Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Kochanek Pani Grawerskiej

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 3 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 3 votes
Klimat: 100% - 3 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Kochanek Pani Grawerskiej | Autor: Krystyna Śmigielska

Wybierz opinię:

Madzia

Bohaterką książki jest trzydziestoletnia Marta żona Marka. Jej mąż traktuje ją jak swoją własność, jak psa, robi z nią co tylko chce nie zważając na jej uczucia. Kobieta potrzebuje miłości nie faceta bez uczuć i tyrana.

 

Wychodząc za mąż dobrze wiedziała na co się decyduje. Nie przewidziała jedynie agresji, tej wściekłej nienawiści wyładowywanej na niej. Czuła się jak treningowy worek na który bezkarnie można było dać upust emocjom aby z trzeźwym umysłem ruszać na polityczne barykady.

 

Marek- biznesmenem, przyszły polityk. Jest zapatrzony w siebie, próżny i dąży do postawionych sobie celów. Potrafi dopiąć swego. Ożenił się z Martą tylko dlatego, że jest młodą kobietą. Pomiatał swoją żoną. Nie zwracał uwagi na jej uczucia, mógł dać jej wszystko pieniądze, samochód, dom, ale Marcie najbardziej zależało na czułości.

 

Któregoś dnia Marta poznaje Piotra. Zaintrygował ją, ale że jest lojalną żoną postanawia zwalczyć to zauroczenie. Przez kilka lat swojego małżeństwa unikała wszelkich przygód. Przyczynił się do tego gwałtowny charakter jej męża i to hamuje ją przed poznaniem innego mężczyzny. Nie chciała odwetu, zemsty z jego strony. Jak myślicie czy Marek się zmieni? Co postanowi Marta? Wybierze Piotra, czy nadal będzie wierną żoną dla męża? Kogo pokocha? Kto ukradnie jej serce? Nie dowiecie się jeżeli nie przeczytacie.

 

Marcin, Filip oraz Kamil- Przyjaciele od kołyski nie chcąc klepać biedy postanawiają zdobyć pieniądze w łatwiejszy sposób. Wiedzą, że pakują się w kłopoty, ale nie rezygnują z akcji. Planują porwanie celem okupu. Co ich czeka? Czy ich plan wypali?

 

Kochanek pani Grawerskiej to książka wydana przez Wydawnictwo Replika. Bardzo zaciekawiła mnie jej okładka jak i opis. Kiedy odbywał się nabór na recenzenta akurat tej książki, postanowiłam spróbować i napisać do wydawnictwa, o zapytanie, czy mogłabym ją zrecenzować.
Okładka jest bardzo ładna, przedstawia kobietę wraz z mężczyzną spoglądających na miejski krajobraz. I tu pojawia się pytanie. O czym może być ta książka? Tytuł jest jednoznaczny, widać, że pojawi się kochanek, ale dlaczego? Czy może kobieta ma dość swojego partnera? Czy może mąż jej nie kocha? Okładka, wraz z tytułem podsyciły moją ciekawość.
Kto najbardziej mnie denerwował w całej powieści? Pan Grawerski... Jeszcze w życiu prawdziwym, ani fikcyjnym nie poznałam takiego faceta zapatrzonego w sobie, dążącego za wszelką cenę do władzy. Strasznie mnie denerwował. Miałam taką nieodpartą chęć wejścia do książki i powiedzenia mu co o nim myślę. To jest chyba jedyna osoba, która tak zaszła mi za skórę. Zamiast cieszyć się z żony jaką miał to pomiatał nią. A jak traktował swojego sekretarza nawet nie wspomnę.

 

Kogo najbardziej polubiłam w całej książce? Właśnie główną bohaterkę. Marta- kobieta pełna determinacji i zapału. Polubiłam także postać Marcina. To czuły, wrażliwy i kochany mężczyzna. Ma także złe oblicze, ale tego już wam nie zdradzę.

 

Podsumowując... Z przyjemnością zabrałam się za czytanie tej właśnie historii. Tekst jest bardzo lekki, szybko i z ogromną ciekawością się go pochłania. Czy książka jest typowo kobiecym czytadłem? Moim zdaniem wcale taka nie jest. Historia zaciekawi każdego, nie ważne w jakim jest wieku. To piękna, trochę straszna i ciekawa historia. Nie jest nudna, podnosi adrenalinę i nie pozwala się od siebie oderwać. Polecam.

Krokusowe Przemyślenia

Zmiany są ważne. Czasami przychodzi taki moment, kiedy czujemy straszliwą chęć, wręcz przymus, aby jakiejś zmiany dokonać, wprowadzić do swojego życia innowację, która sprawi, że spojrzymy na wszystko pod innym kątem, co zmotywuje nas do dalszego działania. Takie samo uczucie miała Marta. Miała dość trwania w martwym punkcie swojego życia. Co gorsza miała świadomość, że jeżeli czegoś nie zmieni, to na horyzoncie nie pojawi się żadna szansa na jakiekolwiek osiągnięcie.

 

Marta Grawerska ma wszystko, czego dusza zapragnie. Mąż, wygodnie urządzony dom, nieograniczoną ilość gotówki, możliwość zakupów, wyjazdów, wizyt u kosmetyczki, fryzjera kiedy tylko zechce. Wydawałoby się, że nie musi się o nic martwić. Nie zabraknie jej pieniędzy, ma za co żyć, nie musi oszczędzać na przyjemnościach. Jednak, jak wiadomo, w życiu nie liczą się tylko pieniądze i tak naprawdę Marcie daleko jest do szczęśliwej kobiety.

 

Małżonkowie ewidentnie nie są ze sobą szczęśliwi. Uciekają od siebie, pomiędzy nimi pojawiają się coraz to nowe konflikty i nieporozumienia. Prawdopodobnie jest to spowodowane tym, że Marek Grawerski jest zadufanym w sobie egoistą dążącym po trupach do celu. Dla niego żona jest tylko elementem jego wizerunku. Ma pięknie wyglądać, mieć nienaganna sylwetkę. Być, ale zachowywać się tak, jakby w ogóle jej nie było. Wszelkie nieprawidłowe, w opinii Grawerskiego, zachowania czy słowa były dotkliwie karane za pomocą czynów oraz słów. Wymagania były tym wyższe, im wyżej sięgała władza Marka, dążącego do objęcia stanowiska wojewody. Nie można się dziwić, że Marta miała tego dość.

 

Kobieta postanowiła działać. Poznała mężczyznę, postanowiła spędzić z nim trochę czasu poza miastem. Wszystko zostało idealnie zaplanowane. Dojazd, przesiadki, bilety. Jednak plan się nie powiódł. Po utracie przytomności Marta znalazła się zamkniętym pomieszczeniu bez dopływu świeżego powietrza i światła. Jedynym kontaktem ze świata zewnętrznego były głosy wydobywające się z głośników. Nie wiedziała jaka jest pora dnia, a nawet jaki dzień tygodnia. Nie miała pojęcia ile czasu była uśpiona. Od teraz pozostawała na łasce i niełasce porywaczy.

Kochanek pani Grawerskiej to kolejna książka, która udowadnia jak bardzo pozory mylą. Jest kolejnym przypadkiem, kiedy wyraźnie zaznaczam - nie spodziewajcie się ckliwego romansidła, choć wątek miłosny nie został tutaj pominięty!

 

Książka samym swoim wyglądem powoduje, że pojawiają się pytania. Kto jest kochankiem pani Grawerskiej? Dlaczego zdecydowała się na taki, a nie inny krok? Okładka przedstawia kobietę z mężem, kochankiem czy jakąś zupełnie inną parę? Na zdecydowaną większość pytań odpowiedź znajduje się w tekście, podana jasno i wyraźnie. Samo pojawienie się tych pytań, jak i wielu innych, było dla mnie obietnicą naprawdę dobrej historii. Nie czuję się zawiedziona, przeczucie się sprawdziło. Otrzymałam powieść sensacyjną z domieszką romansu i kryminału, wszystko w idealnych proporcjach.

 

Według mnie powieść zasługuje na najwyższą uwagę z prostego powodu. Zostałam przeniesiona do stworzonego przez autorkę świata i przebywałam w nim z ogromną przyjemnością. Książka w żadnym momencie nie nudziła, a wręcz przeciwnie - bardzo często byłam zaskoczona danym obrotem sytuacji. W momencie, kiedy wydawało się, że wszystkie wydarzenia obierają kierunek zdążający ku zakończeniu okazywało się, że wcale nie będzie to takie proste, jak może się wydawać. Podczas lektury miałam nieodparte wrażenie, że mimo oczywistego wysiłku, jaki musiał być włożony w powstanie książki, autorka stworzyła fabułę,atmosferę z niesamowitą lekkością. Czytanie było samą przyjemnością i nie chciałam go kończyć, choć niejednokrotnie musiałam je przerywać, co wzbudzało we mnie tylko większą ciekawość. Mam nadzieję, że Krystyna Śmigielska nie poprzestanie na tej powieści i już niedługo pojawi się kolejna, tak samo dobra, a nawet lepsza.

Scoto

Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z twórczością Krystyny Śmigielskiej. Po Kochanka pani Grawerskiej sięgnęłam z ciekawości, na pierwszy rzut oka okładka nie zachęcała do lektury, jednak opis bardzo intrygował. Miałam nadzieję, że nie zawiodę się i autorka dostarczy mi dużą porcję dobrej powieści sensacyjnej. Po raz kolejny przekonałam się, że nie powinno się oceniać książki po okładce i ufać swojej intuicji. Krystyna Śmigielska napisała świetną powieść, ale - żeby nie wybiegać za bardzo do przodu - zacznę od przedstawienia fabuły książki.

 

Tytułowa pani Grawerska to kobieta, jakich na całym świecie jest dość sporo. To żona, która jest ze swoim mężem nie z miłości, ale dla pieniędzy i ze strachu. Boi się go i nie ma w sobie ani krztyny odwagi, by odejść i rozpocząć na nowo życie. Przykre, ale prawdziwe. Marcie żyje się wygodnie, w dostatku, ale brakuje jej miłości - tu na szczęście (lub też nieszczęście) przychodzi jej z pomocą nowo poznany mężczyzna i przyszły kochanek. Wcześniej kobieta wzbraniała się przed tego typu relacjami, jednak lojalność była bardziej dyktowana strachem przed ręką męża niż uczuciami. Ponieważ rzadko kiedy zdarza się, by coś się w życiu układało po naszej myśli, romantyczny wypad z kochankiem zakończył się porwaniem a przed panią Grawerską pojawiła się jedna wielka niewiadoma - czy mąż zapłaci okup, czy też nie.

 

Krystyna Śmigielska porusza dość ciekawy temat - małżeństwa dla pieniędzy, z wyrachowania, w myśl, że miłość przyjdzie z czasem i wszystko jakoś się ułoży. Nigdy, naprawdę nigdy, nie rozumiałam tego typu myślenia. Uważam, że pieniądze raz są, raz ich nie ma i nie ma sensu marnować swojego szczęścia i traktować się jak ciało na sprzedaż tylko po to, by móc później nic nie robić, niczym się nie przejmować i bawić się przez resztę życia. Ok... Wiem, że to ostatnie brzmi zachęcająco, ale chyba każdy, kto choć raz naprawdę kochał, zrozumie, że żaden majątek nie zastąpi czasu spędzonego z ukochaną osobą. Może wyjdę na kogoś oderwanego od rzeczywistości, jednak wolę klepać biedę, kochać i być kochaną niż żyć z kimś, kto ma mnie głęboko w poważaniu i w każdej chwili może się mnie pozbyć jak starą parę skarpetek. Marta jednak wybrała inaczej, wyszła za mąż za Marka choć w głębi serca pragnęła gorącego uczucia i namiętności. Oczywiście w końcu przyszło i to... Tyle, że nie ze strony męża, ale Piotra, przyszłego kochanka.

 

Być wiernym czy myśleć o sobie, swoich potrzebach i miłości, którą mogą doznać łamiąc najważniejszą zasadę małżeństwa? O to jest pytanie! Każdy wybierze inaczej, pani Grawerska dokonała wyboru, który przez większość ludzi jest piętnowany. Ja miałam mieszane uczucia, z jednej strony zawsze uważałam, że powinno się zakończyć jeden związek, by wchodzić w drugi; z drugiej polubiłam Martę i współczułam jej życia, jakie wybrała. Niestety po pierwszej błędnej decyzji, jaką było małżeństwo z Markiem, kolejną okazał się wyjazd z kochankiem... Kim był Piotr? Jaką rolę spełnił w powieści?

 

Książka nie dotyczy jednak tylko Marty i porwania. Autorka zwraca również uwagę na Marka i środowisko, w którym mężczyzna pracuje. Muszę przyznać, że od samego początku zapałałam do niego samymi negatywnymi uczuciami. To bohater w 100% negatywny, szanujący jedynie tych, którzy są wstanie w jakikolwiek sposób poprawić jego warunki życiowe, wszystkich innych ma głęboko w poważaniu. Jego zachowanie, intrygi, "cwaniactwo", korupcja i poniżanie otaczających go ludzi mocno mnie zniesmaczało. Świat polityki kreowany przez Krystynę Śmigielską przeraził mnie, nie wiem jak wygląda w rzeczywistości, ale mam nadzieję, że zupełnie inaczej.

 

Zanim zabrałam się do lektury Kochanka pani Grawerskiej myślałam, że to będzie bardziej "kobieca" literatura niż porządny kryminał. Nic bardziej mylnego! Okładka i opis książki mocno przekłamują i mylą przyszłego czytelnika. Powieść Krystyny Śmigielskiej to kawał świetnej sensacji, raczej nie pomylę się jeśli napiszę, że to książka nie tylko dla płci pięknej lubiącej lekką literaturę, ale dla każdego, kto ma ochotę na dobrą historię. Polityka i romans, akcja i ciekawe zwroty wydarzeń - to właśnie oferuje nam Kochanek pani Grawerskiej. Polecam!

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial