Kinga
-
„Dziesięć rzeczy.." - wydaje się być banalnym poradnikiem dla każdego, ale powiem już na samym początku, nie warto po niego sięgać w momencie kiedy liczymy na równie proste rozwiązania, gotowe podpowiedzi, czy wskazówki. Autorka od samego początku swojego przewodnika podkreśla, ile należy włożyć siły, determinacji a przede wszystkim własnej woli do przystąpienia do zmian, jakie nadejdą w naszym życiu jeśli będziemy odpowiednio oraz wytrwale nad sobą pracować. A zatem owy przewodnik skierowany jest do każdego, kto po niego sięgnie, niezależnie od wieku, płci, rasy. Każdy błądzi w życiu, chociaż raz potknie się niebezpiecznie na tyle, że nie jest się w stanie szybko i bezboleśnie się podnieść. Tak naprawdę nikt nie wie – bo przecież skąd i mielibyśmy to wiedzieć, co robić, jeżeli jeszcze nigdy w życiu nie było nam aż tak źle, nigdy nie odczuwaliśmy takiego cierpienia.
Autorka zwraca się do nas ciepło, prostym słowem opisuje dane zagadnienia. Jej rady nie są wygórowane, jak najbardziej są możliwe do wykonania, przede wszystkim trzeba chcieć podjąć się tego wyzwania, które wymaga wysiłku, chęci. Jeśli chociaż mamy już te chęci, jest to dobry moment na podjęcie kolejnych, konkretnych kroków.
Choć może wydawać się to banalne i niedorzeczne, na początek Daphne Kingma proponuje nam zapłakać nad sobą, nad tym, co się w naszym wydarzyło, nad tym, czego żałujemy, czy nie zrobiliśmy. Nie wstydźmy się płakać, nie blokujmy w sobie kanałów emocjonalnych, bowiem to wszystko w nas stopniowo narasta i buzuje od środka. A kiedy nadejdzie punkt kulminacyjny, może być za późno. Dlatego warto czasem dać upust łzom. Autorka podkreśla jak wiele złego i niekorzystnego w naszym życiu odgrywają nawyki, które warto zredukować, pozbyć się zupełnie, aby otworzyć nowy rozdział i „iść przebojowo przez życie". Myślę, że nie jest to zaskoczeniem ze strony pisarki, aby dać coś od siebie, zrobić coś innego, na co kiedyś na przykład nie mieliśmy czasu albo długo odkładaliśmy.O czym też powinniśmy pamiętać na całym etapie naszych życiowych zmian? Aby być wytrwałym, w żadnym razie nie poddawać się, tylko działać dalej, aktywnie, skrupulatnie, sumiennie i cieszyć się przy okazji z tych dobrych rzeczy, jakie nas spotykają po drodze. Kierujmy się ku miłości, żyjmy prostym życiem, bez zbędnych balastów, ograniczając się do minimum, wyzbywając się niepotrzebnych dodatków ograniczających nas z każdej strony..
Dodatkowo, autorka wyjaśnia Czytelnikowi każde zagadnienie poprzez opisy przypadków konkretnych osób, które poradziły sobie w sytuacjach kryzysowych, skrajnych. Sporządziła listę rzeczy, których trzeba się podjąć, gdy życie się rozpada, w odpowiedzi na gorącą prośbę swojego przyjaciela. Tak powstała ta książka, z myślą o drugim człowieku, który wyciągnął dłoń, prosząc o pomoc.
Żyjmy świadomie, pełnie, z jasnym umysłem.
Być może ta książka pomoże i Tobie?