Jezyna22
-
Poczytajki Pomagajki to seria, która przeznaczona dla dzieci, pośrednio jest skierowana do nas, dorosłych. Ma ona na celu wzmocnienie dzieci, które zaczynają uczęszczać do przedszkola czy tez szkoły. Poszczególne tomy są napisane przez bardzo dobrych i znanych polskich pisarzy, świetnych obserwatorów dzieci i ich życia.
Grzegorz Kasdepke w swoim dorobku ma wiele uwielbianych przez młodych czytelników tytułów. Tomy Kacperiady czy też Detektywa Pozytywki stale wzbudzają u nich zainteresowanie i ciekawość. Autor porusza w swoich bajkach ogrom ważnych problemów i dlatego byłam ciekawa jak poradził sobie tym razem.
Mała Karina bardzo nie lubi gdy mama, średnio co dwa tygodnie, zamienia się w potwora. Chodzi wtedy w poplamionym szlafroku, z zieloną papką na twarzy i foliową torebką na głowie. I to czego dziewczynka najbardziej nie lubi – zaczyna robić porządki. Za każdym razem lądują do piwnicy jej zabawki, w tym te ulubione. Bo mama lubi tylko nowe rzeczy. Dziewczynka czuje się bardzo osamotniona tym bardziej, że niedawno odszedł od nich tata. Pisze długie listy do piwnicy, do swoich przyjaciół, za każdym razem pytając się również o niego.
Uważam, że autor miał bardzo dobry pomysł, który świetnie zrealizował. Historia skonstruowana jest idealnie, wprowadza nas w lekki niepokój i zmusza do wielu przemyśleń. Niesie ze sobą ogromny ładunek emocji, które z każdą stroną są silniejsze.
Musimy jednak pamiętać, na jaki wiek ma być przeznaczony dany tekst. Porządkowanie życia przez mamę i staranie o to, by być piękną w bardzo trudnym okresie jej życia, w rezultacie budzi strach u jej córki. Dziewczynka zdecydowanie wolała by, aby nie zabierać jej przyjaciół, którzy są tak ważni w momencie braku taty. Ich zna, jest do nich przyzwyczajona, a nowe wywołuje o niej strach a nawet przerażenie. Musimy pamiętać, że dzieci inaczej reagują na pewne sytuacje. Pozostawienie ich z problemem samych, może spowodować lawinę lawinę ich myśli obwiniających się o powstanie danej sytuacji.
Książeczka ta ma odbiorców zarówno u dzieci jak i dorosłych. Problemem jednak pozostaje to, że jest przez nich inaczej odczytana. Starsi czytelnicy idealnie wyłapują znaczenie tekstu i przesłanie autora. Dzieci reagują jednak zupełnie inaczej. Dla nich istotny jest brak taty, lecz również zmiana w zachowaniu mamy. Zdecydowanie wolałyby, aby zachowywała się tak jak wcześniej, jak znają, jak są przyzwyczajone. Zmiana nawyków u mamy powoduje jeszcze większy strach i brak zrozumienia. Dla dzieci zabranie i schowanie ich przyjaciół w piwnicy jest potraktowane jak kara, na którą przecież nie zasłużyły. Świetnym zabiegiem terapeutycznym jest pisanie listów przez Karinę, w których opisuje swoje emocje i lęki. W nich przedstawia to co ją dosłownie trapi. Dzięki nim może złagodzić swój strach.
Ta książeczka to jakby wskazówka dla nas, aby w tak trudnych osobistych chwilach nie zapomnieć, że dziecko je również przeżywa i każde większe jeszcze zmiany, mogą okazać się nie do pokonania i zaakceptowania.
Książeczka jest fantastycznie ilustrowana przez Kasię Kołodziej. Jej rysunki są ogromnie wyraziste, pełne emocji i świetnie uzupełniają tekst, dodając do niego jeszcze więcej pewnego przesłania. W oczach Karinki dominuje strach, na szczęście w rezultacie okiełznany.
Ważne jest również to, że tekst kończy się pewnym optymistycznym akcentem.Zdecydowanie warto sięgnąć po tę książeczkę lecz z dobrze dobranym odbiorcą. Polecam.