Tytus W Cyrku | Autor: Joanna Olech

„Tytus w cyrku" to jeden z tomów serii „Czytam sobie" trzypoziomowego programu wspierania nauki czytania dla dzieci w wieku 5-7 lat. Tytuł ten należy do poziomu drugiego – składam zdania. W tekście wykorzystuje się 800 – 900 wyrazów, są tu już dłuższe zdania, także złożone, występują elementy dialogu. Używa się 23 podstawowych głosek oraz „h" dodane są również ćwiczenia sylabizowania.

Seria opracowana jest przez metodyków i zawiera świetne, wciągające historie pisane dużą czcionką. Patronatem honorowym jest Biblioteka Narodowa.

Autorka Joanna Olech to również zapalona graficzka. Pisze dla dzieci i młodzieży, jest laureatką Nagrody Literackiej im. Kornela Makuszyńskiego za książkę „Dynastia Miziołków". W swoim dorobku artystycznym ma wiele powieści dla dzieci, które wydała zarówno jako autor i ilustrator. Są to między innymi: „Abecelki i tajemnica Bursztynowego domu", „Bolek i Lolek. Bal przebierańców" czy też cała seria o zwariowanym, zielonym smoku Pomponie, który kochał media. Czytelnicy uwielbiają panią Joannę za jej niesamowite poczucie humoru i lekko ironiczne podejście do przedstawianych historii.

„Tytus w cyrku" to już drugi tom o psim detektywie. W pierwszym odnalazł on skradziony portret dziadka . Tytus jest zdecydowanie super- psem. Nigdy nie odmawia pomocy, jest cierpliwy, rozsądny i spostrzegawczy. Pastuje buty, zna się na operze i piecze pyszne torty. W drugiej części zaczyna właśnie świętowanie, ponieważ mija właśnie rok odkąd został detektywem. Szykuje się aby zaprosić na małą uroczystość swojego przyjaciela kudłatego terriera Korka , kiedy to okazuje się, że zaginął kotek Zorro, brat Pazurka, urwis nad urwisami. Wyszedł z kubeczkiem do cioci po cukier i słuch po nim zaginął. Cala rodzina rozpacza, szuka ale Zorra nadal nie ma. Tytus natychmiast wyrusza razem z Korkiem na poszukiwania. Jaki będzie ich efekt? Czy kotek rozrabiaka się odnajdzie?

Autorka porusza w swojej opowieści kilka ważnych tematów – brak posłuszeństwa, „hazard" młodego bohatera, czy też całkowity brak odpowiedzialności. Będzie można z młodym czytelnikiem porozmawiać przy okazji na te tematy, i być może łatwiej będą one zapamiętane. Bo przecież chodzi tylko o to, żeby młodzi ludzie załatwiając nawet swoje sprawy mieli jakiekolwiek poczucie czasu, jak i to aby pamiętali w ogóle po co wychodzą z domu.. Tytus – detektyw to ogromnie sympatyczna, pozytywna postać, którą autorka również świetnie zilustrowała. Co prawda rysunki są raczej w tonacji czarno - białej, lecz zwierzęta wprost się wpraszają do naszego realnego świata. Dla mnie oprócz Tytusa, świetnie narysowany jest Zorro, od razu widać jaki z niego sympatyczny łobuziak z figlarnymi oczkami. Zupełnie nie wiadomo co po takim się spodziewać.

Bajeczka na pewno zaintryguje wszystkich, którzy szukają przygód i uwielbiają je. Mamy tu zdecydowanie wartką akcję, tropiciela i nawet troszkę złego bohatera.

Jak w innych książeczkach tej serii mamy tutaj dołączony Dyplom Sukcesu, który mały czytelnik może otrzymać po przeczytaniu tekstu jak i zabawne, kolorowe nalepki . Jedna „Z fochem" jaki pokazuje Pazurek jest genialna, tak że po długich dyskusjach z synkiem udało mi się ją od niego wyprosić .

Zdecydowanie warto poznać tytułowego bohatera i jego przygody bo stanowią świetną zabawę z lekkim morałem. Z niecierpliwością będę czekać na dwulecie działalności Tytusa – detektywa.