Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Kochając Syna

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 3 votes
Akcja: 100% - 3 votes
Wątki: 100% - 4 votes
Postacie: 100% - 3 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 3 votes
Okładka: 100% - 4 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Kochając Syna | Autor: Lisa Genova

Wybierz opinię:

PaniKa

Lisa Genova i jej książki zajmują szczególne miejsce w moim sercu. Po przeczytaniu „Motyla" pokochałam autorkę i jej styl. A gdy przeczytałam „Lewą stronę życia" byłam nią oczarowana jeszcze bardziej. „Kochając syna" powaliła mnie na kolana. Nie spodziewałam się że wywoła u mnie tak wielką lawinę uczuć. Po przeczytaniu książki długo nie mogłam dojść do siebie i spędziłam dość sporo czasu na przemyśleniach i czytaniu poszczególnych fragmentów na nowo.

 

Dwie kobiety i dwa różne światy i jeden mały chłopiec który splata ich losy w jedno.

Beth prowadzi idealne i poukładane życie. Ma trzy piękne córki, wspaniałego męża i oddane przyjaciółki. Wszystko w jej życiu zdaje się być dopięte na ostatni guzik. Do czasu...gdy pewnego dnia w skrzynce na listy znajduje kartkę z informacją że mąż ma kochankę. Jej świat wali się w gruzy gdy małżonek nie zaprzecza, a wręcz przyznaje iż od pewnego czasu zdradza ją z inną kobietą. Beth jest zdruzgotana, a jej z pozoru doskonałe życie w jednej chwili rozsypuje się jak zamek z piasku. Poznajemy również Olivię, która po rozstaniu z mężem przyjeżdża na wyspę Nantucket, by poukładać swoje życie na nowo i poszukać odpowiedzi na nurtujące ją pytania. Kobieta stara się uporać z bolesną przeszłością i wspomnieniami o utraconym dziecku. Losy tych dwóch kobiet niespodziewanie łączą się, gdy Beth pewnego dnia odkrywa w sobie natchnienie i zaczyna pisać powieść o autystycznym chłopcu. Nie spodziewają się że jedna książka całkowicie odmieni ich życie.

 

"Zasady niezmienności są najlepsze bo zawsze polegają na czymś, co nazywa się przyczyna i skutek, a dzięki nim jestem spokojny i szczęśliwy."*str. 324

 

„Kochając syna" to książka trudna, a zarazem piękna i mądra. Autorka w swojej najnowszej powieści porusza temat autyzmu, wspaniale przeplatając spostrzeżenia matki na temat choroby swojego syna, ale również starając się zagłębić w myśli chłopca. I trzeba przyznać że w obu przypadkach wychodzi jej to doskonale. Lisa Genova wypowiadając się poprzez Anthony'ego stara się przybliżyć nam mechanizmy dotyczące działania jego umysłu, jak i ciała. Tym samym wywołując w czytelniku niesamowitą burzę emocji. Fragmenty pamiętnika Olivii również poruszają do głębi i pozwalają nam spojrzeć na wszystko z jej perspektywy.

 

"Jego autyzm nie zniknie i jest jak wielki różowy słoń w naszym salonie, a my nie rozmawiamy o tym co dzieje się naprawdę - o tym że będziemy żyć z autyzmem do końca życia i że musimy się z tym pogodzić."*str. 157

 

Od samego początku książka wywoływała we mnie duże poruszenie, a po przeczytaniu ostatniego fragmentu wylałam całe morze łez i wprost nie mogłam dojść do siebie. Leżałam w łóżku, a w mojej głowie przewijało się tysiąc myśli na sekundę. Ciężko było mi się otrząsnąć i ogarnąć, a każde wspomnienia na temat książki wywoływało kolejny potok łez. Książka okazała się dla mnie wyjątkowo osobista i może dlatego odebrałam ją tak emocjonalnie. Wstrząsnęła mną do głębi, ale również pozostawiła w moim sercu nadzieję. To była dla mnie piękna i pouczająca lekcja. Wiem że zapamiętam tą książkę na zawsze i chętnie będę do niej wracać.

 

„Kochając syna" to powieść przede wszystkim o miłości. Miłości matki do swojego dziecka. Najpiękniejszej i najczystszej miłości jaka istnieje. Jest to również opowieść o zaufaniu i przebaczeniu. Opowieść o sile przyjaźni i o szukaniu Boga. O tym by nigdy się nie poddawać i brać życie takim jakie jest, akceptować je w pełni i cieszyć się tym co się ma. A przede wszystkim o tym by kochać i nigdy nie zamykać serca na miłość, bo to właśnie ona czyni nas szczęśliwymi i lepszymi. W końcu po to istniejemy, prawda?

 

"Pamiętaj, czego się nauczyłaś, i znów kogoś pokochaj. Znajdź kogoś do kochania i obdarz go bezwarunkową miłością. Po to właśnie istniejemy." *str. 430

Kinga "Jenah" Stempor

Miłość bezwarunkowa - pojęcie znane, może nawet często używane w kontekście wyrażania swoich uczuć w stosunku do bliskiej nam osoby, najczęściej dziecka. Każdy dzień dostarcza nam wiele sytuacji, w których możemy ujrzeć bezgraniczną miłość w oczach matki spoglądającej na swoje maleństwo, które właśnie przyszło na świat. Pierwszy uśmiech dziecka, pierwsze słowo "mama" czy "tata" rekompensują wszelkie trudy rodzicielstwa. Zapominamy o wszelkich problemach, gdy na ustach syna czy córki pierwszy raz wykwitną najpiękniejsze słowa świata "kocham cię, mamo!", "kocham cię, tato!". Czy będziemy bezustannie analizować przewinienie swojej pociechy, kiedy tylko przyjdzie i powie "przepraszam"? Widząc skruchę w oczach małego delikwenta, zapewne wyciągamy ręce, by go przytulić, pocieszyć. Takich przykładów mogę mnożyć w nieskończoność. Każda rodzina, choć może posiadać na swoim koncie mnóstwo wzlotów i upadków, ma jednak wiele okazji ku temu, by w swojej pamięci kolekcjonować piękne, nierzadko wzruszające chwile. Kiedy jednak w domu pojawia się autystyczne dziecko, sytuacja przedstawia się nieco inaczej.

 

W powieści "Kochając syna" mamy dwie bohaterki i dwie historie, które tylko z pozoru nic ze sobą nie łączy. Olivia próbuje uporać się ze stratą syna, Beth ze zdradą męża i zawiedzionymi uczuciami. Jedna z nich poszukuje odpowiedzi na pytanie, jaki był sens istnienia jej autystycznego syna, Anthony'ego, druga stara się odnaleźć w całkowicie nowej sytuacji - zdradzonej, opuszczonej kobiety. Choć trudno dostrzec tu jakiś wspólny mianownik dla obu historii, to jednak los sprawił, że drogi Olivii i Beth się zeszły, a dla każdej z nich to spotkanie miało niebagatelne znaczenie. Jednak kluczową rolę odgrywa w powieści Anthony. Genova pozwoliła nam niejako zajrzeć w jego wnętrze, poznajemy jego myśli, poznajemy najmniejszy szczegół topografii stworzonego przezeń świata. A świat ten jest doprawdy fascynujący! Autorka w ten sposób jednoznacznie obala mit, który zakłada, że autyzm jest równoznaczny z cierpieniem dziecka. Anthony czuje się bezpiecznie, ma wszystko, czego do szczęścia potrzebuje, a gwarantem wszystkiego co dobre jest niezmienność.
"Niezmienność sprawia, że czuję się dobrze.
Niezmienność sprawia, że czuję się bezpiecznie.
Niezmiennie" (326)

 

Dla wielu rodziców posiadanie dziecka dotkniętego autyzmem jest ogromnym wyzwaniem. Pierwsze zauważalne symptomy wywołują niepokój, natomiast postawiona diagnoza wywraca życie do góry nogami. Niejednokrotnie pojawiają się pytania: dlaczego to nas spotkało, dlaczego nasze dziecko? Zapewne dla wielu ludzi oznacza to dramat rodzinny, ale Genova swoją powieścią pokazuje nam, że autyzm nie jest stygmatem, który skazuje zarówno dziecko, jak i rodziców na cierpienie. Niepełnosprawność dziecka nie musi być przeszkodą w osiągnięciu rodzinnego szczęścia. Jednak sytuacja taka wymaga wielu warunków, które należy spełnić, począwszy od pełnej akceptacji choroby, na którą nie ma dobrego lekarstwa:
"Mamy pastylki na ból głowy, antydepresanty na smutek, Boga na problemy wierzących.
Na autyzm nie mamy nic" (204)

 

Kiedy chcemy przytulić swoje dziecko, oczekujemy, że ono ten uścisk odwzajemni. Kiedy chcemy pobawić się z dzieckiem, pragniemy, by ono wyrażało radość ze wspólnej zabawy. Kiedy chcemy nauczyć swoją pociechę, jak należy zachowywać się przy stole, egzekwujemy tę wiedzę za każdym razem, gdy jemy obiad. Kochamy swoje dzieci, to fakt niepodważalny, mimo wszystko czegoś od nich oczekujemy, coś dostajemy w zamian. Ale czy nie kocha się dziecka, które nigdy nie odwzajemni uścisku, pocałunku, czy może nawet spojrzenia? Dziecka, którego nie zobaczymy, jak sobie pięknie radzi w swoim pierwszym przedszkolnym przedstawieniu, nie przyniesie nam laurki na Dzień Matki, być może nigdy nie dowiemy się, co tak naprawdę dzieje się w jego głowie... Rodzic autystycznego dziecka kocha mimo wszystko, i to właśnie od niego możemy się nauczyć, czym tak naprawdę jest bezwarunkowa miłość.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial