Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Zatrzymać Chwilę

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Zatrzymać Chwilę | Autor: Maria Wolska

Wybierz opinię:

Korcia

Pracoholizm do jedna z chorób dwudziestego pierwszego wieku. Coraz mniej ludzi może się pochwalić, że po ośmiu godzinach pracy wraca do domu i do następnego poranka zapomina o służbowych obowiązkach. Firmowy telefon jest jak smycz, która wiąże nas z zakładem pracy. W wielu firmach nadgodziny to norma, coraz mniej dziwi dwunastogodzinny dzień pracy, zabieranie ze sobą dokumentów do domu, by wieczorem dokończyć to, na co nie starczyło czasu w biurze. I jak tu znaleźć czas na dom, rodzinę, dzieci albo chociaż zwykły wypad na piwo? Bywa ciężko. Wielu ludzi w pogoni za karierą rezygnuje z życia prywatnego, z randek, spotkań ze znajomymi, z drobnych przyjemności dnia codziennego, bo w końcu praca jest najważniejsza. To ona jest ich przyjacielem i kochankiem. Pewnie są i tacy, którzy świadomie dokonują takiego wyboru, ale spora część ludzi nawet nie zauważa, kiedy zostaje uwikłana w taką sytuację, kiedy zaczyna im brakować czasu na zwykłe przyjemności. Spędzają całe dni w pracy, podczas gdy ich życie prywatne stopniowo legnie w gruzach. O takim właśnie przypadku pisze Maria Wolska w książce "Zatrzymać chwilę".

 

Ewa Kowalewska wiedzie w miarę spokojne i szczęśliwe życie, wszystko jednak do czasu, kiedy jej szefowa odchodzi na emeryturę, a miejsce serdecznej pani Edwardy zajmuje wymagający, ambitny i młody pan Waldemar Brzozowski. Nowy szef nie przymyka oka na spóźnienia czy bałagan na biurku. Pilnie przestrzega procedur i tego samego wymaga od wszystkich. Podczas gdy pani Edwarda wszystkim pomagała w pracy, pan Waldemar wymaga, wymaga i jeszcze raz wymaga. Podkręca tempo pracy, zmusza do siedzenia po godzinach i ciągle dokłada nowych obowiązków.

 

Atmosfera w pracy staje się okropna. Ewa chodzi coraz bardziej zestresowana, pali papierosa za papierosem, kawę popija kolejną. Wszystko po to, by jakoś sprostać wymaganiom, pokazać, że nie jest w końcu taka do niczego, że coś potrafi.

 

Ewa ma chłopaka Marka. Są już ze sobą kilka lat, mieszkają razem. On myśli o małżeństwie, a ona boi się tego ważnego kroku. On kocha dzieci, ją wyprowadzają maluchy z równowagi. Napięta atmosfera w pracy, coraz mniej czasu spędzanego wspólnie, sprawiają, że ta dwójka sukcesywnie się od siebie oddala, że zaczyna brakować tematów do wspólnych rozmów. Czyżby wielka miłość już się wypaliła? Czy ten związek ma jeszcze szansę na przetrwanie, czy może życie Ewy zdominuje praca?

 

W książce "Zatrzymać chwilę" podjętych zostało wiele ważnych tematów. Jest to już wspomniany przeze mnie wcześniej pracoholizm, skupianie się wyłącznie na życiu zawodowym kosztem prywatnego. Autorka pokazuje, jak wpływa to praktycznie na każdą dziedzinę życia. W tym wypadku mamy jeszcze wiecznie niezadowolonego szefa, który wymaga więcej i więcej, nie chwali, tylko ciągle krytykuje. Uważa, że wie wszystko najlepiej, a jego poprzedniczka nie sprawdzała się w swojej roli. W zasadzie to wymaga pełnego zaangażowania w pracę, poświęcenia wszystkiego dla niej, a jeśli komuś to się nie podoba, to przecież może odejść. Zbliżające się szkolenia i kontrola jeszcze bardziej podgrzewają atmosferę. Taka sytuacja, szczególnie jeśli trwa długo, nie może pozostać obojętna dla zdrowia, i to zarówno fizycznego, jak i psychicznego. Przemęczenie, ciągłe napięcie, używki sprawiają, że Ewa staje się zupełnie inną osobą. Jej partner, chociaż bardzo ją kocha, nie potrafi jej zrozumieć. Z dnia na dzień coraz trudniej jest im się dogadać i nawet bardzo przyjemne chwile szybko zmieniają się w kolejne katastrofy. Czy tak musi być? Czy Ewa faktycznie nie ma wyboru?

 

"Zatrzymać chwilę" czyta się szybko, a w związku z tym, że jej rozmiary są niewielkie, spokojnie możemy ją opanować w jedno popołudnie. Ma ona w sobie odrobinę magii, coś z baśniowej opowieści z morałem, które w końcu lubią nie tylko dzieci.

 

Mam jednak wrażenie, że potencjał tej opowieści nie został do końca wykorzystany, pewne elementy są niedopracowane i niestety nie brakuje w niej też literówek. Jednak ogólnie rzecz biorąc jest to wartościowa lektura, podejmująca bardzo współczesne problemy, skłaniająca do refleksji, po którą z pewnością warto sięgnąć.

Joasia J

Kolorowe i towarzyskie, choć przy tym niespokojne i burzliwe - lata powojennej biedy, lata dzieciństwa naszych babć i dziadków. Dawno minione czasy, naznaczone obecnością drugiego człowieka, cichą adoracją przyrody, w końcu nieustanną refleksją nad życiem. Czasy zachęcające do niespiesznego spaceru pod osłoną dostojnych drzew, w atmosferze cichego zachwytu nad pięknem otaczającej przyrody. Ale przede wszystkim lata, które rozbudzały w nas chęci do obcowania z ludźmi, nadając przy tym naszemu życiu odpowiednich barw zieleni - koloru nadziei, ożywianej cichą ludzką obecnością.

 

Współczesne skomputeryzowane czasy, zdominowane przez technikę i internet, bezczelnie odarły nas z wrażliwości i typowo ludzkiej empatii, zmuszając jedynie do nieustannego biegu, w rytm kolejnych rozkazów i obowiązków. Szaleńczy bieg na szczyt, na oślep, na gwałt, w którym prawdziwie istotne wartości sprowadzają się do roli brzemienia, utrudniającego naszą samorealizację, jest domeną współczesnych czasów. Ludzie, niczym nieczułe i bezwładne pionki, są częścią korporacyjnej machiny, w której każda relacja z drugim człowiekiem sprowadza się do roli wyścigu, zaś wszystkie czyny są częścią chorej i absurdalnej gry. Gry o prestiż, o pieniądze, o sławę, o karierę, o uznanie. Gry, która gwarantuje dobra doczesne, a przy tym odziera bezwzględnie z szacunku do samego siebie...

 

Ewa Kowalewska to młoda i ambitna kobieta, która związana od kilku lat ze swym chłopakiem Markiem, prowadzi w miarę ustabilizowane życie w niewielkim, ale własnym mieszkanku. Wszystko zmienia się w dniu, gdy dotychczasowa sympatyczna pani dyrektor w firmie dziewczyny, przechodzi na zasłużoną emeryturę, a na jej miejsce przybywa młody i wymagający Waldemar Brzozowski, mężczyzna siejący zamęt i postrach wśród wszystkich pracowników przedsiębiorstwa. Nowy szef wymaga od swoich podopiecznych pełnego zaangażowania, nawet kosztem rodziny, a przede wszystkim własnego zdrowia.

 

Codzienne nadgodziny bowiem i niepochlebne uwagi ze strony pana Brzozowskiego, niemające nic wspólnego z docenianiem satysfakcjonujących wyników pracy, przedkładają się na zachowanie głównej bohaterki. Dziewczyna, żyjąc w nieustannym stresie, podyktowanym nie tylko obawą o utratę pracy, ale przede wszystkim nieprzyjemnym zachowaniem kierownika, zatraca się coraz bardziej w tej chorej grze, w której prym wiodą zobowiązania wobec Brzozowskiego. Ewa, niczym bezmyślny pionek, pragnie sprostać nowym wymaganiom, angażując się jeszcze dotkliwiej w swoją pracę, odsuwając na bok nie tylko obowiązki domowe, ale przede wszystkim uczucia wobec ukochanego mężczyzny, który z dnia na dzień staje się dla niej coraz bardziej obcym człowiekiem...

 

"Zatrzymać chwilę", debiutancka powieść Marii Wolskiej, przedstawia współczesne, nieobce nam realia XXI wieku, zdominowane przez nieustanny pośpiech, wykańczający stres i przede wszystkim ciągłą pracę, która w dzisiejszych czasach, często stawiana na piedestale, przysłania nam prawdziwe wartości, za którymi winniśmy torować sobie drogę. Autorka, w niezwykle wiarygodny sposób, ukazała mierne skutki pracoholizmu, które niczym błędne koło, raz wprowadzone w ruch, nie potrafi na moment stanąć w miejscu, coraz bardziej pochłaniając naszą uwagę, odsuwając nas w końcu od drugiego człowieka, od ukochanej rodziny. Choć poruszona w powieści historia nie jest do końca oryginalna, to w sposób bezbłędny przekazuje ona czytelnikowi nadmiar złych emocji, które z każdą kolejną stroną, kumulują się w głównej bohaterce. Do czego może doprowadzić bowiem nieustanna stres, zapijany hektolitrami kawy i uśmierzany kolejnym papierosem?

 

Książka, poprzez swoistą symbolikę, w pewnym stopniu nawiązującą do słynnej „Opowieści wigilijnej" Dickensa, niesie z sobą pewien morał, który stanowić może doskonałą lekcję dla wszystkich zapracowanych ludzi, którzy w tym nieustannym pośpiechu, zgubili gdzieś cząstkę siebie.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial