Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Sycylijska Opowieść

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Sycylijska Opowieść | Autor: Nicky Pellegrino

Wybierz opinię:

Agnes Recenzentka

Czasami sięgamy po literaturę, która całkowicie odbiega od naszego gustu i jesteśmy ciekawi co z tego wyniknie. Otwieramy przed sobą nowy świat pełen doznań, o jakich wcześniej nie myśleliśmy. Kierujemy się wtedy okładkami, może tytułami... Kilka stron otwartych na chybił trafił decyduje o tym, że po paru sekundach nie wiedząc dlaczego stoimy przy kasie z książką w rękach. Często wybór jest czysto spontaniczny i wynika z chęci przeczytania czegoś spokojnego, najlepiej z tłem wydarzeń usytuowanych w jakimś malowniczym miejscu. Czy „Sycylijska opowieść" byłaby dobrym wyborem?

 

Favio to miejsce, w którym spełniają się marzenia. To tutaj smakuje się po kawałku cząstek życia, wspomina dzieciństwo, odmienia swoje życie i spędza miłe chwile. To także miejsce narodzin Luki Amore – mężczyzny, który odziedziczył po dziadkach wspaniały dom postawiony na szczycie najbardziej stromego biegu schodów. Dzięki takiej lokalizacji z okien można oglądać wspaniałe i jakże malownicze wschody i zachody słońca. Favio to również miejsce, w którym Luca otworzył swoją szkołę kulinarną „Z miłości do jedzenia". A w niej, jak wielu ludzi wcześniej, odnalazły się cztery całkowicie różniące się od siebie osoby. Moll, Tricia, Valerie oraz Poppy. Kobiety na pierwszy rzut oka nic nie łączy. Moll pasjonuje się gotowaniem, Tricia przedstawia się jako prawniczka, Valerie wstydzi się swojej starości, a Poppy, najmłodsza z kobiet, nigdy nie była we Włoszech i uznała taką wycieczkę za fascynującą przygodę.

 

Luca Amore nigdy się nie spodziewał, że kiedyś otworzy szkołę gotowania. Jego historia była prosta i dość codzienna – kiedy chłopak pojechał na studia, bardzo trudno było mu się przyzwyczaić do znanego, szybkiego i często niesmacznego jedzenia. Postanowił więc wykorzystać przepisy swojej babki, by przetrwać jakoś okres z daleka od rodzinnego domu. W ten sposób odnalazł się w gotowaniu i pokochał przygotowywanie potraw. Ta droga zaprowadziła go z powrotem do włoskiego miasteczka i sprawiła, że mężczyzna postanowił dzielić się swoimi zainteresowaniem z innymi i dać szansę obcym ludziom zasmakowania w daniach, jakie szykowała dla niego babcia. Luca wiedział, że będzie poznawał wielu nowych ludzi i że nie każdemu może się spodobać jego styl oraz smaki. Jednak były też rzeczy, o których nie mógł wiedzieć. Jedna z kobiet, jakie miał niedługo poznać, skrywała sekret. Druga wyjechał do Włoszech, by odnaleźć miłość. Inna rozpaczliwie pragnęła odmienić swoje życie, podczas gdy kolejnej już się to udało. Ta mieszanka charakterów i historii miała odmienić egzystencję nie tylko Amore, lecz także każdej kobiety w „Z miłości do jedzenia".

 

W „Sycylijskiej opowieści" urzekł mnie przede wszystkim włoski klimat. Każdy, kto był we Włoszech (lub choćby czytał włoskie książki) zdaje sobie sprawę z tego, jak doskonale różne temperamenty można spotkać w tym miejscu. A środek całej opowieści – malutka szkółka gotowania – wydaje się być doskonałym uzupełnieniem tego, co we Włoszech najlepsze. Podobnie jest z właścicielem owej szkoły. Luca Amore od razu przypadł mi do gustu. Jego spokój, aparycja, która pojawiła się w mojej wyobraźni za jednym pstryknięciem palców i podejście do życia. Tę książkę napisano tak obrazowo, że nie trudno sobie wyobrazić każdy opisywany element, a tym bardziej miejsce, w którym znajdują się uczniowie „Z miłości do gotowania". Autorka postarała się również o różnorodność doznań smakowych, zapachowych i ogólnie żywieniowych. Każdy rozdział podzieliła na podrozdziały, w których czytelnik wraz z bohaterami smakuje najlepszych oliw, czekolad i deserów. Poszukuje najlepszych smaków win i delektuje się nimi. Nie trzeba wcale popijać słodkich trunków w trakcie czytania – wystarczy odrobina wyobraźni i smak sam pojawia się w ustach.

 

Powiem szczerze, że „Sycylijska opowieść" mile mnie zaskoczyła. Obawiałam się, że autorka skupi się tylko i wyłącznie na szkole i nauce, czy samych potrawach, tymczasem nie zabrakło tu też doskonałych historii z życia wziętych. Nie raz uśmiechałam się do pomysłów bohaterów i cieszyłam się wycieczkami. Autorka potrafiła zaskoczyć i czasem nawet zasmucić. Jednak w tym wszystkim brakowało jeszcze jednej nutki, która dopełniłaby całość, tworząc doskonałe dzieło literackie – akcja czasami zamierała na zbyt długi czas, a później trudno było się przekonać do dalszego czytania. Jednak zawsze po kilku stronach tempo wracało do normy. Polecam więc tę książkę tym, których nie zrazi powolne przechodzenie z jednego miejsca do drugiego i życzę smacznego... czytania.

 

Za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka oraz portalowi Sztukater!

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial