Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Marzenie Jurka Nowaka

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Amadeusz Putzlacher
  • Tytuł Oryginału: Marzenie Jurka Nowaka
  • Gatunek: Powieści i Opowiadania
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 178
  • Rok Wydania: 2014
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 140 x 200 mm
  • ISBN: 9788379001279
  • Wydawca: Psychoskok
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Konin
  • Ocena:

    0/6

    5,5/6

    2/6

    2/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Marzenie Jurka Nowaka | Autor: Amadeusz Putzlacher

Wybierz opinię:

Aga CM

Już bardzo dawno nie miałam styczności z książką, której lektura tak mi się ciągnęła. Mimo że utwór nie jest obszerny czytałam go aż 2 dni. To chyba przykład mojego najwolniejszego tempa przewracania kolejnych stronic. Pewnie zastanawiacie się co mogło być przyczyną tego stanu rzeczy. Jakby mi ktoś powiedział, że tak niedługą historię będę poznawała taki szmat czasu to bym mu nie uwierzyła. A jednak takie przypadki się zdarzają. Oby nie było ich zbyt wiele w mojej przyszłości...

 

Jak dowiedziałam się autor nie jest debiutantem. To jego druga powieść. Amadeusz Putzlacher jest studentem i jak sam przyznaje "zdarza mi się coś napisać". "Lubię [...] szczególnie książki typu: "kto zabił", które sam tworzę. "Marzenie Jurka Nowaka" miało być podobne, ale w trakcie pisania próbowałem wtrącić parę głębszych myśli. Jak mi wyszło mogą ocenić Ci, którzy przeczytali. Zapraszam do czytania. Jeżeli okaże się kiepska to chociaż jest krótka :)". (źródło wypowiedzi: http://autorzy365.pl/autor/amadeusz-putzlacher,r225#close)

 

A więc o czym traktuje ta książka. Głównym bohaterem jest tytułowy Jurek Nowak. Po ukończeniu studiów (fizyki) wyemigrował do Anglii widząc tam możliwość prowadzenia badań. Dostał pracę na Uczelni i realizował swoje marzenie. Niestety los zaplanował dla niego inną przyszłość i niespodziewanie Jurek został zmuszony do powrotu do ojczyzny. Aby zarobić ima się fizycznej pracy. Pewnego ranka po mocno zakrapianej libacji budzi się w domu w lesie. To wydarzenie zmienia jego życie.

 

Przyznam się, że jak zapoznałam się z wyżej zacytowaną wypowiedzią autora to już wtedy zaczęłam się obawiać rozczarowania lekturą. I niestety tak się też stało. Nie mam tu na myśli pomysłu na powieść. Muszę przyznać, że sama idea tej historii jest nawet intrygująca. Niestety język jakim posługuje się pisarz niestety nie jest pozbawiony wad. Poczynając od składni zdań. Można tu natknąć się na bardzo długie zdania (z 6,7 przecinkami) lub zbyt krótkie (takie, które można by połączyć przecinkiem z następnymi. Dobrym przykładem będzie cytat: "Zaczęło się więc. Rozmowa o pierdołach, które nikogo nie interesują i zostaną zapomniane jeszcze dzisiaj").

 

Nie byłabym uczciwą, gdybym pominęła ciszą fakt, że niektóre fragmenty tekstu sprawiają wrażenie chaotycznych. Zdania nie łączą się ze sobą w ciąg logiczny. ("Położyłem się w swoim łóżku i zasnąłem, chociaż nie od razu. Nie miałem koszmarów. Nie zasnąłem też później, rozważając swoje zachowanie, które doprowadziło do utraty pracy i dziewczyny. Po prostu byłem trochę ożywiony i dlatego nie od razu zapadłem w sen".)

 

Autor często używa nieadekwatnych określeń ("Miałem nadzieję, że Igor będzie w domu, a nie na jakimś obiedzie u teściów, czy coś"), często tworzy zdania sprzeczne ze sobą ("To znaczyło, że śpi, pracuje i nie słyszy"). Na każdej stronie można znaleźć wiele powtórzeń ("Aż w końcu zaszliśmy do baru. Zaszedłem do środka razem z Alą i od razu poszedłem do pana Mietka."), które utwierdzają w przekonaniu o niewielkim zasobie słów używanych przez autora. To wszystko bardzo przeszkadza w lekturze i niekiedy musiałam wielokrotnie czytać te same fragmenty tekstu dla lepszego zrozumienia intencji pisarza.

 

Niektóre wypowiedzi są nie dobrane do poziomu wykształcenia postaci. Powiem więcej. Wszystkie dialogi pisane są tym samym językiem nie zależnie od tego czy wychodzą z ust wsiowego pijaczka czy profesora. Ponadto mimo że narrator jest wszystkowiedzący często można trafić na określenia "jakiś", "jakieś" co podważa jego rolę. Dodatkowo główny bohater zachowuje się momentami nierealnie. W jednej chwili pała do kobiety antypatią (pragnie jak najszybciej uwolnić się od jej towarzystwa), a kilka linijek dalej dochodzi do zbliżenia seksualnego. Nie jest to w moim odczuciu zbyt wiarygodne zachowanie.

 

Kończąc pragnę zaznaczyć, że zdziwił mnie fakt, że wydawnictwo nie zadbało o usunięcie widocznych błędów. Jest ich tak wiele, że nie sposób ich nie zauważyć. Gdyby był to wytwór selfpublishingu to całą winą można by obarczyć autora... Jednak w tym przypadku książka została wydana przez wydawnictwo... Podsumowując nie polecam jej nikomu. Lepiej przeczytać inną pozycję.

Uleczkaa38

CZAS..na nim opiera się wszystko i to on odmierza każdą Naszą myśl, decyzję, czynność.., Od niego zależy to kim jesteśmy i jak wygląda Nasz każdy kolejny dzień, miesiąc, rok, gdyż to on pozwala, lub też nie, na to byśmy spełniali swoje marzenia, postanowienia, plany, korzystali z podarowanych Nam okazji i szans..I wbrew wszystkiemu to nie My decydujemy o tym jak wygląda Nasze życie, a robi to za Nas właśnie ten nie ubłaganie pędzący czas, który czasami daje Nam tę jeszcze jedną chwilę na to, byśmy mogli znaleźć się w odpowiednim miejscu i w odpowiedniej sekundzie, zaś innym razem zabiera Nam ów moment, byśmy mogli tam zdążyć..O takiej chwili w życiu człowieka, o wpływie czasu na jego życie i próbie pokonania jego nieubłaganego pędu do przodu bez oglądania się wstecz.., opowiada niezwykła powieść Amadeusza Putzlachera pt. "Marzenie Jurka Nowaka".

 

Głównym bohaterem książki jest tytułowy Jerzy Nowak - Polak mieszkający i pracujący w Anglii na jednym z tamtejszych Uniwersytetów. Od dzieciństwa zafascynowany fizyką i podróżami w czasie, którym poświęca całą swoją karierę zawodową. Na wskutek pewnych nieprzyjemnych wydarzeń z romansem z jedną ze studentek na czele, a także wdaniem się w bójkę z jednym z kolegów z pracy, traci zarówno posadę na uczelni jak i również ukochaną kobietę. Zdruzgotany i zrezygnowany, postanawia powrócić do Polski by tu rozpocząć nowy rozdział swojego życiu. Niespodziewanie właśnie tu, w jego rodzinnej miejscowości, kryje się największa tajemnica i szansa dla Jurka, by zmienić bieg czasu w swoim życiu..Ów tajemnica kryje się za ścianami pewnego starego i opuszczonego domu..

 

Książka Amadeusza Putzlachera to jedna z najbardziej niesamowitych, nieprzewidywalnych, metafizycznych i ekscytujących podróży literackich, jakie miałam okazje odbyć w przeciągu ostatnich miesięcy. Lektura tej książki jest tak bardzo niecodzienna, niezwykła i "inna" od większości spotkań ze współczesną literaturą, iż nie mogłabym określić tej pozycji innym słowem, aniżeli "fantastyczna". Otrzymujemy tutaj niezwykłe połączenie literatury obyczajowej, z gatunkiem fantasy, thrillera, a nawet horroru. I co najważniejsze, ta mieszanka wypada tutaj niezwykle realistycznie, płynnie, naturalnie, tak iż czytając tę opowieść nie możemy oprzeć się wrażeniu, że to autentyczna relacja, gawęda kogoś, kto od kogoś innego usłyszał o historii pewnego mężczyzny o imieniu Jurek..I nawet styl pisania autora, jego niecodzienne prowadzenie narracji jak i również same dialogi sprawiają, że opowieść tę czyta się jednym tchem, jak najlepszą relacją z tajemniczego i niepokojącego wydarzenia. To wielki plus tej książki i zarazem duży punkt uznania dla autora, który potrafił w taki sposób przedstawić swoją opowieść.

 

"Marzenie Jurka Nowaka" wykorzystują znany i wielokrotnie sprawdzony już motyw wielkiej tajemnicy i miejsca (w tym przypadku starego domu), które ją skrywa. Ważne jest przy tym to, iż ów tajemnica nie zostaje rozwikłana do ostatnich stron książki i przez całą lekturę trzyma w napięciu, niewiedzy i oczekiwaniu, na to jak zakończy się ów niezwykła historia. Autorowi udało się w pełni wykorzystać potencjał swojego pomysłu, który oparty na prostym założeniu, potrafił przykuć uwagę czytelnika w tak wielkim stopniu, iż po pewnym czasie zapominamy o całym realnym świecie, zatapiając się w pełni w tym literackim świecie Jurka Nowaka. I tylko szkoda, że książka ta liczy zaledwie 117 stron, które dosłownie "połykamy" w ciągu 2 godzin.., a apetyt na więcej wcale nie gaśnie wraz z ostatnią kropką w tekście..Pozostaje mieć tylko nadzieję, że kolejne książki Amadeusza Putzlachera będą nieco bardziej obszerne, stwarzając tym samym szansę na co najmniej kilkudniową przygodę z ich wnętrzem:)

 

Książka ta z pewnością nie była tak udana, gdyby nie postać głównego bohatera - Jurka Nowaka. To człowiek z "krwi i kości", któremu już od samego początku wierzymy, ufamy i z którym się identyfikujemy. Co więcej bardzo szybko go lubimy i kibicujemy my w jego poczynaniach, tak by ich finalny rezultat doprowadził go do miejsca, o którym marzy. Ważne jest także to, iż postać ta jest w gruncie rzeczy jak najbardziej zwyczajna, mogąca śmiało wtopić się w tłum przechodniów na ulicy, nie zwracając przy tym na siebie niczyjej uwagi. To zwykły chłopak, w zasadzie już mężczyzna, o nieprzeciętnej inteligencji i logicznym sposobie postępowania, który staje przed szansą na niezwykłe, prawie że magiczne, wydarzenie w swoim życiu, które może zakończyć się dla niego wspaniale, jak i również tragicznie..I przyznam szczerze, że właśnie taki typ bohatera, jak najbardziej bliski zwykłemu czytelnikowi, jest dla Mnie bardziej interesujący i właśnie o takim człowieku chcę czytać jak najwięcej..:)

 

Jeśli chodzi o stronę techniczną warsztatu pisarskiego autora, to pomimo iż mamy tu do czynienia z debiutem, stoi on na naprawdę solidnym i wysokim poziomie. Nie czuje się bynajmniej tego, iż to pierwsza poważna przygoda tego młodego człowieka z literaturą, w której dopiero uczyłby się pisarskiego rzemiosła. Oczywiście istnieją pewne słabsze punkty, jak chociażby zbyt pobieżne traktowanie i zakańczanie niektórych rozpoczętych wątków czy też nie zawsze potrzebne i uzasadnione nazbyt długie i rozbudowane zdania. Tak naprawdę jednak to są tylko drobiazgi, które nie odgrywają większego znaczenia podczas lektury książki, a atrakcyjność fabuły i stopień napięcia, w pełni je rekompensują. Najważniejsze kwestie, takie jak realizm i naturalność dialogów, odpowiednio umiejscowione zwroty akcji, inteligentne prowadzenie narracji, interesujące sylwetki bohaterów, poprawność językowa i odpowiednio dostosowany styl wypowiedzi do miejsca i realiów tej historii - zdają egzamin i jak najbardziej należy uznać je za wypełnione w 100%:).

 

"Marzenie Jurka Nowaka" to naprawdę niezwykła i zaskakująca powieść, którą warto poznać i przeczytać. Nie często zdarzają się takie książki w wydaniu polskich pisarzy, które w tak umiejętny sposób korzystają z potencjału i wzorców największych i najlepszych pozycji literackich na świecie. Amadeusz Putzlacher właśnie tak uczynił, dorzucając przy tym pokaźną dawkę słowiańskiej wyobraźni i swoistego mistycyzmu polskiej prowincji..Polecam i zachęcam do sięgnięcia po tę z pozoru niewielką i nie pozorną książkę, która kryje w sobie znacznie więcej, niż mogłoby to się wydawać na pierwszy rzut oka..:)

Scoto

Każdy z nas o czymś marzy, czasami są to rzeczy wykonalne, czasami coś, co zawsze pozostanie w sferze pragnień. Nie ma chyba na świecie człowieka, który czegoś by bardzo nie chciał, choć nie zawsze jest w stanie to nazwać. Ja też mam marzenia, raczej z kategorii wykonalnych, choć niektóre będzie mi jednak ciężko zrealizować, jednak życie byłoby zbyt proste, gdyby nie trzeba było o coś zawalczyć. Podobnie było z Jurkiem Nowakiem, bohaterem powieści Amadeusza Putzlachera. Jego marzenie wydało mi się z jednej strony bardzo smutne, z drugiej piękne bo czyste i podyktowane tęsknotą i miłością. Nie życzę jednak nikomu takich pragnień, ale może po kolei...

 

Jurka Nowaka poznajemy w momencie, gdy jego plany życiowe ulegają zniszczeniu. Absolwent fizyki na jednej z angielskich uczelni kilka tygodni po rozpoczęciu pracy naukowej na swojej alma mater zostaje z niej dyscyplinarnie zwolniony. Oczywiście wcześniej zdawał sobie sprawę, że może do tego dojść, ale liczył na łut szczęścia. Zapomniał jednak, że nie wszyscy są honorowi i nie każdy mu dobrze życzy... Niemal w tym samym dniu wraca do Polski, do rodzinnego miasteczka. Zły za złamaną karierę i zniszczenie planów nie wie co ma ze sobą począć. W domu nikt na niego nie czekał a jedyną pracą, jaką mógł podjąć, było stanowisko mechanika w pobliskim warsztacie. Ciężko nazwać jego sytuację szczytem szczęścia. Po libacji alkoholowej pewnego ranka budzi się w starym domu w środku lasu. Tam odkrywa coś, co zmienia jego dalsze życie.

 

Co myślicie o podróżach w czasie? Uważacie, że są możliwe do wykonania czy raczej to kolejna bajka dla małych dzieci? Dla Jurka to był życiowy cel, marzenie, które ukierunkowało całe jego życie, najpierw skoncentrowało wszystkie jego wysiłki w szkole, później zadecydowało o studiach. Trochę śmieszne zważywszy na to, że podróże w czasie jednak nie są zbyt realne... No, ale wiadomo, w książkach wszystko jest możliwe zatem nikogo pewnie nie zdziwią kolejne wydarzenia w życiu Jurka i poznanie pewnego znanego polskiego naukowca. Ciekawa byłam jak autor wyjaśni poszczególne kwestie, ale niestety niewiele się z powieści dowiedziałam. Powiedziałabym nawet, że temat był ledwo liźnięty... Zresztą, jak wszystko inne w książce.

 

Chyba jedyną rzeczą, która może zmienić nasze myślenie jest dobro drugiego człowieka i miłość. Możemy nie patrzeć na własne potrzeby i przyszłość, ale gdy dochodzi do tego los kogoś innego wtedy przeważnie przystajemy i upewniamy się czy dobrze robimy. Nawet najbardziej zagorzali w chęci zemszczenia się czy odwrócenia biegu wcześniejszych wydarzeń zmieniają zdanie jeśli ich postępowanie mogą skrzywdzić innych. No,. przynajmniej tak z reguły powinno być. W przypadku Jurka było... Jego marzenie mogło się spełnić, jednak gdy rozwiązał tajemnicę sprzed lat, gdy dowiedział się prawdy, zmienił zdanie. Dlaczego? Tego musicie się sami dowiedzieć.

 

Sama postać Jurka kompletnie nie przypadła mi do gustu. Wydał mi się antypatyczny, zapatrzony w siebie i w swój cel a momentami wręcz chamski. Mężczyzna, który może i był dobry w tym co robił, w kontaktach międzyludzkich kompletnie sobie nie radził. Zresztą, sam przyznał, że przez całe życie koncentrował się na nauce a nie na znajomościach, nie wiedział do końca jak postępować z ludźmi, myślał tylko o sobie i swoich humorach. Poza tym język jakim się posługiwał i ubogie słownictwo bardzo mnie rozczarowało. Zarówno Jurek, jak i inne postaci, wypowiadały się w podobny sposób, co niestety nie wpływa dobrze na moją opinię o warsztacie pisarskim Amadeusza Putzlachera.

 

Sama powieść prędzej powinna być określana jako większe opowiadanie ze względu na swoją objętość. Przeczytanie jej nie zajmuje dużo czasu, myślę, że autor z powodzeniem mógł bardziej rozwinąć niektóre wątki, lepiej opisać poszczególne sytuacje i poświęcić więcej miejsca na niektóre zagadnienia. Niestety, ale miałam wrażenie, że akcja w książce pędzi na łeb, na szyję i nie miałam nawet możliwości "wczuć się" w przedstawiony świat. Przez to, i przez postać Jurka, książka mnie bardzo rozczarowała. Jakkolwiek sama historia mogłaby być ciekawa, tak te dwa minusy spowodowały, iż moja opinia o Marzeniu Jurka Nowaka jest negatywna.

 

Amadeusz Putzlacher napisał krótką historię o tym, jak marzenie może zmienić życie oraz że, mimo wszystko, nie zawsze warto po trupach dążyć do wyznaczonego celu. Mnie ta opowieść nie przekonała, nie polubiłam Jurka, nie wzruszyłam się jego tragedią, nie ucieszyłam perspektywą szczęśliwego zakończenia. To po prostu nie było to. Może ktoś się skusi na książkę Amadeusza Putzlachera, zwłaszcza amatorzy dłuższych opowiadań, jednak ja osobiście jej nie polecam.

Joasia J

Na skraju malowniczego i spokojnego lasu znajduje się mała, niepozorna chatka. Ciche, opuszczone domostwo, które u każdego postronnego obserwatora wywołać może mimowolne ciarki na plecach, a w sercu dziwny niepokój. To właśnie tam budzi się, po nocnej libacji alkoholowej, główny bohater książki Amadeusza Putzlachera „Marzenie Jurka Nowaka". Dom, który odstrasza zniszczonym frontem i panującą wokół nienaturalną ciszą, dla tytułowego Jurka staje się punktem zwrotnym w jego dotychczasowych zmaganiach w wyjaśnieniu bolesnej tajemnicy z przeszłości.

 

Główny bohater książki jest młodym naukowcem, fizykiem, który całe swoje dzieciństwo poświęcił nauce w celu realizacji nadrzędnej sprawy, jaką jest niewątpliwie wyjaśnienie brutalnego morderstwo jego matki. Mężczyzna, wychowany przez zimnego i wyrachowanego ojca, wszystkie swoje uczucia, ostudzone przez surową relację z rodzicem, przelał na naukę, dążąc tym samym do naukowej perfekcji. Szansą na realizację zawodowych priorytetów był wyjazd do Anglii, gdzie na obczyźnie mężczyzna miał podjąć pracę na uniwersytecie. Niestety złośliwy los zakpił z planów fizyka i za sprawą sprzężonych z sobą pechowych wypadków, zmusił Jurka do powrotu w rodzinne strony.

 

Aby zarobić, mężczyzna podejmuje fizyczną pracę w warsztacie samochodowym. Pasmo niepowodzeń, które naznaczyły się w jego życiu po powrocie do kraju sprawiają, że mężczyzna postanawia zamieszkać w cichym opuszczonym domu na skraju lasu. Miejscu, w którym dokona się przełomowe odkrycie, mające wpływ nie tylko na przyszłość mężczyzny, ale również na losy świata...

 

„Marzenie Jurka Nowaka" to książka dziwna, nieprzemyślana, w końcu i naiwna... Wbrew moim przypuszczeniom, recenzowany tytuł to nie debiut literacki, w którym można wybaczyć początkującemu autorowi kilka błędów i niedopatrzeń. Inaczej sprawa się ma jednak w przypadku, gdy autor ma w swoim dorobku inną powieść, która zdążyła mu utorować i przygotować właściwą pisarską ścieżkę. Dla mnie „Marzenie Jurka Nowaka" to przede wszystkim chaotyczna historia, w której autor chciał zawrzeć w jednym miejscu szereg różnych, zbędnych wątków, jak dla mnie kompletnie niepotrzebnych. Bo jak sama idea książki jest ciekawa, a dążenie do skonstruowania dziejowej machiny czymś całkiem nowym i świeżym, to wplecione w to wątki dotyczące wiary już niekoniecznie. Odnosiłam wręcz wrażenie, że autor chciał przelać w ten sposób swoje filozoficzne przemyślenia dotyczące ludzkiej natury i jego egzystencji.

 

Kolejnym niedociągnięciem było naiwne, kompletnie odarte z realności zachowanie głównego bohatera. Który bowiem mężczyzna, po kilkuletniej rozłące z dawną miłością, postanawia ni stąd ni zowąd ją poślubić? Każda zresztą postać, stworzona przez autora, była papierowa, dziwna i kompletnie nierealna. Na uwagę zasługuje również język autora, który dla mnie momentami był zbyt prosty, wręcz trywialny i nieskładny. Raz autor nużył czytelnika złożonością zdań, które nie łączyły się z sobą w sposób logiczny, raz zaś męczył ich absurdalną zwięzłością.

 

I choć recenzowana książka ma wiele mankamentów, o których wspomniałam wyżej, to z pewnością do jej niewątpliwych zalet należy szybkie tempo przewracania kartek. Podsumowując „Marzenie Jurka Nowaka" to lekka i niezobowiązująca opowieść, która czyta się sama. I bardzo dobrze, bo muszę przyznać, że dawno nie czytałam tak nieskładnej, nielogicznej, absurdalnie zarysowanej historii...

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial