Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Mocni Ludzie

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Mocni Ludzie | Autor: Ferdynand Antoni Ossendowski

Wybierz opinię:

Anath

Rosyjski okupant bezlitośnie traktował wszystkie przejawy polskich buntów i woli niepodległości. Zsyłka na Syberię to najokrutniejsza kara, jaka mogła przytrafić się każdemu człowiekowi. Była to kara dotkliwa, bowiem tęsknota za krajem i najbliższymi rozrywała serce. Jednak czy życie Polaków na wygnaniu oznaczało jedynie cierpienie i pewną śmierć? Jak się okazuje nie do końca, bo można sobie z tym poradzić. Dowodem tego jest Władysław Lis, główny bohater „Mocnych ludzi".

 

Porucznik Władysław Lis walczył w wojnie polsko-rosyjskiej w 1831. Dążył do niepodległości i wolności dla Polski. Okupanci widząc jego starania uznali go za winnego wielu przestępstw i zesłali na Syberię. Wkrótce dotarła do niego żona, Julianna, która uzyskała specjalne pozwolenie z kancelarii cesarskiej. Tam, w małej wiosce wśród prostych i uczciwych ludzi, znajduje swoje miejsce na ziemi. Uczy się od nich przetrwania pośród nieujarzmionej przyrody, dostrzegania jej rytmu i przemian. Surowa Syberia staje się jego domem, a dzika tajga żywicielką. Lisowie stają się szanowaną rodziną. Uczą dzieci, młodzież oraz dorosłych czytać, pisać, liczyć. Wzajemna sympatia Lisów i Syberiaków przeradza się w wielką przyjaźń. Łączy ich wspólne pragnienie – walka o wolność i wyzwolenie spod jarzma moskiewskiego.

 

Antoni Ferdynand Ossendowski to polski pisarz, podróżnik i działacz społeczny. Studiował w Rosji i we Francji (matematyka, nauki przyrodnicze, fizyka i chemia). Początkowo był pracownikiem uniwersyteckim w Petersburgu i Tomsku, jednak szybko górę wzięła jego pasja podróżnicza. Ossendowski odwiedził m.in. Mandżurię, Mongolię, Kraj Ałtajski, Syberię, Indie, Japonię i Indochiny. Został odznaczony Złotym Wawrzynem Akademickim Polskiej Akademii Literatury.

 

Cała książka opowiada o losach Władysława Lisa na Syberii. Od samego początku dowiadujemy się dlaczego tam się dostał, sam bohater także mówi dość sporo o swojej przeszłości. Wiemy sporo także o jego żonie, Juliannie. Pojawia się także wielu innych bohaterów, ale zostają przedstawieni tylko pobieżnie. W tym przypadku nie jest to minus, lecz raczej plus. Gdyby autor chciał dokładnie przedstawiać wszystkie postaci, to książka nie miałaby trzystu paru stron tylko pięćset.

 

Język jakim napisany jest utwór nie należy do łatwych. Pojawia się wiele nieznanych i niezrozumianych słów. Ale, uwaga, nie martwcie się. Wszystko jest dokładnie wyjaśnione w przypisach. Autor bardzo skupił się na opisach. Na każdej stronie jest opis przyrody (w końcu bohater podróżuje przez Syberię, różne obszary tajgi...) i nie tylko. Za ogromny plus uważam to, że dokładnie wiedziałam co Władysław Lis robił w każdym momencie „Mocnych ludzi". Przybliżone mi zostało także ciekawe życie Syberiaków. Wiedziałam, że warunki w jakich żyją są ciężkie, ale nie, że aż tak. Uwidoczniona jest ich walka o przetrwanie podczas zimy, budowa lub odnowa domów.

 

Autor pisał bardzo wiarygodnie. Kto wie, może żył kiedyś człowiek, którego spotkał podobny los? A może Władysław Lis jest postacią historyczną? Według mnie, pan Ossendowski najciekawiej przedstawił stosunek ludzi do władz rosyjskich i na odwrót. Najśmieszniejsze jest to, że w dzisiejszym świecie raczej nie widać między nimi różnicy. Wspomniał także o alkoholu, który był obecny w życiu Syberiaków. Mogłoby się rzec po stereotypie, że to w końcu Rosjanie.

 

Książka naprawdę mnie zachwyciła. Ma w sobie wiele wątków a nawet postaci historycznych, ale nie należy do tych, przy których można się nudzić. Wręcz przeciwnie! Cały czas coś się dzieje. Bohater ciągle uczy się czegoś nowego, wędruje po niekończącej się Syberii, poznaje nowych ludzi. Do tego wszystkiego ukazane są wspaniałe zdjęcia, na których widzimy krajobrazy tajgi, pracujących ludzi i wiele innych. Z całego serca „Mocnych ludzi" polecam nie tylko miłośnikom historii. Doskonała będzie także dla poszukiwaczy przygód. Jedynym minusem może być język, który nie zawsze jest zrozumiały. Jednakże, jak wspomniałam wcześniej pojawiają się przypisy do archaizmów lub obcych wyrazów.

KsiążkowaFantazja

"Rosyjski zaborca bezlitośnie traktował wszystkie przejawy polskich buntów i woli niepodległości. Metodą walki z przeciwnikami cara była zsyłka na Syberię. Była to kara dotkliwa, bowiem tęsknota za krajem i najbliższymi rozrywała serce. Jednak czy życie Polaków na wygnaniu oznaczało jedynie udrękę i pewną śmierć"? Zazwyczaj nie przytaczam tekstu, umieszczanego na tylnej okładce przez Wydawnictwo, jednak tym razem te słowa, tak bardzo wpasowują się w kanwę powieści, że nie mogłam się oprzeć. Wracając jednak do lektury i odpowiedzi na wcześniej postawione pytanie, mogę powiedzieć, że zsyłka nie oznaczała pewnej śmierci, a doskonałym tego przykładem jest sam bohater powieści, który mimo wielu przeciwności losu, nigdy się nie poddał.

 

Władysław Lis za udział w wojnie polsko-rosyjskiej w 1831 roku zostaje zesłany na Syberię. Jego żona - Julianna dołącza do niego, gdy tylko uzyskuje stosowne pozwolenie z kancelarii cesarskiej. Początkowo tubylcy małego miasteczka - Narym nie traktowali rodziny Lisów przyjaźnie, a wszystko za sprawą zasłyszanych opowieści, w które ciemno wierzyli. Nie ma się temu, co dziwić, bo byli to prości ludzie i bez wykształcenia. Sytuacja się zmieniła, gdy zobaczyli, jakim prawym człowiekiem jest Lis, który wykazywał się empatią, dobrocią, uczciwością, ale i chętnie niósł pomoc innym. Podobnie rzecz się miała z jego żoną, która zyskała sympatię i uznanie za sprawą zgłębionej wiedzy medycznej, którą niejednokrotnie wykorzystywała ratując z opresji ciężkich chorób, niekiedy zagrażającym życiu.

 

Fabuła powieści nie jest skomplikowana i toczy się swoim rytmem, niespiesznie. Czytelnik wraz z kolejnymi stronami zagłębia się w problemy bohaterów, którzy zmuszeni są do przystosowania się w nowych i trudnych warunkach pośród nieujarzmionej przyrody, zdobywania pokarmu w dzikiej tajdze, czy też pokonywania ciężkich chorób. Uważny czytelnik zauważy patetyczny ton powieści, który opiera się na patriotyzmie, sprawiedliwości i prawdziwej przyjaźni. Powieść wyróżnia jeszcze jedna cecha, mianowicie piękna, archaiczna polszczyzna, której się już (niestety) nie używa. Sam język oddaje, a zarazem podkreśla charakter powieści, która sprawia wrażenie kunsztownej, delikatnej i prawdziwej.

 

Słowo należałoby powiedzieć o samym bohaterze, którego postawa budzi zachwyt, ale i daje siłę, bowiem człowiek zaczyna wierzyć, że wszystkie przeszkody można pokonać wystarczy tylko chcieć. Jest to także przykład kochającego, oddanego męża, patrioty, ale także świetnego łowcy, rybaka, budowniczego oraz nauczyciela. Innymi słowy mężczyzna idealny, którego na próżno szukać w dzisiejszych czasach.

 

Nigdy nie myślałam, że przyjdzie mi się zapoznać z twórczością Ossendowskiego, który mnie oczarował kunsztem literackim, pięknym językiem, precyzją budowania zdań oraz malowniczymi opisami przyrody. Mimo, iż początkowo trudno było mi się przestawić na ten starodawny szyk (pierwszą stronę czytałam trzy razy), to zostałam oczarowana i mogłabym czytać jeszcze i jeszcze. Muszę nadmienić także o samym wydaniu książki, które jest piękne, w twardej oprawie, a szata graficzna została idealnie dopasowana do tematu. Poniekąd urozmaiceniem historii Lisa, są fantastyczne fotografie, ukazujące codzienne życie Sybiraków i ich kulturę.

 

"Mocni ludzie" to lektura, która okazała się być niebywałym doznaniem literackim. Mimo, iż na kartach powieści przewijają się postacie i wątki historyczne połączone z fikcją (a może obserwacjami autora) książka jest niezwykle pasjonująca i ciekawa, a czytanie jej to prawdziwa przyjemność.

 

Na koniec pozwolę sobie przybliżyć sylwetkę autora, która jest równie arcyciekawa jak jego twórczość. Ossendowski wyróżniał się nietuzinkowością, co przekładało się na jego burzliwe i obfite w przygody życie. Doktor nauk chemicznych, wykładowca na wyższych uczelniach oraz członek Akademii Francuskiej. Od 1935 roku prezes Towarzystwa Literatów i Dziennikarzy. Mówił, 8 językami, w tym mongolskim i chińskim (niebywałe jak na tamte czasy). Przetrwał rewolucję w Rosji i brał udział w wojnie domowej po stronie białych. Odwiedził wiele krajów i kontynentów, jednak przede wszystkim pisał: reportaże, opowiadania, powieści podróżnicze, cieszące się nie małym powodzeniem na całym świecie. Najbardziej znane to: "Przez kraj ludzi, zwierząt, bogów", "Niewolnicy słońca", "Pod smaganiem samumu", "Lenin", "Orlica". I teraz najciekawsze, po II wojnie światowej za krytykę rewolucji sowieckiej, został skazany na zapomnienie. Nazwisko Ossendowskiego nie miało prawa pojawić się w żadnej oficjalnej encyklopedii, a wszystkie jego książki znajdujące się w bibliotekach zostały skonfiskowane i zniszczone. Oficjalnie wznowiono jego dzieła po upadku komunizmu.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial