Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Ryszard Kukliński. Życie Ściśle Tajne

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 3 votes
Akcja: 100% - 4 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 3 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Ryszard Kukliński. Życie Ściśle Tajne | Autor: Benjamin Weiser

Wybierz opinię:

A_psik

Ostatnio stwierdziłam, że powinnam była urodzić się chłopcem (zresztą ponoć miałam nim być - mama nie zrobiła X lat temu badania USG, więc sama nie była pewna płci dziecka) - zamiłowanie do tajnych agentów, ich misji to w zasadzie domena płci męskiej. A ja odkąd pamiętam interesowałam się takimi fascynującymi historiami - najpierw było oglądanie filmów akcji, filmów szpiegowskich i słuchanie o różnych teoriach spiskowych w towarzystwie taty, a później męża.

 

Nie tak dawno zaczytywałam się w historii rotmistrza Nałęcz-Sosnowskiego w "Operacji Reichwehra", a teraz przyszedł czas na poznanie tajnego życia Ryszarda Kuklińskiego (ps. Jack Strong, Mewa) - pułkownika Ludowego Wojska Polskiego, zastępcy szefa Zarządu Operacyjnego Sztabu Generalnego (do którego wiele lat wcześniej należał Jerzy Sosnowski), który chcąc chronić Polskę przed zakusami Związku Radzieckiego zdecydował się na prowadzenie podwójnego życia.

 

Benjamin Weiser przez wiele lat zajmował śledztwami dziennikarskimi współpracując z "Washington Post"; pisuje na tematy dotyczące terroryzmu oraz prawa. Autor przez 12 lat badał archiwa CIA i potajemnie spotykał się z Ryszardem Kuklińskim. W 1992 roku przeprowadził z nim wywiad-rzekę. Nie byłby dobrym dziennikarzem śledczym, gdyby nie weryfikował wypowiedzi pułkownika. Mamy więc tu zebrane opinie nie tylko agentów CIA, ale również polityków polskich: od Siwickiego, przez Kiszczaka aż do samego Jaruzelskiego. W swojej książce "Ryszard Kukliński. Życie ściśle tajne" odtwarza przebieg całej współpracy pułkownika z amerykańskimi służbami. Pokazuje, jakie metody i techniki stosowano, by chronić życie Mewy i jego bliskich.

 

Dla jednych bohater, dla innych zdrajca. Oceniać jest najłatwiej, warto jednak przy tym pamiętać, że Kukliński poświęcił dobro swoje i swojej rodziny, by Polska nie dostała się całkowicie w sowieckie ręce.

 

Pułkownik miał wgląd w ściśle tajne dokumenty wojskowe, plany operacyjne i zdawał sobie sprawę, jak Rosja zamierza wykorzystać nasz kraj do swoich celów. Nie podobało mu się, w jakim kierunku to wszystko zmierzało - nie zamierzał zabijać rodaków tylko dlatego, że taki na przykład byłby radziecki rozkaz. Trzeba pamiętać, że Polska po II wojnie światowej nie była prawdziwą Polską - komunizm był narzucony z góry i nie było nic do gadania. O ironio, pułkownik Kukliński był mocno zaangażowanym wojskowym, działającym w tamtym reżymie. Nie chciał jednak iść za tłumem i potulnie zgadzać się z decyzjami Rosji, więc rozpoczął swoją własną walkę o prawdziwą polskość. Z własnej nieprzymuszonej woli nawiązał kontakt z amerykańskimi służbami CIA (choć początkowo chciał się skontaktować z amerykańskim wojskiem), by walczyć o wolność Polski.

 

Po tej lekturze Ryszard Kukliński jawi się jako polski James Bond. Nie do końca jestem przekonana do AŻ tak wyidealizowanego obrazu pułkownika, ale wiem też, że nie miał łatwego życia. Egzystowanie w ciągłym strachu, czy nie zostanie się przyłapanym, niemożność "wygadania się" rodzinie czy najbliższym przyjaciołom - to musiało powodować ciągłe napięcie. Był to jednak człowiek, wierzący w swoje ideały, kochający swój kraj i ubolewający, że nie dane mu było w nim żyć. Bolało go również to, że w kraju postrzegano go jako zdrajcę narodu i jego dobre imię zostało zszargane. Mogę sobie wyobrazić, co czuli ówcześni wojskowi - ich najlepszy pułkownik działał (w ich ocenie) na niekorzyść swojego państwa. Ale to samo wojsko strzelało do polskich obywateli - mając w założeniu ich obronę. Czy to ten sam kaliber "zdrady"? Czy na pewno możemy mówić o zdradzie w przypadku pułkownika Ryszarda Kuklińskiego?

 

To historia szpiegowska godna polecenia każdemu, kto chciałby orientować się w podstawowych kwestiach politycznych. Genialnie prezentuje mechanizmy funkcjonowania CIA oraz Sztabu Generalnego.

 

W sieci znalazłam piękne określenia: to "historia szpiegostwa, historia życia na krawędzi i historia miłości do ojczyzny", ktoś inny napisał "opowieść szpiegowska o Konradzie Wallenrodzie naszych czasów". Podpisuję się pod nimi obiema rękami. Czyta się jak najlepszą powieść sensacyjną. Gorąco polecam.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial