji każe mu odrzucić wszystko, co do tej pory było dla niego cenne. Eryk jest chłopcem dość wyjątkowo spokojnym jak na swój wiek. Stoicyzm z jakim podchodzi do niesamowitych wydarzeń, w które został wplątany wydaje się nienaturalny. Nie daje się ponieść emocjom, a swą misję wypełnia z zaskakującą cierpliwością. Zresztą dwoje innych bohaterów Jo i Marcin również wyjątkowo spokojnie i z pełnym zrozumieniem podchodzą do kwestii rozmowy z duchem.
W książce natrafimy na pierwszoosobową narracją, a całą historię poznamy perspektywy Eryk, w pełni poznając jego przemyślenia na temat życia w zaświatach. Język w powieści niczym się nie wyróżnia, co ważne nie przykuwa też specjalnie uwagi, przez co lekturę można odebrać jako nieco nijaką. Nie wzbudziła we mnie większych emocji, a nieśpieszne tempo wydarzeń sprawiań również nie zachęca do lektury.
Jest to interesująca wizja zaświatów, gdzie duchy mogą mieć ogromny wpływ na życie doczesne innych. Liczne niedopowiedzenia nie budzą zainteresowania, a raczej sprawiają wrażenie, że opowieść jest niekompletna. Akcja również nie przyciąga zbyt wiele uwagi przez co opowieść nie przyciąga zbyt wiele uwagi. Z drugiej strony jednak, takie stonowane i pozbawione emocji podejście nie jest często spotykanym zabiegiem w literaturze młodzieżowej. Trudno mi tę książkę polecić, gdyż mnie wizja przedstawiona przez autora nie oczarowała, jednak nie wątpię, że są osoby, którym tak wykreowany świat przypadnie do gustu.