Dieta Nocna. Jedz W Dzień, Chudnij W Nocy! | Autor: Caroline ApovianFrances Sharpe

Caroline Apovian jest lekarzem medycyny otyłości, dyrektorem Centrum Żywienia I Kontroli Masy Ciała w Bostońskim Centrum Medycznym. Badaczka, terapeutka, publicystka. Pracowała m.in. dla NASA jako konsultantka żywienia. Jest autorką niezliczonych prac naukowych, artykułów i rozdziałów książek poświęconych odżywianiu, otyłości i doradztwu żywieniowemu.
Diana Cullum-Dugan to licencjonowana dietetyczka, nauczycielka jogi. W Bostońskim Centrum Medycznym zajmowała się m. In. próbami klinicznymi dotyczącymi żywienia.

Dr Wayne L. Westcott m. In. kierował programami badawczymi poświęconymi sprawności fizycznej.

Prawie codziennie na półkach księgarskich pojawiają się nowe pozycje dotyczące diety, odżywiania, sposobów na szybie schudnięcie. Jest w czym wybierać.Jednak żadna z tych książek nie proponowała odchudzania nocnego!!! Podtytuł jest równie intrygujący i zachęcający – Jedz w dzień, chudnij w nocy! Czyżby więc wymarzona dieta?

Autorka w pierwszej części książki wyjaśnia dość szczegółowo (i przystępnie) na czym polega mechanizm przyswajania żywności przez organizm, jak i kiedy odbywa się spalanie tłuszczów, jakie popełniamy błędy dietetyczne i co powoduje m. in. efekt plateau, czyli zatrzymanie dalszego chudnięcia.

Doktor Caroline Apavian na podstawie dwudziestopięcioletnich badań klinicznych i stosowania różnych diet u swoich pacjentów opracowała ciekawą strategię żywieniową. Polega ona przede wszystkim na spalaniu tłuszczu i przybieraniu masy mięśniowej czemu sprzyja przyjmowanie odpowiedniej ilości białka.
Dieta podzielona jest na dwa etapy: Jednodniowy Rozruch i Sześciodniowe Doładowanie.

W pierwszym etapie przyjmujemy płynny pokarm, który przede wszystkim przyspiesza spalanie tłuszczu i przygotowuje organizm do drugiego etapu. W drugim etapie utrzymujemy spalanie tłuszczy zjadając pełnowartościowe posiłki i przekąski. Dieta zawiera każdorazowo odpowiednią dla osoby porcję białka i uzupełniających produktów żywieniowych z niską zawartością tłuszczy i „chudymi" węglowodanami. Dieta jest bardzo urozmaicona i każdy odnajdzie w niej swoje ulubione potrawy i smaki. Z bogatej propozycji mogą korzystać i wegetarianie i wyznawcy religii zakazujących spożywanie wieprzowiny.
W pierwszym tygodniu powinniśmy schudnąć do 4 kilogramów. Nie ma uczucia głodu, jest mniej ciągotek do podjadania, a jeśli już to jest w czym wybierać z przepisów na smaczne, zdrowe przekąski.

W książce można znaleźć miesięczną propozycję menu i mnóstwo przepisów zarówno na smoothis (dieta płynna) jak i na pokarmy stałe. Przepisy dotyczące tych ostatnich podzielone są na działy takie jak: drób, wołowina i wieprzowina, makarony i pizze, napoje zdrowotne. Łatwo więc wyszukać potrzebne dania. Wszystkie te specjały można w dość prosty sposób przyrządzić. Autorka podaje wiele praktycznych porad jeśli chodzi o przyrządzanie samych potraw jak i sztuki wyboru wartościowych produktów. Ważny jest też rozdział poświęcony żywieniu poza domem (co wybierać z menu oferowanego w restauracjach, kawiarniach, na przyjęciach).

Ważnym efektem Diety Nocnej jest zmniejszone ryzyko występowania chorób serca, nowotworów czy cukrzycy.
Dietę dwuetapową powtarza się aż do uzyskania pożądanej wagi ciała. Później można ją utrzymać stosując mniej restrykcyjny podział.

Ale dieta to jeszcze nie wszystko. Aby spalać efektywnie tłuszcze trzeba trochę poćwiczyć. Dla mnie, a zapewne i dla wielu czytelników, zawsze stanowiło to problem i zniechęcało do stosowania diet odchudzających. I tu miłe zaskoczenie. Proponowane zestawy ćwiczeń (naprzemienne, jedno i dwuminutowe cykle ćwiczeń siłowych i zrywów) nie są trudne i nie wymagają specjalnego przygotowania, można je wykonywać w domu czy w ogrodzie. Z czasem podnosi się nasza sprawność fizyczna i wzrasta chęć do dalszych wyzwań.
Na końcu książki jest bardzo obfita bibliografia oraz notki biograficzne autorów i konsultantów.

Muszę przyznać, że książka „Dieta Nocna. Jedz w dzień, chudnij w nocy!" zrobiła na mnie wrażenie i to nie tylko tytułem, który wydał mi się trochę chwytem marketingowym, ale przede wszystkim treścią w niej zawartą. Dieta jest rzetelnie uzasadniona naukowo, przepisy są proste i zachęcają do jej stosowania. Mam nadzieję, że po tygodniu jej próby i ja stracę te pierwsze cztery kilogramy!!!