Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Czas Żniw. Zakon Mimów

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Czas Żniw. Zakon Mimów | Autor: Samantha Shannon

Wybierz opinię:

Uleczkaa38

Zawsze gdy sięgam po drugą ulubionego część cyklu literackiego, mam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony nie mogę się doczekać poznania dalszych losów bohaterów, którzy skradli moje serce w pierwszej odsłonie tego cyklu, Z drugiej zaś towarzyszą Mi pewne obawy odnośnie tego, czy nadal będzie tak ciekawie i tak dobrze..? Oczywiście, świat nie jest tak kolorowy, aby zawsze moje obawy okazywały się płonne i nazbyt rozdmuchane.. Na całe szczęście, nie było tak w przypadku powieści "Zakon Mimów", będącej drugim tomem cyklu "Czas Żniw", którego to autorką jest Samantha Shannon.

 

Kontynuacja "Czasu żniw" ponownie przenosi Nas do brutalnego świata przyszłości - Sajonu. Paige Mahoney, która wraz z innymi więźniami uciekła z koloni karnej Szeol I, nie może liczyć na chwilę spokoju i oddechu. Jako jedna z najpotężniejszych jasnowidzów, staje się tym samym najbardziej poszukiwaną osobą w całym Londynie. Paige pragnie podzielić się z innymi jasnowidzami prawdą o piekielnym miejscu zesłania i niebezpieczeństwie, jakie Im grozi ze strony zamieszkujących je potworów.. Czy jednak ktokolwiek zechce wysłuchać dziewczyny, w ucieczkę której nikt nie jest w stanie uwierzyć, zaś jej mim - lord nie okazuje jej żadnej pomocy.. Tymczasem krąg tropiących ją Refaitów zaciska się coraz bardziej z każdym dniem...

 

Druga część tego niezwykłego cyklu fantasy nie tylko dorównuje poziomem i atrakcyjnością swojej poprzedniczce, ale nawet w wielu momentach ją przewyższa. Książka ta bowiem stanowi dla Mnie rozwinięcie tego, co w poprzedniej części było tylko swoistym wprowadzaniem czytelnika w realia tego świata. Oto bowiem wraz z główną bohaterką odkrywamy coraz bardziej rzeczywistość Sajonu, poznając go niemalże od "podszewki", a tym samym rozumiejąc wszystko to, co w pierwszej części sagi było tylko mglistym wyobrażeniem i przypuszczeniem. Lektura "Zakonu Mimów" to niesamowita wyprawa po londyńskich zakamarkach tego alternatywnego świata przyszłości, ze wszystkimi jego tajemnicami, niebezpieczeństwami, atrakcjami, jakimi nie sposób jest się nie zachwycać.. To jeden z najpiękniejszych i najbardziej niesamowitych światów w literaturze, jaki kiedykolwiek mogłam poznać..

 

Sama fabuła i sposób prowadzenia tej opowieści przypomina Mi jazdę na motocyklu.., w której to początkowo powoli się rozpędzamy, by za chwilę osiągnąć zawrotną prędkość, wraz z którą nie ma nawet chwili na to, by rozmyślać o czymkolwiek innym, aniżeli o samej radości jazdy.. I tak też jest w przypadku tej powieści, w której pierwszych kilkadziesiąt stron to swoiste ponowne "przywitanie" się z Syjonem i bohaterami tej historii, przypomnienie praw i realiów tego miejsca, powrócenie do wiedzy którą zdobyliśmy, a która to z lekka wyleciała Nam już z głowy. Po przebrnięciu przez ten etap, następuje ogromne przyspieszenie akcji, zaś natłok i mnogość kolejnych wydarzeń jest wprost porażająca. Pościgi, walka, spiski i zdrady - wszystko to czeka Nas podczas tej lektury, w której pojęcie "zwrot akcji" nabiera niezwykle trafnego i rzeczywistego znaczenia. I wówczas to też następuję ten stan, w którym cały rzeczywisty świat przestaje Mieć dla Nas jakiekolwiek wrażenie, gdyż Paige i jej przygody są po prostu najważniejsze..:)!

 

Na wielkie słowa uznania zasługuje niezwykły klimat i atmosfera tej książki. W tym przypadku możemy bowiem mówić o atmosferze osaczenia, bezsilności, wszechobecnego poczucia niebezpieczeństwa, jakie to grozi Paige. Dziewczyna ta uciekła z najprawdziwszego piekła, powróciła do swojego domu i do swych przyjaciół (bynajmniej tak jej się wydawało), z których to większość okazuje się niegodnych zaufania.. Zdana tylko i wyłącznie na siebie i swój jasnowidzący dar, musi doprowadzić do zwołania spotkania "Eterycznego Stowarzyszenia", co okazuje się ogromnie trudnym zadaniem.. Motyw samotnego bohatera przeciwko całemu światu sprawdził się w tym przypadku doskonale, czyniąc tę książkę jeszcze bardziej interesująca i intrygującą..

 

Jeśli chodzi zaś o samą postać głównej bohaterki, to muszę przyznać że w tym tomie stała dla Mnie dużo bardziej ciekawa, nieprzewidywalna, intrygująca, a przez to chyba i realna. To dziewczyna, która wie czego chce, i której to determinacja jest godna pochwały. Odważna, inteligentna, a przy tym wciąż tak bardzo niepokorna i uparta - oto cała Paige Mahoney. I chyba nie pomylę się też za nadto, jeśli stwierdzę iż jest to już nieco inna Paige, jakby bardziej dojrzała, dorosła, boleśniej doświadczona przez los..
Oczywiście równie interesujące są także postacie z drugiego planu, w tym m.in. obłudny i zakłamany Jaxon Hall, niezdecydowany i nieodgadniony Naczelnik, czy też bardzo sympatyczny i będący chyba tak naprawdę jedynym szczerym przyjacielem Paige - Nick. To cała gama przeróżnych bohaterów, którzy zaskarbiają sobie Naszą sympatię lub antypatię w tej historii, i bez których z pewnością nie byłaby ona tak ciekawa:)

 

"Zakon Mimów" to doskonała kontynuacja poprzedniego tomu cyklu, która to zachwyca swoim rozmachem, tempem, nieprzewidywalnością i świetnym finałem. Jestem przekonana co do tego, że każdy miłośnik twórczości Samanthy Shannon będzie oczarowany tą opowieścią, tak jak miało to miejsce w moim przypadku. Trafnym bowiem stwierdzeniem będzie ta myśl, iż wyobraźnia tej autorki jest czymś tak barwnym i niezwykłym, iż nie sposób nie ulec jej magii..:) Cóż.., zatem czekam na trzecią odsłonę cyklu "Czas żniw", z równie wielkimi nadziejami i oczekiwaniami:)

Scarlett

Trudno wyrazić, jaki zachwyt poczułam nad debiutem Samanthy Shannon. „Czas żniw" broniło się każdym aspektem – językiem, nowatorskim pomysłem na świat przedstawiony, doskonale wykreowanymi bohaterami, wartką akcją, po prostu wszystkim. Chciałam czym prędzej dowiedzieć się, jak potoczą się losy Paige, dlatego też kartki pierwszej części niepostrzeżenie przesuwały się między palcami. Nic więc dziwnego, że miałam wygórowane oczekiwania względem kontynuacji. Czy „Zakon mimów" je spełnił? Nie.

 

Po tym jak Paige objęła przywództwo rebelii w Szeolu I wraca do Londynu. Można rzec, że rewolta zakończyła się fiaskiem. Przeżyła tylko garstka rebeliantów, a główna bohaterka musi wrócić pod władzę swojego mim-lorda. Stara się ostrzec swoich współtowarzyszy o zagrożeniu ze strony Rafaitów, jednak bezskutecznie, gdyż nikt nie chce jej słuchać. Czy syndykat uwierzy śniącej wędrowczyni?

 

Przede wszystkim „Zakon mimów" jest jednostajny i monotonny. Shannon przenosi miejsce akcji z powrotem do Londynu. Skupia się wokół jednego miejsca i wokół ciągle tych samych osób, którzy raczej nie działają, lecz rozmyślają i delikatnie obracają się wokół własnej osi. Wydarzenia przyśpieszają dopiero po 200 stronach, ale ja już byłam tak mocno zirytowana, że nie mogłam się wbić w rytm książki. „Zakon mimów" nie jest zły, jednakże w porównaniu z „Czasem żniw" powieść wypada słabo. Nie wciąga w wir zdarzeń, nie porusza tak jak pierwsza część. Drugi tom był przeze mnie wyczekany. Czekałam na niego jak na szpilkach. Po „Zakonie mimów" nie czuję już takiej przemożnej potrzeby poznania dalszych losów Paige. Ta dość nieudolna kontynuacja ostudziła mój zapał do całej serii.

 

Brak było klimatu Londynu. W „Czasie żniw" czuło się strach, niepokój, uwięzienie. W „Zakonie mimów" też było czuć pewnego rodzaju osaczenie, ale przede wszystkim odczuwało się znużenie i pragnienie, by coś się w końcu stało. Cokolwiek, bo marazm był nie do zniesienia. Mimo wszystko wciąż podziwiam wielką kreatywność autorki. Nigdzie indziej nie spotkałam się z takim światem przedstawionym i wciąż doceniam niesztampowość. Pisarka stworzyła niestandardowy świat, bardzo złożony i przemyślany w najdrobniejszym szczególe. W tym tomie jeszcze głębiej wniknęła w polityczne zagrywki. To na nich się skupiła, nie zaś na dynamicznej akcji. Pewnie niektórym się to spodoba, mnie to spowolnienie raczej zirytowało. Już wiedziałam, że miejsce akcji to świat pełen szemranych interesów i układów, na które szary człowiek nie ma żadnego wpływu, jednak autorka wciąż czuję się w obowiązku to przypominać.

 

Paige straciła trochę mojej sympatii. Wciąż jest podobna do samej siebie z pierwszej części, jednakże zmiany, jakie w niej zaszły nie są wcale pozytywne. Nie cechuje się już bezkompromisowością, stała się konformistyczna. Nie ufa nikomu, ale koniec końców i tak powierza swoje życie nieodpowiednim osobom. Snuje się jak cień po Londynie, starając się wymyślić sposób, by coś zmienić. Koniec końców z tego myślenia nic konstruktywnego nie wynika. Uważam, że protagonistka, po tym co przeszła, powinna być rozsądniejsza, bardziej opanowana. Czy świat wciąż nie nauczył jej, że nie można podejmować decyzji pod wpływem impulsu? Reszta postaci wciąż jest doskonale wykreowana. Są to osoby wiarygodne, ważne dla fabuły, do tego, jak wszystko inne w tej powieści, bardzo skrupulatne przemyślane.

 

Język tekstu wciąż jest dobry. Zupełnie poprawny i bardzo się cieszę, że tak młoda osoba tak sprawnie posługuje się piórem. Gdyby tylko potrafiła wyważyć polityczne aspekty książki z prędką akcją, to powieść byłaby tak samo genialna jak jej poprzedniczka. Możliwe, że to chwilowy spadek formy, że pisarka tylko chciała przybliżyć polityczną stronę Londynu. Mam szczerą nadzieję, że w kolejnych tomach serii „Czas żniw" autorka wróci do tego, co najlepsze w jej twórczości.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial