Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Przyjaciółki Ze Staromiejskiej

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Anna Mulczyńska
  • Tytuł Oryginału: Przyjaciółki Ze Staromiejskiej
  • Seria: Staromiejska (Tom 2)
  • Gatunek: ObyczajowePowieści i Opowiadania
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 480
  • Rok Wydania: 2015
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 135 x 205 mm
  • ISBN: 9788310126320
  • Wydawca: Nasza Księgarnia
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    5/6

    5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 4 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 3 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 3 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Przyjaciółki Ze Staromiejskiej | Autor: Anna Mulczyńska

Wybierz opinię:

Madzia

Ania Bednarek- to tancerka baletowa. Scena to całe jej życie. Czasami potrafi zatracić się w sztuce wchodząc w swoją rolę na 100%, zapominając o otaczającej rzeczywistości. Jedzenie, oddychanie, spanie, czy chociażby odpoczynek traciły znaczenie, gdy zatracała się w nową rolę księżniczki Rajmondy. Długi i wyczerpujący balet wymagał od Anny wyrzucenia z siebie dużo energii i pomimo intensywnych prób wciąż czuła lekką obawę przed wejściem na scenę, lecz trema szybko znikała, gdy wchodziła na parkiet. Jej pewność siebie i umiejętność improwizacji wyróżniały ją spośród reszty tancerek. Do czasu, aż nie została wyrwana z teatralnego świata. Została sama, zagubiona, niepewna swojej przyszłości, nie potrafiąca odnaleźć się w nowym miejscu w jakim się znalazła...

 

Pewnego wieczoru zakrada się do starej willi dawnej nauczycielki tańca klasycznego. Pomimo braku światła i dostępu do wody z przyjemnością wkracza w progi jej domu . Poznaje na nowo miejsca, które nie zmieniły się od śmierci Anastazji, zagłębia się w historię jej życia zaciekawiona i podekscytowana. W tym domu odnajduje swoje miejsce na ziemi, gdzie uporczywie ćwiczyła próbując odzyskać formę.

 

Weronika- blogerka, prowadzi własny sklep z rękodziełami. Któregoś dnia dostaje propozycję współpracy z magazynem ,,Krzyżykowego Świata", aby wyhaftowała przepiękne baleriny, które będą dodawane do kolejnych numerów gazety. Jej ukochanym jest Edward, który prowadzi restauracje. Razem prowadzą spokojny tryb życia, do czasu, aż nie pojawia się dawna narzeczona mężczyzny- Ania. Kobieta uprzykrza życie Weronice pokazując, że ona tu rozdaje karty, jest najważniejsza i najsprytniejsza. Pomimo tego Weronika nie traci radości życia, ma ukochanego faceta u boku, pasje w której się zatraca do reszty... Czego chcieć więcej?

 

Dwie kobiety... Jedna uzdolniona w haftowaniu, pogodna, wesoła, o wielkim sercu, druga natomiast zatraca się w tańcu baletowym, chamska, pewna siebie, arogancka. Łączy je miłość do Edwarda. Ania straciła mężczyznę i nie potrafi darować Weronice, że go jej odebrała, dlatego różnymi sposobami próbuje Weronice uprzykrzyć życie. Pokazuje, że powróciła na scenę życia i tak łatwo nie odpuści, dlatego inni powinni się z nią liczyć.

 

Sądziłam, że Ania nie posiada w ogóle serca, lecz miło zostałam zaskoczona. Pod maską twardzielki skrywa się małe przestraszone piskle, które potrzebuje uwagi i miłości. Podobała mi się jej determinacja i chęć walki o swoje szczęście, by powrócić do ukochanej pasji i pomimo, że była sama nie poddała się tylko walczyła do końca.

 

Wiktoria natomiast przypomina mi samą siebie, dziewczynę, która boi się utraty ukochanej osoby, dziewczynę, która nie pozwoli sobą pomiatać, o czułym sercu, wrażliwa i posiadająca pogodę ducha. Pomimo nienawiści do Ani potrafi ją zrozumieć i współczuć jej.

 

,,Przyjaciółki ze Staromiejskiej'' jest książką bardzo lekką, ciekawą, szybko, oraz z zaciekawieniem się ją czyta. Potrafi wciągnąć od pierwszych kartek. Książka jest wielowątkowa z czego bohaterowie byli przedstawieni z różnej perspektywy, są dobrze wykreowani, autorka wcieliła w bohaterów życie nadając im różne emocje, decyzje, które mogliśmy dzięki literaturze odczuć. Z przyjemnością polecam.

Scoto

Bardzo często opieramy swoje życie na jednej dziedzinie. Najczęściej jest to jakaś nasza pasja, zainteresowanie, coś, co od zawsze lubiliśmy robić i bez czego nie wyobrażamy sobie naszego życia. Niestety, zdarza się, że nie wszystko układa się tak, jak powinno i dochodzi do tragedii. Wydaje nam się, że nasze życie nie ma sensu; że nie mamy co robić, do czego wracać; że straciliśmy najważniejszą rzecz, jaką posiadaliśmy. Przyznaję, że wybierając zawód kierowałam się swoimi zainteresowania, jednak nie poszłam "na całość". Największą pasję zostawiłam dla siebie, tą mniejszą poświeciłam dla pracy. Ania Bednarek nie miała takiego wyboru, w balecie albo się tańczy, albo tęskni za sceną. Anna tańczyła, jak nikt inny, i powoli pięła się po szczeblach kariery. Co spotkało ją na szczycie?

 

Przyjaciółki ze Staromiejskiej to drugi tom cyklu Staromiejska. W poprzedniej części poznaliśmy Weronikę, tym razem fabuła skupia się przede wszystkim na Annie, choć - oczywiście - w książce nie zabraknie Werki i jej narzeczonego, Edka. Akcja, jak poprzednio, rozgrywa się przede wszystkim na Staromiejskiej. Autorka w dalszym ciągu pięknie opisuje staromiejskie klimaty, aż ma się ochotę pospacerować po mieście i chłonąć jego klimat. Muszę przyznać, że opisy bardzo dobrze wyszły Annie Mulczyńskiej, nie nudziły mnie co, niestety, często ma miejsce przy tego typu książkach.

 

Anna uwielbia skupiać na sobie uwagę, zarówno w tańcu, na scenie, jak i w życiu prywatnym. Swoją karierę traktuje bardzo poważnie, do tego stopnie, że nie pozwala sobie nawet na przelotne miłostki, bojąc się zdekoncentrować. Traf jednak chciał, czy też raczej los, że na jej ścieżce stanął Ray, olbrzymi hokeista, zarażający wszystkich swoim optymizmem. Ania początkowo starała się walczyć z uczuciem do niego, jednak szybko musiała się poddać. Ich historia była jak z bajki, niestety zakończenie nie było standardowym happy endem. Anna wróciła na Staromiejską z podkulonym ogonem i przeświadczeniem, że już nigdy nie zatańczy na scenie. Czy aby na pewno?

 

W trakcie lektury ciągle miałam wrażenie, że Anna była bardzo zadufana sobie i uważająca się za pępek świata. Nawet, gdy wiedziałam, jaka tragedia ją spotkała nie byłam w stanie jej polubić. Nie wiem czy tylko ja tak miałam, ale ta postać wydawała mi się wyjątkowo antypatyczna choć pozostali bohaterowie książki ją lubili. Jedyny moment, kiedy wzbudziła we mnie odrobinę sympatii, miał miejsce w Kanadzie, gdy poznała Raya. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że postawa Anny była jedynie maską, mającą odstraszyć od niej ludzi próbujących jej pomóc... Niemniej jednak jej postać nie spodobała mi się i żadne tłumaczenie tego nie zmieniło.

 

W drugim tomie cyklu Staromiejska nie mogło zabraknąć Weroniki i Edwarda. W ich życiu trochę się zmieniło, Weronika rozwijała skrzydła dzięki swoim robótkom, Edward modernizował swoją restaurację a ich związek coraz bardziej się pogłębiał. Z przyjemnością czytałam o nich i kibicowałam każdemu ich krokowi. W tle mamy dodatkowo tajemniczego mężczyznę, który od pierwszej sceny bardzo mi się spodobał i głównie na nim skupiała się cała moja uwaga. Paweł to mężczyzna z przeszłością, przypadkowo połączony z Weroniką i Anną. Zarówno on, jak i baletnica, próbują na nowo odnaleźć się w świecie i potrzebują kogoś bliskiego, od początku jednak stosunki między nimi były dość napięte, jednak z czasem coś się zaczęło między nimi dziać.
Bohaterowie powieści Anny Mulczyńskiej to niemal prawdziwi ludzie, są tak dobrze opisani, że nie zdziwiłabym się, gdybym na prawdę kiedyś ich spotkała. Weronika i Anna różnią się od siebie jak niebo i ziemia, jednak w pewnym sensie mają ze sobą coś wspólnego. Obie mają pasję, której oddają się każdą swoją cząstką. Sposób, w jaki autorka przedstawiała robótki Werki albo opisywała taniec Ani, rozbudzał moją wyobraźnię. Wielowątkowość, świetnie wykreowani bohaterowie, ciekawe opisy i interesująca fabuła - to wszystko sprawiło, że przeczytałam powieść jednym tchem! To książka na jedno popołudnie, tak szybko i lekko się ją czyta. Z przyjemnością mogę ją polecić każdemu, kto lubi dobrą literaturę obyczajową.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial