Ho'oponopono. Oczyszczająca Modlitwa | Autor: Krystyna Kwiecinski

Każdy chciałby, by jego życie było uporządkowane. W dzisiejszych czasach ludzie pędzą przed siebie i nie mają nawet czasu, by się odwrócić, a co dopiero przystanąć i racjonalnie popatrzeć na wszystko, co się dzieje. Współczesna kultura opiera się przede wszystkim na trybie instant. Wszystko musi być szybkie i nie zabierające czasu, podczas gdy i tak go brakuje. Ludzi prowadzących takie życie łatwo dopadają problemy, a co za tym idzie, także złe samopoczucie, niekiedy depresje i wiele innych problemów. Niekiedy wydawać by się mogło, że jedyna pomoc musi płynąć z sił wyższych. I w tym właśnie momencie pojawia się książka „Ho'oponopono".

Czym jest ta (na początku) trudna do wymówienia nazwa? Otóż specyficzną modlitwą oczyszczającą mającą na celu wprowadzenie człowieka na duchową drogę pozytywnego myślenia, uporządkowanie codziennego, ludzkiego życia, sprawienie, że człowiek będzie szczęśliwy. Skąd tak specyficzna nazwa? Jest to określenie zaczerpnięte z Hawajów. „Ho'o" oznacza między innymi coś dawać, natomiast „pono" to to, co jest prawidłowe, w zgodzie z uniwersum. Podwójne „pono" oznacza podkreślenie znaczenia. Zatem „Ho'oponopono" oznacza nadawanie sensu, czegoś co harmonijne, zgodne z prawidłowym życiem. Choć jest to modlitwa, może być ona stosowana przez absolutnie każdego, niezależnie od jego pochodzenia i wyznawanej religii. Dzięki niej człowiek ma szansę oczyścić nie tylko umysł, ale też każdy element swojego ciała i wnętrza. Hawajska modlitwa działa dogłębnie, a ludzie tamtejszego pochodzenia wierzą w jej uzdrawiającą moc. Autorka potwierdza, że choć cały opis działania brzmi bajecznie, to wielokrotnie potwierdzono skuteczność rytuału i modlitwę pielęgnuje się od wieków.

Jak każdy rytuał, także Ho'oponopono ma swoje zasady. Jest ich dwanaście, ale dość łatwo można je zapamiętać, gdyż niektóre informacje są znane. Jako przykład można podać ostatnią zasadę, zgodnie z którą należy pamiętać, iż Bóg się o nas troszczy i chce naszego dobra, każdą negatywną myśl można zastąpić pozytywną, miłość jest najsilniejszą mocą na świecie i potrafi połączyć ze sobą przeciwieństwa. Wszystkie zasady dotykają sfer i relacji międzyludzkich, a także wewnętrznych odczuć każdego człowieka. Sprowadzają się one do szeroko pojętej harmonii i uporządkowania, a hawajska modlitwa ma pomóc w osiągnięciu tego stanu. Autorka opisała także negatywne odczucia, które pojawiają się obok pozytywnych i mają ogromną moc ich przysłaniania. Na szczęście, zgodnie z ostatnią zasadą, każdą negatywną myśl można pokonać. Zanim jednak odbiorca przeczyta o praktyce, poznaje inne hawajskie wierzenia. Krystyna Kwiecinski opisała bardzo dokładnie prastarą mądrość Huny, potrójne „ja" wewnętrzne, moc ludzkich myśli, potencjały, które się kryją w tych myślach i samym człowieku, a także ludzką aurę.

Druga część książki została poświęcona przede wszystkim Hunie i podstawowym metodom wspomagającym Ho'oponopono. Poszczególne elementy tej modlitwy dotykają wspomnianych wcześniej sfer i dzięki temu można się odnieść do jeszcze drobniejszych elementów – przebaczenia, wybaczenia, współczucia, podziękowania itd. W tych fragmentach pojawiają się ćwiczenia, które można wykonywać każdego dnia i obserwować (faktyczne!) zachodzące w człowieku zmiany. Podkreślam, iż są one prawdziwe, ponieważ niektóre z opisanych metod poznaje się także przy studiowaniu szeroko pojętej dziedziny, jaką jest psychologia. Badania naukowe wielokrotnie wykazywały, że opisane w tej książce ćwiczenia faktycznie działają, ponieważ mają bezpośredni wpływ na psychikę człowieka. Oczywiście o ile ktoś w to uwierzy. Po Ho'oponopono można sięgać w rozmaitych trudnych sytuacjach. Na pewno wielu zastanawia się, czy nauka tej modlitwy jest trudna. Mi także na początku w głowie kiełkowały wspomnienia hawajskich pieśni, które trudno powtórzyć. Okazuje się jednak, że Ho'oponopono nie zawiera w sobie skomplikowanego hawajskiego języka. Każda modlitwa została napisana w języku polskim. Większość z nich ma formę krótką (lub skróconą) i nie tak trudno nauczyć się wypisanych wersów. Nie trzeba również uczyć się hawajskich melodii, gdyż to modlitwy jak każde inne – wystarczy je mówić.

Książka „Ho'oponopono" przyciąga czytelnika zdumiewającą, przepiękną, bogatą w liczne barwy okładką i ciekawym tytułem. Już samo patrzenie na książkę sprawia, że człowiek czuje się spokojniejszy, a gdy tylko wyobrazi sobie szum fal z obrazka, natychmiast się uspokaja. Jeśli chodzi o zawartość książki, więcej jest w niej teorii niż praktyki, ale jest to potrzebne, by zrozumieć działanie modlitwy i przekaz, jaki ona niesie. Metoda nie zadziała na wszystkich. Sceptycy nie będą zadowoleni z lektury, ponieważ trzeba głęboko wierzyć w to, co się robi, by dana rzecz zaczęła działać. Potrzebny jest również czas, a jak wspomniałam na początku, tego czasu wszystkim brakuje. Mimo wszystko warto spróbować. Książkę polecam przede wszystkim tym, którzy poszukują spokoju i wierzą, że mogą zrobić ze swoim życiem coś zdumiewającego, wykorzystując do tego metody, które wydają się dziecinnie łatwe.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Illuminatio oraz grupie Sztukater!

Krystyna Kwiecinski ezoteryką zajmuje się od wielu lat. Podróżuje po świecie, gdzie poznaje różne techniki uzdrawiania oraz ludzi, którzy się tym zajmują. Sama również organizuje warsztaty i kursy, które pokazują, jak stosować metody uzdrawiania. Jedną z jej książek jest „Ho'oponopono" wydana przez Illuminatio w 2014 roku.

Ho'oponopono oznacza naprawić coś, skorygować, doprowadzić do porządku, oczyścić negatywne energie. Jest to stara metoda uzdrawiania duchowego. Pochodzi z czasów Lemurii, która istniała przez Atlantydą. Można nią leczyć ciało fizyczne, duchowe i mentalne. Pomaga też w uzdrawianiu konfliktów. Jest uniwersalną metodą, którą można stosować w różnych aspektach życia. Na dodatek, gdy stosuje się ją prawidłowo jest bardzo efektywna. Metoda ta oczyszcza zakłócenia energetyczne. Negatywne energie mogą doprowadzić do różnych sytuacji. Ho'oponopono można nazwać modlitwą miłości. Modlitwa i wizualizacje pomagają w wielu kwestiach. Moc myśli sprawia, że możemy czynić dobro lub zło. Dzięki tej metodzie możemy usuwać blokady, pozbywać się fobii, poczucia winy, odnaleźć sens życia czy kierować swoim przeznaczeniem.

Oprócz treści znajdziemy w książce tabele i rysunki, które mają ułatwić odczytanie tekstu. Jak zawsze język jest dość prosty. Nie brakuje w nim wyliczeń i punktów, które są dodatkiem do tekstu głównego. Pomaga to w zrozumieniu całości.

Sama metoda opisana jest od podstaw, mimo że to kolejna książka na ten temat autorki. Dostajemy plik informacji, które przydadzą się w dalszych ćwiczeniach tej metody. Znajdziemy tu wiadomości na temat tego, w czym pomaga oczyszczająca modlitwa, jak można ją wspomagać. Na dodatek w książce pojawiają się przykłady modlitw, które można stosować w konkretnych sytuacjach, co pomaga w szybkim stosowaniu metody.

Jak zawsze nie zabrakło bibliografii. Umieszczona na końcu książki sprawia, że zainteresowani tematem mogą odszukać dodatkowe lektury do dalszego badania metody Ho'oponopono.

Prosta szata graficzna nie odciąga spojrzenia od tekstu. W odpowiednich miejscach użyto kursywy i boldów. Ozdobne tytuły rozdziałów nawiązują do okładki. Sama okładka bogata jest w kolory. Jest ładna, choć nie do końca pasuje mi do treści. Z tyłu jak zawsze znajdziemy skrót tego, o czym będzie traktować pozycja.

Poradnik jest interesujący, dobrze napisany i przeznaczony dla czytelnika dopiero zaczynającego swoją przygodę z metodą Ho'oponopono. To zbiór najważniejszych danych na temat tej metody. Poza tym wykonany jest całkiem poprawnie.

Polecam tym, którzy chcą do swojego życia wprowadzić modlitwę ułatwiającą oczyszczenie ducha, pozbycie się konfliktów i pozytywne myślenie. Moc myśli jest ogromna, wie to każdy z nas. Modlitwy, które proponuje ta pozycja mogą przydać się w wielu codziennych sytuacjach.