Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Obsydian

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 4 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Obsydian | Autor: Jennifer L. Armentrout

Wybierz opinię:

Aga

W literaturze ostatnich lat nie da się nie zauważyć „najazdu": wampirów, wilkołaków, aniołów, czarownic i innych nadnaturalnych stworzeń. Choć autorzy prześcigają się w pomysłach, trudno nie odczuć zmęczenia tematem. Sięgając po „Obsydian" miałam nadzieję na nowe doświadczenia literackie, ale nie byłam pewna, czy kolejny paranormal romance, którego opis okładkowy brzmi bardzo obiecująco, będzie na tyle fascynujący, aby skutecznie oderwać mnie od rzeczywiści.

 

Pod koniec lata siedemnastoletnia Katy wraz z matką przeprowadza się do małego miasteczka w Wirginii Zachodniej. Zmiana otoczenia dla obu kobiet wydaje się jedynym rozwiązaniem mogącym pomóc w uporaniu się z przeszłością. Nastolatka uwielbia czytać książki i w ich towarzystwie czuje się najlepiej, ale zdaje sobie sprawę, że od realnego życia nie da się uciec. Dlatego za namową rodzicielki postanawia zapoznać się z dzieciakami z sąsiedztwa, lecz kiedy staje na ganku ich domu nie wie, że wkracza na niebezpieczną ścieżkę, która odmieni jej życie na zawsze.

 

Między bohaterami iskrzy od pierwszego spotkania, gdyż Daemon nie tylko wprawia Katy w osłupienie, ale też wzbudza w niej sprzeczne reakcje. Chłopak okazuje się bezczelnym, aroganckim, ale bardzo przystojnym palantem. I choć jasno daje jej do zrozumienia, że między nimi żadnej relacji nie będzie, to złośliwy los zamiast wysłać dziewczynę na drugi koniec kraju coraz częściej stawia ją na jego drodze, burząc misterne plany i zmuszając do zachowań, o jakie by się nie posądzał.

 

Napięcie pomiędzy bohaterami wyczuwalne jest już od pierwszych stron, a każde kolejne spotkanie obfituje w „zwarcia" i wywołuje morze emocji. Katy jest zdezorientowana, ponieważ nie rozumie dlaczego chłopak traktuje ją jak trędowatą, która nastąpiła mu na bardzo bolesny odcisk. Jednocześnie ma poczucie, że w Daemonie tkwi coś dziwnego i tajemniczego, ale nawet w najśmielszych przypuszczeniach nie zbliża się prawdy. Natomiast chłopak zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństwa, jakie mógłby wywołać jego związek z dziewczyną. I choć nie jest mu obojętna, tłumi swoje uczucia w imię większego dobra.

 

„Obsydian" to dobry paranormal romance, a jego największym atutem są bohaterowie, którym nie brakuje charakteru, charyzmy, złośliwości i determinacji. A ich wzajemne potyczki są momentami niczym wisienka na torcie i czasem przypominają spotkanie kosy z kamieniem. Katy mimo swojej delikatności i wrażliwości potrafi tupnąć nogą i postawić na swoim. Z kolei Daemon jest mistrzem manipulacji oraz kamuflażu i nie ma problemu z wysyłaniem sprzecznych sygnałów. Taka mieszanka sprawia, że obserwowanie rozwoju relacji między nimi jest czystą przyjemnością obfitującą w różnorodne emocje i wrażenia.

 

Podczas lektury trudno nie zauważyć inspiracji i wykorzystania znanych ze "Zmierzchu" motywów oraz epizodów. Kilka razy podczas lektury doświadczyłam zjawiska deja vu, ale z drugiej strony w tym gatunku literackim trudno jest znaleźć powieść, która byłaby oryginalna od początku do końca. I w większości z nich można odszukać mniejsze lub większe podobieństwa do innych utworów. „Obsydian" mimo pewnych analogii i bazowania na znanych schematach ma w sobie, to „coś", co sprawia, że lektura porywa czytelnika i błyskawicznie wciąga go do swojego świata.

 

Pierwszy tom serii „Lux" to lekka, ciepła i intrygująca lektura, która dostarcza czytelnikowi sporej dawki uczuć i doznań. Pozwalająca oderwać się od rzeczywistości i przeżyć magiczne chwile. Dająca możliwość obcowania z ciekawymi postaciami i interesującymi zjawiskami. Idealna na wakacje. Polecam.

 

Magnolia044

Książkę po raz pierwszy przeczytałam w ubiegłym roku, teraz postanowiłam odświeżyć całą lekturę, z biegiem czasu spojrzeć na nią pod innym kątem. Po pierwszym spotkaniu z „Obsydianem" byłam nim zachwycona, czy moja ocena uległa zmianie, a może nic się nie zmieniło i nadal jest to jedna z moich ulubionych książek?

 

Po śmierci ojca, Katy wraz z matką przeprowadzają się z Florydy do nowego miasteczka Ketterman. W ten sposób chcą zamknąć traumatyczne wydarzenia w szufladce „przeszłość" i zacząć żyć na nowo z czystą kartą. Katy uważa się za nudziarę, twierdząc, że jest przeciętnego wyglądu, lubi uprawiać ogród, a przede wszystkim kocha czytać książki i prowadzi bloga recenzenckiego. Jej nowymi sąsiadami są Dee oraz Daemon. Oboje są nadnaturalnie piękni, śmiało można rzec, że ich wygląd zewnętrzny jest idealny, dodatkowo są strasznie skryci i posiadają swoje tajemnice. Katy zaprzyjaźnia się z Dee lecz tej znajomości jest przeciwny Daemon, który twierdzi, że siostra nie powinna się przyjaźnić z Katy, mówi dziewczynie wprost, że jej nie lubi. Z czasem stają się sobie bliscy, pomimo tego, że nadal twierdzą, iż oboje się nienawidzą i często się kłócą. Każdego dnia spędzają mnóstwo czasu razem, co skutkuje tym, że Katy poznaje tajemnicę, jaką skrywa rodzeństwo, prowadzi to do tego, że życie jej oraz nowych przyjaciół jest zagrożone.

 

Styl i technika jaką posługuje się autorka przypadły mi do gustu. Powieść czyta się bardzo szybko, jest lekka, ciepła i zabawna. Każdy rozdział zakończony jest z rozmysłem by czytelnik nie odkładał książki i natychmiast czytał kolejny. Cała fabuła jest starannie dopracowana, posiada błyskotliwe dialogi. Bohaterowie są dobrze wykreowani i wszyscy zyskali moją sympatię. Deamon perfidnie prowokuje Katy do sprzeczki, ta z kolei umie się jemu postawić, wychodzi z tego całkiem zabawny dialog. Wydawnictwo dodało do książki dwa bonusy, jednym są początkowe rozdziały z drugiego tomu czyli „Onyks", a kolejną niespodzianką jest kilka rozdziałów widzianych oczami Daemona.

 

„(...) - A jak ma spalić tę energię?
Andrew uśmiechał się po drugiej stronie pokoju.
- Możemy zabrać ją na pole i ścigać samochodami. Będzie zabawa.
- Och, odpier...
Przerwał mi śmiech Daemona.
-To chyba nie najlepszy pomysł. Zabawny, ale niedobry. Ludzie są delikatni.
- A może kopnę cię moja delikatną nogą w dupę?- powiedziałam zirytowana. (...)"

 

Czytałam książki w których pojawiały się takie istoty jak wampiry, wilkołaki, aniołowie itd. lecz nigdy nie czytałam książki o kosmitach. „Obsydian" jest to pierwszy tom otwierający serię „Lux".

 

Czy książka jest przewidywalna? Wydaje mi się, że nie do końca tak jest. Samo zakończenie intryguje oraz zaskakuje, do tego jest tak napisane, że z miejsca chciałoby się sięgnąć po kolejny tom. Mogę zostać skrytykowana czy nawet wyśmiana, ale ja lubię tę serię, jest jedną z moich ulubionych. Prz książkach z gatunku fantastyki odprężam się, jest to taka chwilowa odskocznia od problemów dnia codziennego, w tych książkach wszystko może się zdarzyć, z reguły kończą się happy endem ale mnie to w zupełności nie przeszkadza. Po przeczytaniu książki czuję się w pełni zadowolona, nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po „Onyks". Polecam.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial