Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Polskie Ścieżki Masonerii

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Andrzej Zwoliński
  • Tytuł Oryginału: Polskie Ścieżki Masonerii
  • Gatunek: Historia Powszechna
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 288
  • Rok Wydania: 2014
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 148 x 210 mm
  • ISBN: 9788375958690
  • Wydawca: M
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    5/6

    5/6

    4/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 3 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Polskie Ścieżki Masonerii | Autor: Andrzej Zwoliński

Wybierz opinię:

Katarzyna Meres

Temat masonerii zaintrygował mnie kilka lat temu, kiedy po raz pierwszy usłyszałam tę nazwę w liceum. Niestety nie miałam okazji zapoznać się z żadną publikacją odnośnie tego zagadnienia. Kiedy więc ujrzałam "Polskie ścieżki masonerii" nie mogłam się oprzeć lekturze.

 

Andrzej Zwoliński pochylił się nad masonerią polską i przedstawił jej rozwój od początku. Książka jest podzielona na kolejne rozdziały - Początki, Czasy Stanisławowskie, Rozbiory, Ku niepodległości, II Rzeczpospolita, Rozwiązanie polskiej masonerii, Wojna i Emigracja, W Polsce Ludowej, Odrodzenie, Dzisiaj. Nie mogę nie wspomnieć tutaj o pięknym wydaniu tej publikacji. Karty są pokryte rysunkami symboli masońskich, co wpływa na jej walory estetyczne; do tego znajdziemy w niej wiele rysunków i czarno-białych zdjęć. Przeszkadzała mi tylko bezszeryfowa czcionka oraz brak wyraźnie wyróżnionego wstępu oraz zakończenia do publikacji.

 

Autor rzetelnie podszedł do zagadnienia. Widać, że każde słowo jest przemyślane i mimo wykwintnego języka, wielokrotnie złożonych zdań czyta się ją szybko i wcale nie nuży. Każdy wątek, jaki porusza został objaśniony, przytacza on także wiele cytatów, na kartach książki znajdziemy mnóstwo dat, nazwisk, nazw lóż. Widocznie zarysowuje on wątek walki z masonerią. Nie odniosłam wrażenia, że autor opowiada się po jakiejkolwiek stronie, co według mnie jest wielkim plusem i panu Andrzejowi należy się za to szacunek. Nie wydaje on sądów, lecz przytacza słowa osób również nieżyjących, które wypowiadały się na temat masonerii. Już na samym początku książki autor zaznacza, że "wszelkie legendy czy mityczne hipotezy na temat rodowodu masońskiego mają charakter "historii symbolicznej". Nie są faktami czy rzeczywistymi historycznymi źródłami ideologii masońskiej".

 

Publikacja jest bardzo dobra, jednak zabrakło mi jakiejś iskierki, myślałam, że nie będzie ona czystym przedstawieniem faktów. Nie przepadam za typowo historycznymi książkami, dlatego ciekawostki przytaczane na kartach niezmiernie mnie intrygowały. Nie zrozumcie mnie źle, książka jest świetna, jednak ale ja miałam nadzieję, że dowiem się coś więcej chociażby o obrzędach.

 

Nie chcę analizować tutaj poszczególnych etapów i epok polskich, ponieważ nie miałoby to najmniejszego sensu. Nie czuję się też na siłach pisania o historii, ponieważ nie jestem żadnym ekspertem. Przytoczę za to kilka ciekawostek, a w tym jedną, o której nie miałam pojęcia i bardzo mnie ona zaskoczyła.

 

Wolnomularstwo, jak określa się masonerię, dotarło do Polski z Francji, więc pierwsza organizacja wolnomularska powstała pod koniec drugiej dekady XVII wieku i było nią Bractwo Czerwone. Dowiedziałam się także, iż w 1778 roku powstała w Krakowie loża "Karol pod Trzema Hełmami". A w 1773 roku ruch wolnomularski w Warszawie się uaktywnił i powstały loże adopcyjne, w których udział mogły brać również kobiety. Wiedzieliście, że do jednej z nich należała żona Stanisława Augusta? Wolnomularze brali również udział w przygotowaniu konspiracji patriotycznej, której skutkiem był wybuch powstania kościuszkowskiego. Działania anty-masońskie podejmowała Katarzyna II, która zmusiła do samorozwiązania lóż. Mimo wszelkich walk z masonerią, nie tylko ze strony państwa, ale i kościoła, jej ideologia przetrwała. To wbrew pozorom silny ruch. Sięgając po "Polskie ścieżki masonerii" dowiecie się także, co na ten temat mówił prymas Wyszyński.

 

Teraz przejdę do tej ciekawostki, o której mówiłam wcześniej. Mianowicie na początku rozbiorów w naszym języku pojawił się termin farmazony na określenie... masonów. Geneza tego słowa jest taka, iż Henryk Rzewuski opisując Warszawę napisał: "Warszawa gorsza niż Sodoma - nic, tylko same farmazony i lutry!". "Wolny mularz" to dawne określenie mistrzów murarskich, po francusku brzmi franc-macon.Rzewuski spolszczył francuskie słowo na farmazony.

 

Miałam nie pisać o tym, co znajduje się we wnętrzu książki, a i tak przytoczyłam sporo ciekawych faktów. W książce znajdziecie ich o wiele więcej. Jeśli więc jesteście zaintrygowani tematem polskiej masonerii, chcielibyście poznać historyczne fakty oraz kilka ciekawostek to po lekturze tej książki będziecie zadowoleni i zapoznawanie się z nią będzie przyjemnością.

 

Monika Sylwia B

„Nawiązujemy do idei reprezentowanych przez myślicieli polskiego Odrodzenia i Oświecenia, do ateizmu K. Łyszczyńskiego, (...) konieczne jest krzewienie kultury racjonalistycznej, szeroko bowiem rozpowszechnione są irracjonalne poglądy i postawy, przesądy religijne, (...) dążymy do wychowania młodzieży w duchu racjonalizmu i humanistycznej etyki świeckiej."

 

Tak brzmiała idea założonego w 1957 r. Stowarzyszenia Ateistów i Wolnomyślicieli, do którego należał także znany i ceniony polski filozof Leszek Kołakowski, a które zaliczane jest do tak zwanej masonerii. Zjawisko to otoczone jest pewnym tabu. Przyznam szczerze, że zasiadając do książki „Polskie ścieżki masonerii", nie wiedziałam za bardzo do czego się ten termin odnosi, lecz tym ciekawsza okazała się jej lektura.

 

Autor publikacji, ks. Andrzej Zieliński, badacz masonerii i polskiego wolnomularstwa przedstawia tę tematykę przekrojowo, sięgając czasów stanisławowskich, przez rozbiory, pierwszą i drugą wojnę światową, aż do PRL i swoistego odrodzenia nurtów masońskich, kiedy po odsunięciu komunistów od władzy, nastąpiła reaktywacja organizacji masońskich, w szeregach których można znaleźć wiele znanych osobistości ze świata polityki, nauki, biznesu, kultury czy sztuki. Wystarczy tu wymienić chociażby Adama Michnika, Jacka Kuronia, światowej sławy kardiochirurgaZbigniewa Religę, Czesława Miłosza, Jana Kulczyka, czy prof. Marię Szyszkowską, z którą miałam okazję mieć wykłady jeszcze za czasów studenckich.

 

Według Prymasa Tysiąclecia, kardynała Stefana Wyszyńskiego, masoneria wykazuje wrogi stosunek do Kościoła,głosząc destrukcyjne idee rozdziału Kościoła i państwa, męża i żony, obywatela i państwa, a także indywidualizm społeczny, moralny, gospodarczy (kapitalizm).

 

Warto zauważyć, że w Polsce ludowej to ateizm właśnie stał się doktryną państwową. Powstały stowarzyszenia ateistyczne, których głównym celem było propagowanie kultury świeckiej w środowiskach ludzi dorosłych. Natomiast w wolnej Polsce celem ruchów masońskim miało być nie dopuszczenie by marksizm zastąpiono katolicyzmem. Organizacje masońskie miały więc stać na drodze klerykalizacji, by nie dopuścić do triumfu dogmatyzmu.

 

O co chodzi dzisiejszej masonerii? O otwartość na zagadnienia tolerancji, wielości światopoglądowej, które powinny wspomagać kraj w drodze do wolności i demokracji. Masoni optują za integracją europejską w duchu uniwersalizmu. Lecz według działaczy katolickich masoneria walczy głównie o skrajnie rozumianą laickość państwa i pojawia się zawsze w krajach przechodzących kryzys tradycji chrześcijańskiej. Sami masoni deklarują, że chodzi im jedynie o zdrowy rozdział instytucji państwowych od spraw wyznań, religii i wierzeń, o tolerancję religijną i światopoglądową i właśnie z tego powodu masoneria uznawana jest za organizacje ateistyczne i wyraźnie antyklerykalne. Obecnie twierdzi się, że głównym celem politycznym masonerii jest stworzenie organizacji międzynarodowej podległej kierownictwu światowemu, czyli utworzenie Republiki Światowej i jednego światowego rządu. Myśl, nawet jeśli uznać, że słuszna u swych podstaw, to i tak niewykonalna.

 

Współczesne wolnomularstwo, jak i to występujące w czasach zamierzchłych to złożony ruch ideowy, w którego skład wchodzą różnego rodzaju stowarzyszenia. Ich wspólnym mianownikiem są ogólne ideały humanitaryzmu i ponadnarodowej jedności ludzi. Brzmi całkiem doniośle, lecz w konfrontacji z doktryną katolicką, okazuje się być hasłami niemal pogańskimi. Środowiska masońskie zrzeszają ateistów, wolnomyślicieli, ale także wyznawców różnych religii, którzy czują zagrożenie ze strony wojującego klerykalizmu katolickiego. Chcą rozwoju życia umysłowego wolnego od ograniczeń dogmatycznych i doktrynalnych, jakie niesie za sobą ślepa, usłużna klerowi wiara.

 

Muszę przyznać, że książka ta mocno rozbudziła moje zainteresowanie masonerią. Nie wiem czy taki właśnie cel przyświecał jej autorowi, księdzu Zwolińskiemu. Zapewne chciał on tą publikacją przestrzec przed zagrożeniami jakie niesie wolnomularstwo, lecz u wielu czytelników może to przynieść skutek odwrotny do zamierzonego. Nie oznacza to oczywiście, że naraz wzrośnie liczba masonów, ale z uwagi na swoiste tabu jakim owiana jest tematyka masonerii w przestrzeni publicznej, stanowi ona ciekawą materię poznawczą.

Ag.

Andrzej Zwoliński jest autorem książki „Polskie ścieżki masonerii". Pozycję tę wydało w 2014 roku Wydawnictwo M.

 

Masoneria w XVIII i XIX wieku pragnęła udowodnić, że jej korzenie sięgają starożytności. Tworzono teorie, w których wykazywano, że twórcą ruchu może być Adam albo Kain. Biblijne postacie wykorzystywano często jako przykłady na poparcie hipotez masonerii. Także inne kultury i wierzenia były traktowane jako prawdopodobne podwaliny pod ruch masoński. W Polsce, w czasach stanisławowskich, działała loża „Cnotliwy Sarmata". W literaturze polskiej wzmianki na temat wolnomularstwa pojawiły się już w XVIII wieku. Od tego czasu także kobiety mogły należeć do loży. Po upadku powstania kościuszkowskiego ruch wolnomularski w Polsce zamarł. Nie zanikł jednak kompletnie. Loża masońska działała na świecie, rozwijała się prężnie, a Polacy chętnie uczestniczyli w jej działaniach. Po 1989 roku masoneria mogła wrócić do Polski i zacząć działać.

 

Książka opowiada o tym, jak wolnomularstwo działało w Polsce. Rys historyczny jest dobrze przedstawiony, a jasno nakreślona sytuacja ogólnego działania masonerii sprawia, że możemy zobaczyć podobieństwa i różnice w naszym kraju. Dodatkowo przejście przez epoki daje obraz zmian, które się dokonały w myśleniu ludzi i postrzeganiu masonerii.

 

Język jest przyjemny, zdania są ładnie zbudowane. Styl autora przypomina nieco podręcznikowy tekst, ale nie jest to przeszkoda. Widać, że autor zna się na rzeczy i chce swój wiedzę przekazać w jak najlepszy sposób.

 

Pozycja jest ciekawie zrobiona. Oprócz tekstu mamy sporo ilustracji – niektóre zajmują całe strony. Podpisy znajdziemy w tekście, ale są one wkomponowane w niego tak, by łatwo je było odróżnić. Kartki mają nadrukowany znak wodny, który odróżnia tę pozycję. Numery stron ozdobiono małym symbolem związanym z wolnomularstwem.

 

Plusem są przypisy. Widać, że autor posługiwał się wieloma publikacjami przy tworzeniu tej pozycji. Nie kryje się z tym, a każdy czytelnik może dzięki temu zgłębić teksty, z których korzystał.

 

W książce brakowało mi rozdziału, w którym autor wyjaśniłby czym jest masoneria. Potem jednak zrozumiałam, że wcale go tu nie potrzeba – po pozycję sięgną osoby, które znają to pojęcie, wiedzą czym jest ten ruch i o co w nim chodzi. Dlatego jedyny minus został zlikwidowany.

 

Ogólnie książka jest napisana dobrze, przekazuje dużo ważnych informacji. Język mi się podoba, a temat jest ciekawy. Ilustracje sprawiają, że poza czytaniem, miło się też ją ogląda. Pozycja jest profesjonalna i warta chwili uwagi.

 

Polecam szczególnie tym, którzy znają się trochę na temacie i chcą pogłębić swoją wiedzę. Ta książka pozwoli wam zobaczyć, jak działała masoneria w Polsce. Na pewno niektóre informacje was zaskoczą. Przekonajcie się, czym tak naprawdę jest ruch wolnomularski.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial