Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Demokrator

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Demokrator | Autor: Piotr Gociek

Wybierz opinię:

Asertyslem

Wielkie – i niesamowicie różnorodne – bogactwo a osobliwość naszego języka, bynajmniej nie poznamy oglądając telewizyjne seriale dla mas, albo czytając takież podręczniki, prawdziwą wspaniałość poznamy zaś czytając zmyślnie napisaną groteskę czy satyrę. Wtedy dopiero autor pokazuje nam pełen repertuar słownictwa, tworząc dzieło zarazem abstrakcyjne i z przesłaniem, w którym bez krępacji może wplatać bezmiar wcale inteligentnego, zaszytego wymyślnymi frazami miszmaszu styli, dzięki czemu nadaje swemu tworowi znamienitą nutę wyszukaności i sprawia, że bystry a czujny czytelnik wychwyci przesłanie, jak i zakosztuje wykwintnego kunsztu i barwy rodzimego – mało docenionego – języka, jakim bezsprzecznie jest język polski – najtrudniejszy język świata, a przez to bodajże najciekawszy. Tak doskonałą formę opanował Piotr Gociek, a książka Demokrator to zapewne uwieńczenie zdobycia tegoż talentu.

 

Nie wiem jak on to zrobił. Zielonego pojęcia nie mam, naprawdę. Dziw nad dziwy, że książka tak błyskotliwie, dobrze – a przede wszystkim ciekawie – napisana, została tak surowo oceniona przez niektórych czytelników. Może nieco przesadziłem, ale na pewno jest to powieść niedoceniona. Jej potencjał został wyczerpany co do cna, zaskakuje pod każdą perspektywą i w znakomity sposób pokazuje nam zupełną fikcję fantastyczną, będącą aluzją do zachowań i popędów współczesnych mocarstw, co swoją drogą wcale dobrze odzwierciedla się w dzisiejszych dążeniach pewnego państwa zza wschodniej granicy. Wykreowany świat jest pełen absurdów, paradoksy ścielą się gęsto, ale wszystko jest przemyślane, prezentuje skrytą oligarchię i dyktaturę, natomiast rosnąca potęga nakierowuje władze do podjęcia decyzji o agresji i podboju reszty znanego świata. Książka nie trzyma się li tylko jednego, wyznaczonego wątku, a brnie przez morza nieznanego, nieprzewidywalnego i niepoważnego spisu opowieści innej treści, ilustrującego czytelnikom bezmyślną i egocentryczną istotę absolutnej kontroli oraz nieświadomego przymusu. Komizm występuje często-gęsto, jest inteligentny, przemyślany, rubaszny i abstrakcyjny, i powinien zaspokoić oczekiwania każdego, kto lubi się czasem pośmiać do literackiego dzieła.

 

Język książki – ten może niektórych odstraszać, ale bez obaw, choć autor poplątał style, rodzaje i mowę współczesną z staromodną; (z dialektem lokalnym? – którymś? a może paroma?) po parunastu stronach w końcu czytelnik przełamuje się i, nawet zaczyna mu się ten zabieg podobać, a już na pewno przeczytanie takiego tekstu przynosi mu całkiem ciekawe doświadczenie.

 

Zaprawdę miło było wsiąknąć w tak paradoksalnie wyśmienicie i niepoprawnie skonstruowany świat, w którym „demokracja" to synonim słowa zreformowanej komuny, nad którą piecze sprawuje niedościgły i wielce miłościwy Gubernator, któremu szczęśliwi obywatele zawdzięczają ochronny nadzór „kamer" i doskonałą ochronę i opiekę... tylko czasem działającą przeciw mieszkańcom. Ale w tej wcale barwnej, niepowtarzalnej krainie, stoicką narracją poznajemy potężne Gorodopolis, czyli wynik dogłębnej analizy państw totalitarnych i im podobnych, pozornie zwanych demokracjami i federacjami, jednakowoż największy nacisk stawia się w niej na poczynania – jak dotąd – bezkarnego Kremla. Natomiast część filozoficzna treści to prawdziwa śmietanka, połączonych tradycji literatury rosyjskiej oraz klasyki polskiego science-fiction, czyli istna bomba czytelnicza, jakich ze świecą szukać na księgarnianych półkach.

 

Demokrator to zaiste powieść dopełniająca szczeliny niemożliwości literackiej, która udowadnia, że można sparafrazować okrutne postępowania dzisiejszych mocarstw w zupełnie komiczny, zmyślny i pomysłowy sposób. Poznanie ambitnego dzieła to jedno, a zrozumienie to drugie, ale książka posiada także trzecie dno –krytykę, którą można poznać i zrozumieć dzięki analizie i rozszyfrowaniu tajemniczego morału jaki Piotr Gociek skrupulatnie wstrzyknął w swój utwór.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial