Dom Na Skraju | Autor: Kasia Bulicz Kasprzak

,,Szczęście to nie stan duszy, tylko umysłu i można się go nauczyć"

Czy aby na pewno?

Marta Krupska- Jezierska- Pracuje w kancelarii reklamowej, a jej mężem jest Olgierd Jezierski. Znali się od zawsze, gdyż mieszkali na tej samej ulicy. Spotykać zaczęli się, gdy oboje uczęszczali na studia, lecz to nie podobało się rodzicom Marty. Uważali, że mężczyzna zniszczy życie kobiety, ale Marta nie słuchała ich argumentów i wyszła za Olgierda. Po ośmiu latach małżeństwa ich związek rozpadł się. Mijali się każdego dnia, spędzali czas zawsze osobno, jedynie weekendy mieli dla siebie, które mijały w kłótniach. Konflikty i nieporozumienia nasilały się, nie byli w stanie podejmować wspólnych decyzji w najważniejszych kwestiach ich wspólnego małżeństwa. W końcu Marta wykończona szaloną parodią swojego małżeństwa, wniosła pozew o rozwód i wróciła do rodziców na ulicę Różaną by przemyśleć kilka spraw i poukładać sobie życie na nowo.

Maria- Od trzydziestu lat pracuje w szkole. Zawsze optymistycznie nastawiona do życia i pełna wiary w dobro. Mieszka od zawsze z matką pod jednym dachem i pomimo jej ciętego języka nie odwraca się od rodzonej matki. Uwielbia pisać wiersze, ale nie pokazuje ich światu.

Leokadia- Matka Marii. Straciła męża po którym pozostał tylko ogródek o którym zawsze marzyła. Czasami niszczyła go ze złości, a czasami pielęgnowała z czułością. Z biegiem lat ciężko Leokadii zajmowało się ogrodem, ale nie chciała od nikogo pomocy przy jego pielęgnowaniu. Wiele w życiu przeszła...

Karolina- To była przyjaciółka Marty. Ich relacje nie są zbyt dobre. Można nawet rzec, że chłodne. Przerost ambicji Karoliny był przyczyną zerwania więzi. Od zawsze konkurowała, chciała pokazać wszystkim, że jest lepsza, potrafi wszystko zdziałać lepiej niż inni. Jednak nie potrafi odnaleźć się w roli matki, ani żony, więc postanawia zmienić swoje dotychczasowe życie.

Agata- Ma dwadzieścia cztery lata i kończy filologię angielską. Ma ukochanego faceta Grzegorza, który jest geologiem. Któregoś dnia do Agaty przychodzą przyjaciółki i wyciągają ją na imprezę. Niestety kobieta nie przebywa tam zbyt długo, gdyż wylewa wino na koszule mężczyzny na którego przez przypadek wpada...

Co tak na prawdę łączy te wszystkie kobiety? Co przytrafi im się w życiu? Czy wszystko wyjdzie na dobre? Odnajdą szczęście, czy raczej otrzymają kolejne kłody pod nogi z których nie będą w stanie się podnieść? Nie dowiecie się, jeżeli nie przeczytacie.

,,Dom na skraju" opowiada o kobietach, w różnym wieku, które mieszkają na pięknej ulicy Różanej, gdzie wszędzie kwitną przepiękne kwiatki. Każda z bohaterek mniej lub bardziej interesuje się ogrodnictwem. Wydawać by się mogło, że każda z tych kobiet ma udane życie, szczęśliwe, lecz gdy zagłębiamy się w dalszą historię ich życia przekonujemy się, że tak na prawdę nie jest proste jakby się wydawało. Mimo przeciwnościom losu nie poddają się, dążą do swojego szczęścia i pomagają sobie nawzajem. Ulica Różana to piękne miejsce do którego chciałabym trafić, poznać bohaterki, oraz móc spędzić choć chwile w ich towarzystwie. Każda z bohaterek pozostawiła we mnie ciepło, bezpieczeństwo, miłość, złość, oraz radość.

Kasia Bulicz- Kasprzak napisała kolejną wspaniałą wielowątkową książkę z którą nie chciałam się żegnać. Historię opisała bardzo lekko, z zaciekawieniem, oraz pasją. Tekst jest niebanalny, łatwo i szybko się go czyta. Dzięki tej książce poznałam na nowo autorkę. W każdej z bohaterek dostrzegłam charakterystyczne cechy pisarki jakie miałam okazje poznać na żywo lub dzięki portalowi społecznościowemu. Kasia wlała we mnie tyle miłości, piękna, radości, złości, smutku, że nie wyobrażałam sobie takiego szybkiego pożegnania z bohaterami. Doczekać się nie mogę kontynuacji historii bohaterek z ulicy Różanej. Mam nadzieję, że znowu urzekną mnie swoją historią tak jak było do tej pory. Gorąco polecam miłośnikom czytania książek.

Życie człowieka jest jak ogród.. Ogród, który pielęgnowany, otoczony troską, oddaniem i miłością zakwita, zaś porzucony, zapomniany i poddany bezlitosnemu oddziaływaniu czasu - umiera. I chyba nie bez powodu też dzieje się tak, iż to właśnie kobiety najczęściej zajmują się przydomowym ogrodem, cieszą każdą nową rośliną jaka w nim zakiełkuje, troszczą o jego piękny i zdrowy wygląd przez cały rok. Trudno bowiem nie zgodzić się z tym oto stwierdzeniem, iż tam gdzie jest piękny ogród, tam jest także i szczęśliwe życie rodzinne.. Czy owa zasada zawsze znajduje potwierdzenie w realnym życiu..? Na to pytanie być może udzieli odpowiedzi najnowsza powieść Katarzyny Bulicz - Kasprzak pt. "Dom na skraju", która to ukazała się nakładem Wydawnictwa Prószyński i S-ka.

Fabuła książki przenosi Nas na ulicę Różaną - piękną ulicę ze wspaniałymi domami i imponującymi ogrodami. Mieszkańcy Różanej to ludzie na pozór szczęśliwi, cieszący się życiem w dostatku, miłości, przyjaźni.. Jednak prawda okazuje się zgoła odmienna, gdyż oto los nie oszczędza nikogo, również mieszkańców ulicy Różanej.. Każda z kobiet mieszkających na tej ulicy jest inna, lecz każda tak naprawdę poszukuje swojego własnego szczęścia..

Maria - "stara panna", żyjąca wspólnie ze swoją matką, powracająca wciąż wspomnieniami o młodzieńczej miłości, nie dając sobie tym samym szansy na "dorosłe" szczęście.. Leokadia - matki Marii, wdowa od wielu lat, która stara się ingerować i ulepszać "na siłę" życie swoich bliskich.. Marta - świeżo upieczona mężatka, tęskniąca wciąż za swoim byłym partnerem, nieumiejąca odnaleźć się w nowej rzeczywistości Karolina - dawna przyjaciółka Marty, skłócone od lat, nieustannie ze sobą konkurujące i rywalizujące.. Agata - studentka filologii angielskiej, szczęśliwa narzeczona Grzegorza, która pewnego wieczora wpada przypadkiem na pewnego przystojnego mężczyznę..

To tylko niektóre z bohaterek tej historii, których życie będziemy śledzić na tych ponad 400 stronach lektury, i z którymi to będziemy przeżywać chwile radości, wzruszenia, smutki..

Powieść Katarzyny Bulicz - Kasprzak to historia o życiu kilku współczesnych kobiet i ich rodzin, w której to odnajdziemy zapewne także i ślady Naszych własnych losów. Każda z bohaterek tej książki jest bowiem inna, dzięki czemu otrzymujemy tutaj szansę na odnalezienie siebie samych, w losach którejś z nich. Myślę, że to bardzo ważne dla każdego czytelnika, by mógł uwierzyć, zrozumieć i poczuć emocje, jakie targają bohaterami książki. W moim przypadku tak właśnie się stało.. Dodatkowo nie mogłam oprzeć się wrażeniu, iż historia ta jest na wskroś realna, szczera, prawdziwa.., zaś jej źródło nie mogło zrodzić się jedynie w wyobraźni autorki.. Jeśli jednak tak było, to Pani Kasi należą się wielkie słowa uznania..:)

"Dom na skraju" to opowieść o skomplikowanych losach współczesnych Polaków, w których to coraz trudniej jest odnaleźć ślady szczęścia, zaś bardzo łatwo zauważyć frustrację, złość, rezygnację.. To obraz współczesnych Nas i naszych lęków, z którymi sobie nie radzimy, bo nie mamy na to sił.. I choć pewien powiew optymizmu gości na ostatnich stronach tej lektury, to jednak nie mogłam oprzeć sie wrażeniu, iż mimo wszystko jest to bardzo smutny i bolesny portret, ze wszech miar jednak prawdziwy.. Warto przy tym zwrócić także uwagę na to, iż nie jest to kolejna pozycja obyczajowa ukierunkowana na czystą rozrywkę, gdyż refleksyjność i mądrość tej historii jest tak bardzo zauważalna, iż po prostu nie sposób przejść obok niej zupełnie obojętnie, sycąc jedynie swój apetyt na ciekawą lekturę.. To zdecydowanie coś więcej, co każde zastanowić się nad tą opowieścią, wysnuć własne wnioski, przemyśleć postępowanie bohaterek, jak i również Nasze własne..

Książka ta była dla Mnie także niezwykłą próbą urzeczywistnienia swoich marzeń o miejscu, w którym zawsze chciałam się znaleźć. Ulica Różana to dla Mnie ziszczenie moich snów, w których to mam piękne dom, wielki ogród i swoje ukochane róże, pielęgnowane przeze Mnie każdego dnia, by mogły cieszyć swoim widokiem oczy sąsiadów, najbliższych jak i również moje własne. To taka swoista oaza spokoju, ciszy, wolności.., o której to marzy chyba zdecydowana większość kobiet. Myślę, że za stworzenie takiego miejsca należą się wielkie słowa uznania pod adresem autorki jak i również chyba podziękowania za to, iż książką to przywróciła owe marzenia do życia..:)

Jeśli chodzi zaś o samą fabułę tej powieści, to mogę wypowiadać się o niej tylko w samych superlatywach. Mnogość postaci, pobocznych wątków, licznych zwrotów akcji i zaskoczeń jest tutaj tak wielka, iż nie sposób jest oderwać się od tej lektury choćby na krótką chwilę. Co ważne, wbrew Moim początkowym obawom, cała ta historia jest przedstawiona w bardzo uporządkowany, czytelny i przystępny sposób. Poszczególne wątki są od siebie wyraźnie oddzielone, nie sprawiając tym samym wrażenia "nakładających" się na siebie, co często ma miejsce w rozbudowanych powieściach. Tutaj wszystko jest podane w bardzo inteligentny, logiczny i przejrzysty sposób. Znajdziemy tutaj dobrze poprowadzone dialogi, umiejętnie skrojone zdania i pełną gamę emocji, jaka bije z tego tekstu.

„Dom na skraju" to świetna powieść obyczajowa, która zaspokoi apetyty nawet najbardziej wymagających miłośników literatury. Jeśli dodatkowo Twoją pasją jest ogrodnictwo, to pozycja ta jest dla Ciebie wręcz obowiązkową:) Polecam i życzę niezapomnianych przeżyć, wzruszeń i radości, które dzięki tej książce są gwarantowane..

Dziękuję wydawnictwu Prószyński i s-ka za przekazanie egzemplarza do recenzji.