Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Opowieści Starego Kairu

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Opowieści Starego Kairu | Autor: Nadżib Mahfuz

Wybierz opinię:

{tab title=Magda Bitner

Brakuje w naszych księgarniach i bibliotekach dobrych książek z fabułą osadzoną w świecie arabskim. Nie mówię tu o literaturze faktu, lecz o beletrystyce. Półki uginają się za to pod ciężarem pseudodramatycznych historii kobiet, które uzbrojone w niewiedzę i potężne zaplecze ignorancji wyruszyły za swoimi ukochanymi do któregoś z muzułmańskich krajów, a potem wypłakiwały sobie oczy zdziwione, że tamtejsze społeczeństwo nie miało ochoty zmieniać obyczajów z okazji ich przyjazdu. Pozycje takie można łatwo rozpoznać po charakterystycznej okładce z twarzą przesłoniętą nikabem lub owiniętą hidżabem. Niewiele z nich można wynieść poza ogólnym odczuciem niezrozumienia i niechęci wobec tego, co obce. Gdzieś na przeciwległym biegunie leżąOpowieści starego Kairu Nadżiba Mahfuza. Ten egipski noblista wykroił ociekający kulturą i obyczajami kawałek miasta, żeby ocalić go od zapomnienia.

 

Akcja pierwszej części trylogii toczy się w latach 1917-1918, kiedy to Egipt stoi na progu politycznej i społecznej rewolucji. Sama polityka pozostaje jednak na drugim planie, do czasu aż siłą nie wedrze się do domu bohatera, a właściwie zbiorowego bohatera, którym jest rodzina kupca As-Sajjida Ahmada al-Dżawwada. Od pierwszych stron nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z tekstem bardzo dobrym, jeśli nie genialnym, a przy tym niezwykle gęstym, który stylem przypomina nieco pozytywistyczne powieści. Autor wyłapuje i przenosi na papier detale, dzięki którym możemy usłyszeć gwar kairskiej ulicy i poczuć zapach sprzedawanych przez kupców przypraw. Nadżib Mahfuz bierze czytelnika za rękę, oprowadza po domach, pokazuje stroje, zabiera na piątkową modlitwę w meczenie i na uroczystość zaślubin. Nie ukrywam, że uwielbiam właśnie taki styl pisania, dzięki któremu zanurzam się w innym świecie aż po czubek głowy i już po paru linijkach nie jestem w warszawskiej komunikacji miejskiej, a w Kairze zaraz pod koniec I wojny światowej.

 

Naszego kupca As-Sajjida na początku trudno polubić, rażą zwłaszcza jego podwójne standardy moralne. Człowiek ten wobec swojej rodziny  stosuje zasady najbardziej konserwatywnej szkoły islamu, a żonie i córkom nie pozwala nawet opuszczać domu. Synowie też nie zaznali od niego niczego prócz surowości i gniewu. Sam jednak niemal każdy wieczór spędza z przyjaciółmi, a przy tym nie stroni od alkoholu i kobiet. Z czasem jednak nabieramy pewności, że As-Sajjid - w sposób z naszej perspektywy kompletnie niezrozumiały - naprawdę kocha swoją rodzinę. Najstarszy syn Jasin całkowicie wrodził się w ojca, choć może nawet mniej od niego dba o pozory. Nie przeszkadza mu to jednak mieć o sobie jak najlepszego zdania. Drugi syn, student Fahmi, jest za to ulepiony z zupełnie innej gliny. To romantycznie zakochany idealista, którego z czasem coraz bardziej pochłania działalność w niepodległościowych organizacjach. W domu mieszkają też dwie siostry Aisza i Chadżidża. Pierwsza jest piękna i łagodna, drugiej Najwyższy co prawda poskąpił urody, ale dał w zamian ostry język. Najmłodszy z rodzeństwa Kamal jest dopiero uczniem szkoły podstawowej, za to rozpiera go energia i chęć poznawania świata. Jest wreszcie Amina, kobieta całkowicie posłuszna woli męża. Przez ostatnie dwadzieścia pięć lat zaledwie kilka razy opuściła dom, a świat poza jego murami jest dla niej jedynie mglistym wspomnieniem z dzieciństwa. Kiedy jednak odrzucimy z oczu płachtę współczucia, możemy w Aminie dostrzec różne przymioty charakteru, a także pewien specyficzny rodzaj mądrości, którym potrafią zaskoczyć tylko proste kobiety.

 

Lektura Opowieści starego Kairu jest niewątpliwie testem otwartości i tolerancji, zwłaszcza jeśli czytający przypadkiem jest kobietą. By dolać oliwy do ognia wystarczy przytoczyć fragment rozmyślań Jasina: O czym może marzyć kobieta, jakie może mieć ambicje poza małżeństwem i zaspokojeniem seksualnym? Żadnych! To są oswojone zwierzęta i takiego wymagają traktowania. Tak... zwierzęta domowe nie powinny pasożytować na naszym życiu prywatnym, mają czekać w domu, aż będziemy mieli czas, żeby się z nimi pobawić. Bardzo łatwo zakładamy, że ludzie, którzy żyją inaczej niż my, po prostu muszą być nieszczęśliwi. A jeśli nawet oni sami tak nie uważają, robią to przez zwykłą niewiedzę. A już załamywanie rąk nad muzułmańskiemu kobietami wydaje się czymś naturalnym. Życie bohaterek Opowieści starego Kairu nie jest jednak pasmem nieszczęść. Ma swoje radości i smutki i jest przy tym całkiem zwyczajne. Mahfuzowi udała się sztuka pokazania człowieka, tam gdzie inni chcieliby widzieć tylko nieuświadomiony obiekt godny pożałowania.

{/tab}

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial