Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Szczęście Pachnące Wanilią

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Magdalena Witkiewicz
  • Tytuł Oryginału: Szczęście Pachnące Wanilią
  • Gatunek: ObyczajowePowieści i Opowiadania
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 276
  • Rok Wydania: 2014
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 135 x 205 mm
  • ISBN: 9788379880874
  • Wydawca: Filia
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Poznań
  • Ocena:

    6/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Szczęście Pachnące Wanilią | Autor: Magdalena Witkiewicz

Wybierz opinię:

Madzia

Czytam i czytam...

 

I nie mogę się na czytać! Znowu Madzia sprawiła, że zakochałam się na nowo w jej książkach! Zaczęłam właśnie czytać ostatnią część przygód Milaczka.

 

Bardzo chciałam się dowiedzieć, czy Milaczek w końcu ułoży sobie życie z Jackiem i w końcu będzie szczęśliwa, czy Pieczka daje sobie rade w roli matki. Czy Bachorek się choć trochę zmieni.. Tym razem zeszli wszyscy na dalszy plan, a górę wzięły inne kobitki... Bardzo sympatyczne, a przy książce nie da się nudzić.

 

Adrianna posiada własną cukiernię, którą jak na razie nie idzie jej za dobrze. Wiąże ledwo koniec z końcem, a ludzi wciąż nie przybywa...

 

Gdybym umiała piec ciastka i gdybym umiała przenieść się do książki to pomogła bym jakoś Adriannie w rozkręceniu biznesu, no ale nie posiadam ani tego, ani tamtego daru. W książce także poznajemy inne samotne matki z dziećmi. Jak można zostawić takie kochane kobiety z dziećmi? Ja tego nie rozumiem. Faceci to na prawdę świnie. Zrobili co chcieli. Zaspokoili się, a gdy wyszło z tego dziecko po prostu uciekli jak pieprz rośnie. Żałosne. I oni nazywają się prawdziwymi facetami? Gdybym miała szanse ich dorwać to. Nie wiem.

 

A wracając do książki. Ale Ada to niezła babka ma niezłą charyzmę i charakterek I to bardzo mi się w niej podoba Chciałabym ją poznać i usiąść z nią w cukierni by spróbować jej wypieków Bachorek tym razem boi się tego, że Milenka trafi do piekła z powodu jak ona to powiedziała... ,,cudzołożenia''. Zastanawia się nad tym jak sprawić by do tego piekła nie trafiła i przegląda różne gazetki z ,,Aparta" itp by znaleźć pierścionek dla Milenki. Bachorek ciągle mnie zaskakuje swoimi pomysłami.

 

W końcu Magdzie, Natalii i Adzie wpada genialny pomysł. Co ja bym dała by móc pójść do cukierni usiąść, wypić kawę, najeść się coś słodkiego i zapomnieć o problemach? Dlaczego u nas takiego czegoś nie ma, gdzie różne kobiety mogą się spotykać w babskim gronie? Oddałabym wszystko by móc z wami posiedzieć w cukierni i pogadać o babskich sprawach, pijąc do tego pyszną kawusie.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial