Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Hopeless

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 13 votes
Akcja: 100% - 8 votes
Wątki: 100% - 7 votes
Postacie: 100% - 20 votes
Styl: 100% - 13 votes
Klimat: 100% - 12 votes
Okładka: 100% - 17 votes
Polecam: 100% - 10 votes

Polecam:


Podziel się!

Hopeless | Autor: Colleen Hoover

Wybierz opinię:

Scarlett

Muszę przyznać, że ta książka mnie zaskoczyła i to mocno. Byłam nastawiona na błahość tematyki i miałkość bohaterów, a jednak pisarka całkiem dobrze się postarała. Jestem pozytywnie rozczarowana! Colleen Hoover doskonale wie, że żeby zrozumieć koniec, trzeba znać przyczynę i zgodnie z tym arystotelesowskim cytatem, kreuje świat przedstawiony.

 

Sky wychowywała się w domu zastępczym. Jej opiekunka Karen właściwie odcięła ją od świata. Dziewczynie nie wolno było mieć telefonu, Internetu, telewizji, a uczyła się w domu. Pomimo to była bardzo szczęśliwa i zachowywała się jak normalna dziewczyna. Jednakże na rok przed pójściem na studia żąda od Karen, by zgodziła się na zapisanie jej do liceum. Mimo początkowych oporów zgadza się. Pewnego dnia Sky poznaje młodzieńca imieniem Dean Holder, który posiada wyjątkowo złą reputację. Wiedzą, że powinni się trzymać się od siebie na dystans, ale okazuje się to niemożliwe. Coś ich przyciąga do siebie, jakiś sekret z minionych lat. Czy odkryją go wspólnie? Czy chłopak wesprze dziewczynę w eksploracji przeszłości? A może prędko okaże się, że sam Holder zna ją lepiej niż ona sama?

 

„Hopeless" to naprawdę szokująca książka! Zaczyna się jak typowy romans i to właśnie jego spodziewałam się po całokształcie, ale późniejsza tematyka była dla mnie sporym zaskoczeniem. Nie spodziewałam się po tak pozornie lekkiej powieści tak ciężkiej problematyki. Fabuła sama w sobie była ciekawa, ale może przez to interesujące, acz specyficzne połączenie, wyszło trochę nienaturalnie. Całość brzmi wyjątkowo niewiarygodnie, ale myślę, że nie ma w tym nic złego.

 

Podobała mi się kreacja bohaterów. Właściwie każda cecha postaci została ukształtowana w dzieciństwie i początkowe wydarzenia w książce, nawet, jeśli niezrozumiałe, wyjaśniają się na koniec, gdy poznałam historię życia Sky. Główna bohaterka jest dobrze stworzona. O jej przeszłości dowiadywałam się powoli, razem z nią, więc byłam obserwatorką zjawisk w niej zachodzących i przemian, gdy poznawała prawdę. Holder wydawał się trochę nierealistyczny, jednakże jest typowym marzeniem młodych dziewcząt, więc spełnił swoje zadanie w powieści dla młodzieży.

 

Hopeless wspaniale oddziaływała na emocje. Poruszała skrajne uczucia począwszy od romantycznego rozmarzenia, aż po współczucie. Dzięki temu nie zmęczyłam się tak, jak zwykle podczas czytania powieści poruszających trudną tematykę. Tajemnica, która przewija się przez całokształt utworu, utrzymywała ciągłe napięcie i ciekawość, choć ja osobiście prędko się domyśliłam, o co chodzi. Może odrobinę irytował mnie brak wątków pobocznych. Pisarka cały czas skupiała się jedynie na miłości głównych bohaterów i rozwiązywaniu przez Sky sekretu przeszłości.

 

Niestety język tekstu był przeciętny, jednakże podejrzewam, że trafi do młodzieży wręcz idealnie. Całe szczęście Colleen Hoover unika fałszywej skromności, więc nie ma problemu z tym, że nastolatki przeklinają. Dialogi brzmią wiarygodnie, zaś żarty i przekomarzania bohaterów wydawały mi się całkiem śmieszne i zabawne.

 

Uważam, że „Hopeless" to całkiem niezła opowieść i jest idealna dla młodych osób, by w bezinwazyjny sposób dowiedzieli się czegoś o ludzkich nieszczęściach. To prosta powieść, ale jest w tej prostocie jakiś urok. Została napisana płynnie i równo, jeśli chodzi o poziom. Najciekawsze są skomplikowane relacje między bohaterami, a cała intryga, choć mało prawdopodobna to jednak interesująca. Przyznaję, że zrobiła na mnie pozytywne wrażenie i zapoznam się z pozostałymi dziełami autorki.

 

Kamila M

Wydaje nam się, że o miłości napisano już tak wiele książek, że każda kolejna będzie po prostu zbędną zbieraniną słów, marnotrawstwem papieru i pieniędzy. Ale z każdą kolejną taką lekturą, dowiadujemy się o miłości czegoś nowego. Poznajemy ją od nowa i od nowa przeżywamy jej skutki. A przy lekturze Hopeless odczujemy to wszystko dwa razy mocniej. Dwa razy mocniej się zakochamy. Dwa razy mocniej będą lecieć nam łzy. Dwa razy mocniej będziemy kochać.

 

Ale co zrobić kiedy "kocham" to za dużo, a "lubię" - za mało? Czy na całym świecie istnieje słowo, które będzie odpowiednie do wyrażenia naszych uczuć? Czy jest słowo, dzięki któremu powiemy, że kochamy, ale trochę mniej i lubimy, ale trochę więcej? A co powiecie na to, żeby się zakochać? "Zakochuję się w Tobie", może być?

 

Życie Sky jest już wystarczająco trudne, kiedy po raz pierwszy wchodzi do liceum, gdzie praktycznie już w progu staje się obiektem drwin i słyszy pierwsze obelgi rzucane pod jej adresem. Ale im głębiej w las, tym ciemniej. Nastolatka zbywa wyzwiska uśmiechem, a podczas obmacywania przez kolegów czuje obojętność i odrętwienie, nie wierząc, że jeszcze kiedyś zdoła poczuć jakikolwiek pociąg erotyczny do mężczyzny. Niestety szans na poprawę samopoczucia Sky nie ma nawet po skończonych zajęciach. W momencie, kiedy w supermarkecie spotyka nieziemsko przystojnego Holdera, na widok którego z siedemnastolatką dzieją się niesamowite rzeczy, Sky może być pewna, że jej dotychczasowe życie już nigdy nie będzie takie samo. I nie chodzi tylko o uczucie, które rozkwita w dziewczynie, za każdym razem, kiedy widzi tego przystojniaka. Chodzi o jej przeszłość i dzieciństwo, które niespodziewanie dadzą o sobie znać, właśnie za sprawą Holdera.

 

Wydaje mi się, że wszystko, co chciałabym napisać teraz o Hopeless okaże się płytkie i banalne w porównaniu do treści tej książki. Bo założę się, że większość ludzi, którzy pierwszy raz zobaczą tę książkę w kategorii "romanse" od razu skreśli ją z listy, jako płytki zapychacz czasu, na który nie warto marnować ani chwili, bo ileż to już książek o miłości zostało napisanych? Jeśli ktoś tak zrobi, to może sobie tego błędu nigdy nie wybaczyć, bo Colleen Hoover może tą pozycją przewartościować i zmienić całego jego życie.

 

Bo że jest to książka dla "młodych dorosłych" - tego nie widać na pierwszy rzut oka po zerknięciu na okładkę, czy po przeczytaniu opisu. Ale coraz bardziej zagłębiając się w jej treść, okazuje się, że nie będzie tak różowo, jak niektórym mogłoby się wydawać. Colleen Hoover podejmuje się trudnych tematów jakim jest, na przykład, molestowanie seksualne czy tak ważne wydarzenie, jak utrata dziewictwa. Na dodatek emocje, które zawarte są w tej historii błyskawicznie przelewają się na Czytelnika, który nie ma przed sobą typowej młodzieżówki, a książkę, która opisuje wydarzenia z życia tak realne i bolesne, że aż trudno je sobie wyobrazić.

 

Od samego początku, kiedy rozpoczęłam lekturę, na usta cisnęło mi się porównanie Hopeless do Morza spokoju Katji Millay, gdyż te książki są do siebie bardzo podobne. Zarówno pod względem tematyki, jak i wątku miłosnego, który znajduje się w obu tych pozycjach. Ale czy porównywanie dzieła Colleen Hoover do Morza spokoju jest złe? Nie jest, bo obie te pozycje odniosły wielki sukces i obie je tak samo bardzo cenię. A porównanie historii Sky do losów Nastyi może być nawet jeszcze większą zachętą do sięgnięcia po pozycję wydawnictwa Otwartego.

 

Jeśli zaś chodzi o głównych bohaterów, to są oni jednymi z najlepszych, z jakimi miałam do tej pory przyjemność. Kreacja ich charakterów, ich przeszłość, teraźniejszość i przyszłość - to wszystko składa się na ich wyjątkowość i wzbudza w Czytelniku ogromną sympatię do obojga od samego początku, aż do ostatniej strony tej powieści. A trzeba przyznać, że przeszłość tych dwojga nie należała do najłatwiejszych, o czym sami się przekonacie, sięgając po Hopeless.

 

O tym, że nie jest kolejne banalne romansidło dla nastolatek, mam nadzieję, że będziecie mieli okazję przekonać się sami, do czego zachęcam każdego, bez wyjątku. Bo Hopeless musi przeczytać każda dziewczyna. Nieważne czy stara, czy młoda. W szczęśliwym związku czy po rozpadzie takowego - po prostu każda. Obiecuję Wam, że z tą lekturą spędzicie najpiękniejsze chwile, ale ostrzec muszę, że nie zawsze będzie idyllicznie.

 

Raven Stark

Wszystko się może zdarzyć. Serio, dosłownie wszystko. Małe dziecko może połknąć plastikową zabawkę z kinder niespodzianki, strudzonej matce kilkorga dzieci może się zdarzyć, że przez przypadek zamiast posolić zupę, pocukruje ją, człowiek, który nigdy w życiu nie dotknął żadnej nieobowiązkowej książki, może przeczytać powieść fantasy o grubości 500 stron w jeden dzień, gigantyczna mrówka może wypłynąć kraulem z pobliskiego jeziora i cię zjeść.

 

Jednak kiedy rozmyślamy o życiu, o tym, co by się mogło wydarzyć (głównie nam, a jakże!, przecież jesteśmy przerośniętymi egoistami, którym daleko od troszczenia się o innych - to nie sarkazm), myślimy raczej o dość przyziemnych, prostych sprawach. Takich, których prawdopodobieństwo wynosi co najmniej 70%. Raczej nikt nie zastanawia się nad tym, czy rodzice go kochają, czy istnieje coś takiego jak pozytywna definicja człowieka, czy jutro rano wychodząc z domu nie uderzy w niego spadający meteoryt, robiąc z niego niezbyt smakowitą polewę dla torta o nazwie ,,Ziemia".

 

Życie Sky ulega nieodwracalnej zmianie, kiedy w końcu rozpoczyna naukę szkolną. Nie, Sky nie ma 5 czy tam 6 lat (już nie nadążam za polskim rządem), Sky ma właśnie rozpocząć klasę maturalną. Ale już wszystko tłumaczę. Kiedy Sky była mała została adoptowana. Przez te kilkanaście lat adopcyjna mama, Karen, uczyła ją w domu. W domu bez urządzeń technicznych, jak komputer, telefon czy telewizor. Po usilnych namowach Karen zgadza się na wysłanie Sky do szkoły publicznej. Upór nastolatki nie pozwala na zwierzenie się mamie, że po pierwszym dniu w szkole nie wszystko poszło po jej myśli...

 

Styl pisania Colleen Hoover jest tak przyjemny, że już po pierwszych stronach dajemy się wciągnąć w życie Sky. Na początku wydawać się może, że jest to zwyczajna, niczym się nie wyróżniająca nastolatka, że ,,Hopeless" opowiada o przyjaźni, zakochiwaniu się, etc., etc. Fakt, te przypuszczenia są trafne, ale tylko jeśli nie rozwiniemy, co się kryje za tymi słowami, za ,,przyjaźnią" i ,,zakochiwaniem się". Tylko z pozoru są to błahe problemy wieku dojrzewania. W rzeczywistości życie Sky jest jedną wielką tajemnicą.

 

Sky nigdy nie pytała Karen o swoją przeszłość, sama nic nie pamięta, jedynie znikome przebłyski, była zbyt mała, żeby cokolwiek udało jej się zapisać w pamięci, cokolwiek z czym mogłaby... A jeśli dziewczyna po prostu wypiera swoje wspomnienia? Jeśli nieświadomie chroni się przed czymś, co przeraziło ją tak bardzo, że wolała to wymazać z pamięci?

 

Kolejne elementy układanki zaczynają się pojawiać, kolejne wspomnienia wracają, kiedy w życiu Sky pojawia się Holder. Już pierwsze spotkanie sprawia, że Sky jest zarówno przerażona jak i zafascynowana chłopakiem. Czy to co mówi Holder jest prawdą? Czy można mu zaufać? A co najważniejsze, czy on ma równo pod sufitem?

 

Życie jest niezwykłą plątaniną zdarzeń, wplątanych w nie osób i bomby uczuciowej. Czasami nie zdajemy sobie sprawy jak tragiczne skutki mogą mieć nasze decyzje, jaką skomplikowaną układanką jest ludzka egzystencja, jak zawiłe są ścieżki do naszych serc.

 

Książkę czytałam z wielkim trudem, ale nie chodzi mi tutaj o to, że jej lektura się przeciągała, wręcz przeciwnie, przy moich dotychczasowych obowiązkach zdołałam przeczytać ją w dwa dni, i to w środku tygodnia! Cierpiałam przy ,,Hopeless" nie tyle psychicznie, ile fizycznie, pod koniec tak bardzo bolało mnie serce (a mam małą wadę i za bardzo nie mogę się denerwować), że musiałam wziąć krople uspokajające.

 

Absolutnie nie jest to pozycja do bólu przewidywalna (choć momentami wiadomo, w jakim kierunku zmierza akcja), ckliwa do tego stopnia, że ma się ochotę zwymiotować. To pełna bólu i cierpienia książka, pokazująca, że nawet najbliżsi ludzie mogą być potworami, potrafiącymi zrujnować swoim dzieciom życie.

 

JoKo

Dzięki Hopeless po raz pierwszy zetknęłam się z twórczością Colleen Hoover – amerykańskiej gospodyni domowej, która marzyła o tym, by zostać pisarką i swoje marzenia spełniła. Nie sądziłam, że powieść, kierowana dla młodego odbiorcy, może mną tak wstrząsnąć, ale czytając ją, byłam oczarowana kunsztem autorki oraz tym, w jaki sposób buduje napięcie. Bo czego można się spodziewać po książce dla młodzieży? Wiadomo, że w każdej z nich będzie wątek miłosny pomiędzy dwojgiem nastolatków i tego właśnie się spodziewałam. Jednak nie spodziewałam się, że autorka zdecyduje się wpleść w fabułę traumatyczne wydarzenia z życia młodej dziewczyny, które powalą czytelnika na kolana, kiedy doczyta powieść do samego końca. Wydarzenia tak traumatyczne, że bohaterka wyrzuca z pamięci wszystko, co jest związane z tym okropnym okresem w jej życiu – odrzuca nawet własną tożsamość.

 

Powieść Colleen Hoover zaczyna się zwyczajnie – jak każda inna powieść dla nastolatków. Poznajemy młodą bohaterkę, Sky, która, jak się okazuje, została w dzieciństwie adoptowana przez samotną kobietę. W trakcie lektury pierwszych stron odniosłam wrażenie, iż Sky była trzymana pod kloszem i ukrywana przed światem. Dziewczyna nie żyła jak inne nastolatki – nie chodziła do szkoły, gdyż uczyła się w domu, nie oglądała telewizji, gdyż nie miała nawet telewizora, nie miała komputera, czy komórki, co jest w tych czasach rzeczą wręcz niespotykaną. Sky w pewnym stopniu jest buntowniczką, która ubłagała w końcu matkę, że powinna chodzić do normalnego liceum i w tym momencie zaczyna się powieść, której początek jest bardzo przewidywalny.

 

Młoda dziewczyna mimo niecodziennego wychowania, zdążyła sobie wyrobić nieciekawą reputację – jakoś w tych sprawach jej matka nie była tak surowa i nieustępliwa, jak pod względem technologii. W szkole jest szykanowana i znajduje obraźliwe liściki. Odcina się od całej społeczności szkolnej poza jednym chłopcem, z którym znajduje wspólny język i zostają najlepsiejszymi przyjaciółmi.

 

Pewnego dnia Sky poznaje Holdera – chłopca, który gapi się na nią w supermarkecie, a potem biegnie za nią na parking i oznajmia, że chyba ją zna z dzieciństwa i bardzo długo jej szukał. Dziewczyna zostaje zmuszona, aby pokazać mu swoje dokumenty, gdzie wyraźnie jest napisane, iż nie jest osobą, której tej młodzieniec szuka. Chłopak nie pozostaje jej obojętny i coś ją do niego przyciąga. Po raz pierwszy w życiu Sky odczuwa jakieś emocje związane z płcią przeciwną, gdyż do tej pory, mimo swojej „reputacji" odpychała chłopców.

 

Życie toczy się dalej, młodzi zbliżają się do siebie, zaprzyjaźniają się i chociaż Holder wydaje się niestabilny emocjonalnie, jego obecność sprawia, że Sky poczuła motylki w brzuchu. Odkrywają siebie nawzajem i zakochują się w sobie. Niby nic niezwykłego, ale autorka wplata do fabuły retrospekcje z przeszłości Sky, których dziewczyna nie rozumie i nie zrozumie do czasu, aż odnajdzie swojego dawnego domu i nie stanie oko w oko z własną przeszłością i to właśnie Dean Holder sprawił, że jednego dnia jej życie przewróciło się do góry nogami.

 

Colleen Hoover podejmuje bardzo trudny temat. Z jednej strony jest to słodka miłość dwojga nastolatków, a z drugiej chorobliwa i wypaczona miłość ojca, który krzywdził własne dziecko, który twierdzi, że kochał córkę nad życie, ale w swoim zepsuciu i poczuciu bezkarności, ranił ją i sprawiał jej ból, który sprawił, że mała dziewczynka z radością uciekła od niego i dała się porwać zupełnie obcej jej kobiecie – kobiecie, która domyślała się prawdy, gdyż sama przeżyła to samo, co Sky i nie bacząc na grożące konsekwencje, jeśli zostanie złapana, pragnęła chronić dziewczynkę przed ojcem potworem.

 

Hopeless jest niecodzienną lekturą – odważna, porusza trudne tematy, a jednocześnie chwilami doprowadza do śmiechu. Jest to również książka, która porusza czytelnika do tego stopnia, iż nigdy nie zapomni o historii Sky, o jej walce, kiedy próbowała pogodzić się z przeszłością, o próbie odzyskania własnej tożsamości. Nigdy nie zapomnę o postawie Holdera, który pomagał dziewczynie przejść przez to piekło, o jego miłości i oddaniu, jakże rzadko spotykanym u tak młodych ludzi.

 

Powieść Colleen Hover jest lekturą, która doprowadza czytelnika do łez, wzrusza i sprawia, że chce się więcej takich historii. Zakończenie jest wręcz szokujące.

 

Hopeless to idealna lektura dla wielbicieli jeszcze nowego gatunku New Adult, kierowanego dla młodych dorosłych. Idealna dla tych, którzy uwielbiają wzruszające historie. Polecam ją, gdyż naprawdę warto ją przeczytać!

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial