Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Ci, Którzy Wrócili Z Zaświatów

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 9 votes
Akcja: 100% - 5 votes
Wątki: 100% - 6 votes
Postacie: 100% - 8 votes
Styl: 100% - 5 votes
Klimat: 100% - 8 votes
Okładka: 100% - 14 votes
Polecam: 100% - 10 votes

Polecam:


Podziel się!

Ci, Którzy Wrócili Z Zaświatów | Autor: Antonio Socci

Wybierz opinię:

Monika Sylwia B

„Między nami a piekłem lub niebem jest tylko odgradzające nas życie, rzecz najkruchsza na świecie."

 

To cytat z Blaise'a Pascala, kończący książkę Antonia Socci – „Ci, którzy wrócili z zaświatów". Byłam jej bardzo ciekawa, gdyż porusza ona temat tak zwanego doświadczenia śmierci przez ludzi, którzy przeżyli śmierć kliniczną i powrócili do życia. Opowieści z zaświatów zawsze intrygowały ludzi, i intrygują za sprawą tajemnicy jaką jest kwestia życia po śmierci, a także tego, iż powszechnie uważa się, że nikt stamtąd nie wrócił.

 

Od negacji tej tezy wychodzi autor niniejszej książki, włoski dziennikarz, mający na koncie kilka książek, a przede wszystkim kontrowersyjny i poczytny publicysta religijny – Antonio Socci. Impulsem do napisania tegoż opracowania było, jak sam wskazuje, jego osobiste tragiczne doświadczenie, kiedy to jego dwudziestoczteroletnia córka Caterina zapadła w śpiączkę. Jej serce przestało bić, przeżyła śmierć kliniczną, a za sprawą żarliwych modlitw i boskiego cudu, jak wierzy Socci, powróciła do świata żywych. On zaś rozpoczął dziennikarskie badania nad zjawiskami z pogranicza śmierci i poszukiwania osób, których były one udziałem. Socci przekonuje, że takie przypadki wcale nie należą do rzadkości, że codziennie niemal mijamy obcych nam ludzi, którzy bądź sami tego doświadczyli, bądź znają kogoś, kto powrócił z zaświatów. Ponadto Socci chce udowodnić, że zjawiska powrotu z zaświatów, po śmierci klinicznej, są w istocie naukowym dowodem na istnienie duszy. Nieśmiertelnej duszy, która po śmierci ciała egzystuje dalej w innym, nieznanym nam wymiarze.

 

Należy zatem wskazać, co właściwie autor ma na myśli pisząc o zaświatach i powrocie stamtąd. Otóż chodzi tu o doświadczenie bliskie śmierci zwane z angielskiego NearDeathExperience, w skrócie NDE. Gwoli ciekawostki Socci podaje, że statystyki dotyczące NDE obejmują też znane osobistości – Elizabeth Tylor, Sharon Stone, JaneSeymour i innych. Nie pisze jednak nic o szczegółach względem tych osób.

 

Co do opisu samego NDE, Socci powołuje się na słowa osób, które doświadczyły tego zjawiska, czy to poprzez śpiączkę, wypadek, śmierć kliniczną. Ponoć każda z osób ma świadomość tego, że jest martwa oraz pewność, że to co widzi, nie jest snem ani halucynacją. A widzi zazwyczaj swoje ciało, z góry, można powiedzieć z perspektywy duszy, na przykład podczas reanimacji przez lekarzy. Jest to więc pierwszy aspekt życia pośmiertnego jaki możemy poznać dzięki opowieściom ludzi, którzy przeżyli swoją śmierć. Drugim aspektem, wyraźnie już nacechowanym przekonaniami religijnymi, są dokładne relacje z wizyty w niebie i piekle, jakie serwują nam ci ludzie, a jakie Socci interpretuje jednoznacznie – należy nawrócić się na wiarę katolicką, póki jeszcze jest szansa. Socci twierdzi, że zdecydowanie więcej osób podaje opisy nieba, ale nie ze względu na to, że do piekła trafiają nieliczni, lecz przez to, że wiele z osób, które podczas śmierci klinicznej zajrzało do piekielnych bram, wstydzi się tego, a nawet przeżywa swoistą traumę.

 

Abstrahując od tego, czy opisy nieba i piekła opowiadane przez osoby, które przeżyły NDE są prawdziwe, już sam fakt istnienia świadomości siebie po wyłączeniu pracy mózgu oznacza, że owa świadomość nie jest wynikiem chemii mózgu. Oczywiście naukowcy są podzieleni co do interpretacji zjawiska NDE, ale zarówno zwolennicy teorii życia pozagrobowego nie dysponują twardymi dowodami na jego istnienie, jak też jej przeciwnicy, nie mają na tyle ciężkich argumentów, by to jednogłośnie wykluczyć.

 

Reasumując, książka ciekawa, szybko się ją czyta, choć napisana jest w duchu katolickim. Nie stanowi to jej wady, ale sprawia, że niekiedy autor popada w kaznodziejski ton, co niektórym może przeszkadzać.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial