Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Zielona Wyspa

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Igor Ostachowicz
  • Tytuł Oryginału: Zielona Wyspa
  • Gatunek: Powieści i Opowiadania
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 320
  • Rok Wydania: 2015
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 140 x 200 mm
  • ISBN: 9788328014930
  • Wydawca: W.A.B.
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    5,5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Zielona Wyspa | Autor: Igor Ostachowicz

Wybierz opinię:

Scoto

Marzyliście kiedyś, by znaleźć się na bezludnej wyspie, odciąć się od wszystkiego, od problemów współczesnego świata, cywilizacji, pogoni za pieniędzmi, karierą, władzą... Rozkoszować się pięknem wyspy, jej fauną i florą za jedyne zmartwienie mając zdobycie jedzenia i walkę z przyrodą. Oczywiście wiem, że wszystko ma swoje ciemne strony, ale pomarzyć sobie można. Zielona wyspa Igora Ostachowicza to wizja tego co najlepsze - błękit nieba, zieleń wyspy, wygodny domek i zero zmartwień. Jednym słowem - RAJ. Kto nie chciałby tam chociaż przez chwilę zamieszkać? Niestety takie miejsce nie istnieje, na własnej skórze przekonała się o tym Magda.

 

Magda jest typem kobiety, od którego zazwyczaj stronię. Manipulantka, egoistka, osoba wyprana z uczuć, sadystka i despotka. To osoba, która robi wszystko pod siebie nie zwracając uwagi na innych ludzi. Wybuchowa, niezrównoważona psychicznie, uzależniona od leków popijanych alkoholem... Napisałam wcześniej, że stronię od takich ludzi? Chyba właściwiej byłoby stwierdzić, że ja uciekam jak się da najszybciej i ucinam wszelki kontakt z podobnymi osobami. Magda uważa, że jej życie to jedna wielka porażka a zdrada byłego męża to jej największe nieszczęście. Według mnie raczej konsekwencja jej zachowania, ale oczywiście można się kłócić. Były mąż miał jednak wyrzuty sumienia i postanowił zadośćuczynić Magdzie jej krzywdy i wykupił jej wycieczkę do raju, czyli na tytułową zieloną wyspę.

 

Skoro jest piękna zielona wyspa, jak może zabraknąć na niej mężczyzny i romansu? Magda poznaje tajemniczego osobnika płci przeciwnej. Początkowo Jarosław wzbudza w niej lęk, nie wie co ma o nim sądzić, jednak z czasem zaczyna w nim widzieć nową seksualną zabawkę. W końcu przyjechała do raju, dlaczego więc nie mogłaby się zabawić? Nie wiem tylko kto w tym związku był większym wariatem... Aż chce się napisać trafił swój na swego. Ich relacja wymyka się wszelkim normom, to nie tylko seks i zabawa, to coś więcej. Igor Ostachowicz połączył wątek erotyczny z thrillerem emocjonalnym i zrobił to naprawdę dobrze. Momentami miałam ciarki.

 

Zielona wyspa to w gruncie rzeczy historia o samotności, typowego problemu współczesnego świata, oraz o braku akceptacji samego siebie i nieumiejętności porozumiewania się z otoczeniem. Czytając historię Magdy w pewnym sensie powinnam była jej współczuć, w końcu to kim była, było skutkiem jej wychowania i późniejszych kontaktów z ludźmi. Nic nie powstaje samo z siebie, tu również cała wina nie leży po stronie Magdy, ale... Cóż... Jej postać była tak antypatyczna i odpychająca, że nie potrafiłam zdobyć się na cieplejsze uczucia względem jej osoby.

 

Raj na ziemi okazał się horrorem rodem z wyobraźni Stephena Kinga. Kto jeszcze miałby ochotę na taką wycieczkę? Ja bym się raczej nie zdecydowała. Co ciekawe, gdy groza przeradza się w rzeczywistość, straszną, ale jednak rzeczywistość, i myślimy, że wszystko się już normuje, staje się przewidywalne i w miarę zrozumiałe, autor na nowo nas zadziwia. Nie skłamię pisząc, że zakończenie mnie bardzo zaskoczyło - a to mało kiedy się zdarza! Już dla samego zakończenia warto przeczytać powieść Igora Ostachowicza.

 

Mimo wszystkich moich ochów i achów zdaję sobie sprawę, że Zielona wyspa nie jest powieścią dla wszystkich. Po pierwsze, nie każdy może mieć ochotę na psychologiczny thriller połączony z horrorem i dużą dawką czarnego humoru; po drugie, można nie zrozumieć wszystkich odniesień autora, sama pewnie masę z nich przegapiłam, choć myślę, że to może być też skutek formy, w jakiej chłonęłam lekturę. Jednak przy audiobooku trudniej mi się skupić niż przy "normalnej" książce. Myślę jednak, że nic straconego i po prostu za jakiś czas sięgnę po Zieloną wyspę jeszcze i zweryfikuję swoje domysły.

 

Igor Ostachowicz udowodnił nam swoimi wcześniejszymi powieściami, że potrafi pisać i zaskakiwać swoimi pomysłami. W Zielonej wyspie potwierdził opinię o swojej twórczości, jednak po raz kolejny muszę zaznaczyć, że nie są to książki dla wszystkich. Mają swoich zażartych przeciwników, jak i zwolenników. Ja należę zdecydowanie do tych drugich, a Ty? Jeśli jeszcze nie wiesz to polecam zapoznać się z Zieloną wyspą!

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial