Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Dwa Życia Kiki Kain

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: M.A. Trzeciak
  • Tytuł Oryginału: Dwa Życia Kiki Kain
  • Gatunek: Powieści i Opowiadania
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 234
  • Rok Wydania: 2015
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 121x195mm
  • ISBN: 9788379427390
  • Wydawca: Novae Res
  • Oprawa: Miękka
  • Ocena:

    6/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Dwa Życia Kiki Kain | Autor: M.A. Trzeciak

Wybierz opinię:

Sonrisa

Zastanawialiście się kiedyś, jak wielką siłę ma wyobraźnia? Ja ostatnio dużo o tym myślę. Przede wszystkim pod wpływem odkryć fizyków. Ukuli oni teorię, że już sam fakt obserwowania zmienia obserwowany obiekt. W ustach filozofa to stwierdzenie nie byłoby niczym zaskakującym. Ale w ustach fizyka, który teorię wysnuwa na podstawie badań empirycznych nad mikro-, nano-, czy jak tam jeszcze cząsteczkami? To stwierdzenie staje się punktem wyjścia teorii z pogranicza psychologii i rozwoju osobistego, które głoszą, że nasze myśli tworzą naszą rzeczywistość. (Przetestowałam, sprawdziłam – działa!). A gdyby pójść jeszcze dalej? Gdyby swoją wyobraźnią tworzyć niemal niemożliwe? Na razie to tylko w literaturze...

 

Wpadła mi w dłonie ostatnio książka M.A. Trzeciak „Dwa życia Kiki Kain". Gdyby nie prezent od wydawnictwa Novae Res pewnie jeszcze długo bym jej nie przeczytała. Odkładałabym ją na później. Tymczasem okazało się, że książka tak niesamowicie wciąga i zaskakuje, że po raz kolejny z czystym sumieniem mogę polecić Wam pozycję tego wydawnictwa.

 

Ale od początku... Już w pierwszym zdaniu poznajemy Kiki. Tak naprawdę nazywa się Karolina Klementyna Kain. Jest młodą kobietą, która w końcu postanawia zmienić swoje dość monotonne i jednostajne życie. Nagle podejmuje decyzję, która powoduje, że staje się bohaterką pewnego skandalu, jaki wybucha w małym miasteczku. Na stałe opuszcza rodzinny dom i pojawia się w miasteczku, gdzie podejmuje pracę w barze, w którym spotyka się miejscowa bohema. Tyle dowiadujemy się z ust pewnego pisarza. A potem do opowieści włącza się kolejny pisarz... I z pozoru prosta historia zaczyna się komplikować, zaskakuje i aż do samego końca trzyma czytelnika w niepewności...

 

Nagle okazuje się, że Kika, o której mówi Radon jest inną Kiką niż ta, o której opowiada Teodor. Co więcej okazuje się, że obaj pisarze są w dziewczynie zakochani, obaj chcą ją zatrzymać dla siebie. I jednocześnie obaj przyjęli jakiś czas temu bardzo nietypowe zlecenie... Zlecenie, w którym główną rolę odgrywa wyobraźnia i tworzone przez obu pisarzy historie, które zmierzają do nieuchronnego finału, choć przecież chciałoby się inaczej...

 

Cała historia opowiadana przez Trzeciak jest niesamowita, pełna magii i jednocześnie tak zupełnie realna. Autorka znana jest z resztą z tego, że tworzy powieści wpisujące się znakomicie wpisujące się w nurt realizmu magicznego. Warto tę książkę przeczytać choćby dla samej akcji. Ale przecież powieść ma też drugie dno. Pokazuje, jak wielka może być siła wyobraźni, jakie cuda można czynić, gdy czegoś się pragnie. I jednocześnie jak bardzo trzeba uważać, kiedy te cuda się tworzy. Bo nic nie jest czarno-białe. To także opowieść o wolności. O tym, że powinna być ona nadrzędną wartością. Nawet, gdy taka wolność może przysporzyć cierpienia. Mamy tu echa siły matczynej miłości oraz ślady miłości dojrzałej między kobietą i mężczyzną. Takiej, która bardziej niż swoje szczęście ceni sobie dobro drugiej osoby.

 

„Dwa życia Kiki Kain" to historia wciągająca i wzruszająca. To historia, która zaczyna się niepozornie, by po paru stronach wciągnąć czytelnika i nie wypuścić go aż do końca. To powieść, w której w trakcie czytania pojawia się coraz więcej tajemnic, pytań, które nie mogą zostać bez odpowiedzi...

 

I jeszcze tytuł. Trochę dwuznaczny, bo nawiązuje do dwóch historii Kiki opowiadanych przez dwóch pisarzy. Ale też może być odczytany w inny sposób... I nawiązanie do biblijnego Kaina, tak wyraźne w treści. Choć mnie nazwisko bohaterki kojarzyło się też z niemieckim „kein", czyli żaden. Nie zdradzę dlaczego. Sami przeczytajcie. Warto!

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial