Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Tyle Słońca. Anna Jantar. Biografia

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Tyle Słońca. Anna Jantar. Biografia | Autor: Marcin Wilk

Wybierz opinię:

Czytelnik7

Życie gwiazd niezmiennie interesuje opinię publiczną. Interesuje nie bez powodu, bo te – zwłaszcza w czasach siermiężnego PRL-u, znacznie odbiegało od realiów codzienności, pozwalało choć na chwilę uciec od szarej rzeczywistości. Anna Jantar – legendarna postać polskiej estrady, należała do grona tych gwiazd, które nie tylko wzbudzały zainteresowanie głosem i kompozycjami, ale również życiem prywatnym. Książka Marcina Wilka "Tyle słońca. Anna Jantar. Biografia" prezentuje obie płaszczyzny Jej życia, pozwalając czytelnikowi poznać artystkę od dwóch stron: scenicznej oraz prywatnej.

 

Marcin Wilk, by nakreślić rzetelny obraz życia Anny Jantar, rozmawia z wieloma osobami – matką artystki, Haliną Szmeterling, córką, Natalią Kukulską, ludźmi związanymi z postacią piosenkarski, czyta stare artykuły, korespondencje, książki, dokumentny, wywiady i pamiętniki, przegląda listy przebojów i śledzi podróże w jakie udawała się zawodowo artystka. To, co dostarczają zebrane materiały, a także zwinność w łączeniu ich, spajaniu w całość, przedstawia odbiegający od kreacji medialnej obraz piosenkarki, a także portret polskiej sceny muzycznej lat siedemdziesiątych. To książka rzutująca na karierę Anny Jantar z zupełnie innej perspektywy, przedstawiająca artystkę jako osobę łączącą sprzeczności i utkaną z paradoksów: z jednej strony mocno obsadzonej w rzeczywistości – przeczuwającej przyszłe zmiany w muzyce, przychodzące trendy i zmieniające się oczekiwanie i potrzeby słuchaczy, a z drugiej oddalonej mentalnie od przedsiębiorczej i oszczędnej natury męża, nie przejmującej się stanem materialnym.

 

Opowieść o życiu Anny Jantar jest napisana w sposób bardzo poukładany i precyzyjny. Marcin Wilk przedstawia życie artystki chronologicznie, zaczynając od dzieciństwa, kontynuując przez wczesne etapy przygody z muzyką i współtworzenie zespołu Waganci, po karierę solową, macierzyństwo i tragiczną śmierć. Autor roztacza przed czytelnikiem kilka płaszczyzn i ról artystki, prezentując w ten sposób nieuchwytność i niejednoznaczność Jej osobowości. To, z czym zmierza się Marcin Wilk to nie tylko przebieg kariery muzycznej, ale cała sfera życia prywatnego Anny Jantar – związku z Jarosławem Kukulskim (rozkwitu miłości, konsolidacji ich życia zawodowego z osobistym, stopniowego usamodzielniania się artystki od męża, kryzysu), macierzyństwa (prób pogodzenia wychowywania córki z życiem scenicznym, przebiegu ciąży), relacji z otoczeniem i ciągle zmieniającym się otoczenia. Narracja płynnie lawiruje pomiędzy tymi płaszczyznami, tworząc obraz Anny Jantar jako kobiety mądrej, niezależnej i dojrzałej, od której życie wymagało niełatwych decyzji. To również opowieść o trudzie życia scenicznego, niełatwego do pogodzenia z życiem pozazawodowym. Odzwierciedlenie ma to przede wszystkim w kalendarzu, jaki prowadziła artystka. Wydarzenia ważne dla każdej kobiety – badania związane z ciążą, kontrole lekarskie, poród, przeplatane są obowiązkami artystycznymi, takimi jak nagrywanie wokali, koncerty i przygotowania do rejestrowania nowego materiału. Godzenie tych dwóch żyć (bo tak należy o tym mówić, obie rzeczywistości (domowa, przy rodzinie, oraz w świetle reflektorów, przy mikrofonie) to dwa inne światy) niewątpliwie nie jest łatwe, a Annie Jantar – nieco oddalonej od rzeczywistości, to się udawało.

 

W recenzowanej pozycji zostaje obrazowo i precyzyjnie odmalowany obraz estrady polskiej lat siedemdziesiątych. W tle – tuż za losami Anny Jantar, zostają uwypuklone nazwiska ważne dla polskiej muzyki, wchodzące w skład jej kanonu. Mowa tutaj między innymi o Maryli Rodowicz, Krzysztofie Krawczyku, Marku Grechucie i Grażynie Łobaszewskiej. Autorowi za sprawą sugestywnych opisów, licznych ilustracji – fotografii i plakatów, udaje się wyłuskać i przekazać czytelnikowi klimat wydarzeń muzycznych tamtych lat, wśród których prym niewątpliwie wiódł Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. Interesujące są również opisy świadomego kreowania własnego wizerunku przez Annę Jantar, które odbywało się między innymi za sprawą doboru odpowiedniego ubioru, przybrania pseudonimu artystycznego (ze względu na "nie radiowe" i "nie młodzieżowe" nazwisko artystki) oraz zmian we własnej muzyce pod wpływem nowych trendów. Te zjawiska – dziś oczywiste, kiedyś niekoniecznie, pozwalają porównać dzisiejsze podejście do muzyki z tym z lat ubiegłych.

 

Przeplatające się opisy wydarzeń z życia prywatnego i artystycznego, urozmaicone cytatami i fotografiami, oddają pełen obraz zawodu artysty, jako trwającego nieprzerwanie przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. To swoista wyprawa w głąb jego istoty, odsłaniająca nie tylko proces tworzenia piosenek, ale również całej otoczki – oczekiwań, emocji i ostatecznej konfrontacji ze słuchaczem. Tyle słońca. Anna Jantar. Biografia to książka bardzo solidnie i obiektywnie napisana, umożliwiająca bliższe poznanie legendy polskiej muzyki nie tylko przez pryzmat Jej poczynań, ale również w oczach współpracowników, najbliższych oraz znajomych. Pozycja Marcina Wilka to tytuł, który czytać będą naoczni świadkowie kariery Anny Jantar, słuchacze znający jej postać jedynie z nieśmiertelnych kompozycji oraz przyszłe pokolenia.

Joko

Anna Jantar – piosenkarka, żona, matka. Z jakiej rodziny się wywodziła? Jaką była kobietą? W jaki sposób dotarła na szczyt? Nie zastanawiacie się czasem, w jaki sposób rozwinęłaby się jej kariera, gdyby nie zginęła w katastrofie lotniczej? Ile jej piosenek znalazłoby się jeszcze na topie list przebojów?

 

Pisząc o Annie Jantar, nie sposób nie nucić, któregoś z jej utworów. W mojej głowie przewijają się słowa jednego, zapamiętanego jeszcze z dzieciństwa:

 

Tyle słońca w całym mieście
Nie widziałeś tego jeszcze
Popatrz, o popatrz!

 

Szerokimi ulicami
Niosą szczęście zakochani
Popatrz, o popatrz!

 

Wiatr porywa ich spojrzenia
Biegnie światłem w smugę cienia
Popatrz, o popatrz!

 

Łączy serca wiąże dłonie
Może nam zawróci w głowie też

 

Jaka była kariera Anny Jantar? Krótka – odpowie większość z zapytanych. Artystka wiele osiągnęła, zdobyła rzesze fanów. Jej piosenki są śpiewane po dziś dzień. Jednak prawda jest taka, że Anna włożyła wiele pracy, aby stać się ikoną polskiej sceny rozrywkowej. Wiele też poświęciła.

 

Tym, którzy chcieliby bliżej poznać tę artystkę, polecam jej biografię pod jakże wymownym tytułem, „Tyle słońca. Anna Jantar", napisaną przez Marcina Wilka.

 

Chcąc jak najrzetelniej opisać życie i karierę Anny Jantar, Marcin Wilk prowadzi swoiste śledztwo. Podąża śladami artystki, czyta i przytacza w swojej książce wiele tekstów źródłowych – odtajnione akta IPN, pamiętniki, stare gazety, notowania list przebojów. Przesłuchuje archiwalne nagrania radiowe, ogląda stare programy telewizyjne, odsłuchuje liczne wywiady z udziałem Anny i sam rozmawia – zadaje pytania i uzyskuje odpowiedzi od osób, które miały bezpośredni kontakt z piosenkarką; z najbliższą rodziną, przyjaciółmi oraz dziennikarzami i fotografikami. Dlatego też „Tyle słońca" jest uporządkowanym chronologicznie dokumentem, gdzie rok po roku opisane są kolejne etapy kariery i rozwoju Anny.

 

Czytelnik dowiaduje się z jakiej rodziny pochodziła Anna Jantar, poznaje jej matkę Hannę Szmeterling – kobietę niezwykle silną, która musiała pokonać wiele trudności w życiu. To po niej Ania odziedziczyła charakter i silną wolę, aby dopiąć celu. Dziewczynka ze słuchem absolutnym, młoda pianistka, która zawsze wolała śpiewać i nigdy się nie poddała. Pierwsze sceniczne kroki Anny to szkolne imprezy, a następnie występy z poznańskim zespołem Szafiry jako wokalistka, w końcu dołączyła do zespołu Waganci i poznała swojego przyszłego męża Jarosława Kukulskiego. Od tej chwili jej kariera rozkwita. Jarek pisze dla niej muzykę, a Ania zdobywa rzesze fanów, zachwycających się jej głosem i repertuarem. Oboje podporządkowują się karierze muzycznej.

 

Książka Marcina Wilka, moim zdaniem nie jest zwykłą biografią, przedstawiającą tylko same fakty z życia Anny Jantar. Autor nie tylko zabiera nas w podróż śladami artystki, ale próbuje nam również pokazać jaka Anna była faktycznie. Liczne wywiady z rodziną, kolegami i koleżankami po fachu ukazują nam charakter żony Jarosława Kukulskiego – miła, sympatyczna, koleżeńska, potrafiąca się odnaleźć na scenie i zdobyć serca słuchaczy, żartobliwa i umiejąca się śmiać z własnych błędów i niedociągnięć, podchodząca z dystansem do samej siebie.

 

„Tyle słońca. Anna Jantar" jest również wspaniałym obrazem polskiej rzeczywistości. Autor ukazuje nam ówczesne realia, przedstawia kopie listów urzędowych, które pisała Anna, aby móc wyjechać na koncerty i podróżować po świecie. Kopię podań o zezwolenie na budowę domu, gdzie wszystko musiało być umotywowane, gdzie trzeba było wykazać, iż mieszkanie w bloku nie pozwala się rozwijać artystycznie. Pokazuje nam ówczesne trendy w modzie oraz makijażu. Opowie nam o tym, że Anna uwielbiała kapelusze i co na ten temat myślał Leopold Tyrmand. Nawiąże do rodziny Surmacewiczów i wyjaśni nam jaki związek ma ten znany ród z Anną Jantar.

 

W biografii Marcina Wilka znajdziemy wiele sławnych nazwisk – Maryla Rodowicz, Karin Stanek, Marek Grechuta, Wojciech Mann czy Stanisław Sojka. Dowiemy się w jaki sposób splotły się ich drogi z Anną Jantar i co o niej sądzili.

 

„Tyle słońca" to podróż po ówczesnym świecie muzycznym. Marcin Wilk sięga do archiwalnych list przebojów, pokazując nam kto był wówczas na topie, jaka muzyka i jakie piosenki były najczęściej słuchane, na jakie koncerty przybywały tłumy. W całą opowieść wplata teksty piosenek Anny Jantar, przedstawiając nam kto napisał słowa, a kto muzykę i jaki aplauz zdobywała nimi Anna. Wyjaśnia, że musiała zrezygnować z bardziej ambitnego repertuaru i skupić się na tym, czego od niej oczekiwała publiczność.

 

Opowieść Marcina Wilka zaczyna się na cmentarzu i na nim się również kończy. Wstępem jest wspomnienie grobu artystki oraz ukazanie, iż pozostaje w pamięci wielu ludzi. Dalej autor skupia się na jej pochodzeniu, na rozmowie z matką Anny Jantar, wspominającej swoją rodzinę, ciężkie czasy II wojny światowej, życie w pierwszych latach komunistycznej Polski aż do narodzin Anny. Następnie przedstawia wyniki swojego dziennikarskiego śledztwa i krok po kroku, rok po roku przedstawia sukcesy i porażki artystki, wplatając w to wspomnienia znajomych i innych sławnych postaci i próbując obiektywnie przedstawić nam jej charakter. Na końcu pisze o tęsknocie Anny Jantar za córką w czasie pobytu w Stanach Zjednoczonych, aż do pamiętnego dnia, w którym Anna wsiała do samolotu... i zginęła.

 

„Tyle słońca. Anna Jantar" jest lekturą chyba dla każdego. Tym bardziej, że znaleźć w niej można wiele zdjęć artystki oraz zdjęć pisanych przez nią odręcznie listów, podań i notatek. Wierzę, że po przeczytaniu książki Marcina Wilka, lepiej poznamy samą Annę – jej karierę, charakter oraz to, czym się w życiu kierowała i co było dla niej najważniejsze.

 

Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego dziękuję portalowi sztukater.pl.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial