Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Szczęśliwa Godzina W Piekle

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 3 votes
Klimat: 100% - 3 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Szczęśliwa Godzina W Piekle | Autor: Tad Williams

Wybierz opinię:

Scoto

Kto z was chciałby trafić do Piekła? Oglądać wszystkie okropieństwa, jakie czekają tam na pokutującą duszę i przeżywać przez wieczność katorgę? Przypuszczam, że nikt... W takim razie ilu z was jest ciekawych jak właściwie wygląda królestwo Szatana? Byłby ktoś chętny na zwiedzanie? Przyznaję, że ja byłam i z miłą chęcią sięgnęłam po drugi tom przygód Bobby'ego Dolarra. Oczywiście sama wyprawa do Piekła nie była jedynie wycieczką a misją wyrwania z rąk demona ukochanej. Tak... Anioł zakochał się w demonicy, do tego z wzajemnością, jak się możecie domyślać, wyszła z tego całkiem ciekawa rzecz.

 

Nie zagłębiając się zbytnio w fabułę poprzedniego tomu napiszę krótko, że tak, jak poprzednio Bobby miał wielki talent do pakowania się w kłopoty, tak i tu nie stronił od niebezpiecznych sytuacji. Większość z nich miała bezpośredni związek z Caz, hrabiną Zimnoręką, najnowszą miłością Bobby'ego i lokatorką najbardziej prestiżowego kręgu w Piekle. Niestety ich miłość, sama w sobie trudna, napotkała dodatkową przeszkodę w postaci Wielkiego Księcia Eligora - jej władcy. Bobby ma więc za zadanie wejść do Piekła, dostać się do najwyższego kręgu, uwolnić ukochaną i wrócić cało na Ziemię... Ciężko uznać to za proste zadanie, zwłaszcza, że w międzyczasie Bobby był sądzony w Niebie za wcześniejsze przewiny a na Ziemi cały czas polował na niego nieumarły. Można powiedzieć, że jak na jednego, zwykłego anioła, cała ta sytuacja była wyjątkowo trudna.

 

Ciężko pisać o drugim tomie nie nawiązując chociaż trochę do poprzedniego. Szczęśliwa godzina w piekle wydała mi się trochę inna, oczywiście Bobby Dolarr tak samo tryskał humorek i ironią, tak samo bawił swoją postacią, jednak pozostałe elementy powieści były nieco inne. Przede wszystkim brakowało mi większej ilości dialogów, gdzieś od połowy książki fabuła zaczęła mi się dłużyć i wręcz nużyć. Jakkolwiek opisy piekielnych mąk były interesujące i widać było, że autor musiał się nieźle bawić przedstawiając poszczególne sytuacje, to jednak z czasem każda przygoda i każdy monolog Bobby'ego powodował u mnie zniechęcenie. Może byłoby inaczej, gdyby pierwszy tom był podobnie napisany, niestety tak nie było a porównywanie wypadło na niekorzyść Szczęśliwa godzina w piekle.

 

Minusy były, pora na plusy. Tad Williams niemal przy każdym rozdziale zadziwiał mnie swoją wyobraźnią. Poszczególne kręgi w Piekle i ich mieszkańcy były niesamowicie szczegółowo opisane, czytając miałam wrażenie, że mam to wszystko przed oczami. W zasadzie jedyne czego mi brakowało w powieści, to dołączonej do tomu mapki, dzięki której łatwiej byłoby mi sobie uzmysłowić, gdzie w danym momencie przebywał Bobby... Choć z drugiej strony nie wiem jak miałaby wyglądać taka mapa, gdyż Piekło rządziło się dość ciekawymi prawami fizyki, to, co dla nas powinno być oczywiste, tam już takie nie było. Pojęcie góra-dół, prawo-lewo, nie do końca obowiązywało w królestwie Szatana. Podobnie zresztą było z czasem... Bobby szybko przekonał się, że godzina, dzień, miesiąc, rok nie jest czymś, o czym mieszkańcy Piekła mają pojęcie. Ich obowiązywała wieczność, żyli z dnia na dzień (jeśli tak można napisać) nie zastanawiając się co będzie za chwilę tylko skupiając się na teraźniejszości. Ciekawe było to, że nikt nie miał szans wyrwać się z Piekła, nawet tracąc ciało, zostawał na miejscu i cierpiał różnego rodzaju katusze.

 

Reasumując - w drugim tomie swoich przygód przed Bobby'im stanęło nie lada wyzwanie, odbicie z rąk demona swojej ukochanej. Wprawdzie co do motywacji można mieć obiekcje - czy to faktycznie miłość czy jedynie pożądanie - jednak liczy się cel. Były momenty, że miałam ochotę odłożyć książkę i więcej do niej nie zaglądać, ale ciekawość mimo wszystko zwyciężała. Oczywiście idealnie byłoby, gdybym od początku do końca nie mogła się oderwać od lektury, jednak już samo to, że ciągle i ciągle wracałam do powieści o czymś świadczy... Dlatego mimo wszystko polecam Szczęśliwa godzina w piekle każdemu miłośnikowi powieści fantasy.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial