Czytelnik7
-
Wielokrotnie powtarzałem, że od lat niezmiennie interesują mnie środowiska artystyczne. Z przyjemnością sięgam nie tylko po biografie i relacje z życia twórców, ale także po różnego rodzaju pozycje, pozwalające wgłębić się w ich prywatność - pamiętniki, dzienniki czy, tak jak w tym wypadku, zbiory prywatnej korespondencji.
Sławomir Mrożek (ur. 29 czerwca 1930, zm. 15 sierpnia 2013) - polski dramatopisarz, prozaik oraz rysownik. Autor m.in. "Tanga", "Indyka", "Miłości na Krymie". Jako dramaturg zaliczany do nurtu teatru absurdu.
Józef Baran (ur. 17 stycznia 1947) - polski poeta, absolwent Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Krakowie. Debiutował w 1969 na łamach "Życia Literackiego". Tłumaczony na wiele języków (m.in. angielski, niemiecki, czeski).
"Scenopis od wieczności" to zbiór korespondencji Sławomira Mrożka i Józefa Barana, powstałej na przestrzeni osiemnastu lat (od 1974 do 1992). Wymiana listów pomiędzy dwoma twórcami - wówczas młodym, poszukującym swojej drogi poetą, a doświadczonym i cenionym, przebywającym poza ojczyzną, artystą, to inteligentny dialog, traktujący o sztuce, roli artysty, drodze twórczej, otaczającej rzeczywistości, kobietach, ludzkiej natrze oraz sensie życia.
Wszystko zaczęło się od listu (którego przytoczenie pełnej treści jest niemożliwe, gdyż zaginął) Sławomira Mrożka do Józefa Barana, w których dramaturg wyraża zachwyt nad zbiorem wierszy "Nasze najszczersze rozmowy" swojego adresata. Od tego wydarzenia rozpoczęła się wieloletnia korespondencja, która realizowała się na wielu płaszczyznach: od kwestii przyziemnych, po egzystencjalne. Twórcy wyrażali swoje opinie i poglądy (zazwyczaj spójne lub zbliżone) nie tylko na ogólne tematy (takie jak śmierć, przemijanie, rola sztuki), ale także o konkretnych osobach lub dziełach. Mieszkający w Polsce Józef Baran stanowił dla Mroczka "łącznik" z Polską, gdyż informował stale podróżującego dramaturgach o aktualnych sytuacjach w kraju oraz o reakcjach czytelników i recenzentów na utwory Stanisława, wysyłając różnego rodzaju artykuły, felietony oraz recenzje.
Najczęściej powracającym tematem w listach jest niewątpliwie sztuka. Artyści zastanawiali się nie tylko nad jej sensem, ale także nad istotą jej podziałów - na literaturę "dobrą" i "złą", na autorów "wielkich" i "mniejszych", rolą recenzentów (których Mrożek z ironią nazywa Istotami Najwyższymi) oraz dojrzewaniem artystycznym. Z tekstów wyłaniają się dwie sylwetki twórców - jednego, w pełni pogodzonego ze światem, pełniącego rolę doradcy oraz drugiego, szukającego własnej ścieżki, budowanej na podstawie rad Doświadczonego.
"Scenopis od wieczności" powinien zainteresować nie tylko sympatyków twórczości Sławomira Mrożka i Józefa Barana, ale także czytelników skłonnych do refleksji oraz pragnących posiadania szerokiej wiedzy w zakresie sztuki oraz samego procesu tworzenia. Niniejsza pozycja stanowi interesujące rozwinięcie dzieł twórców, umożliwiająca spojrzenie na nie z innej perspektywy, a także dostrzeżenie w nich niedostrzeżonych wcześniej płaszczyzn i szczegółów (Co mam na myśli? Choćby to, że w jednym z listów do Stanisława Mrożka pojawia się zdanie "Gdyby kazano takiemu człowiekowi "nieistniejącemu" zaistnieć, toby pewnie też odmówił", które po trzydziestu trzech latach, w 2011 roku, powróciło w niemal identycznej postaci w wierszu poety). Listy zachwycają trafnymi spostrzeżeniami, a także zmuszają do refleksji. Warte uwagi jest także posłowie Wojciecha Ligęzy, stanowiące rzetelne dopełnienie niebanalnej korespondencji twórców.