Sarah
-
Poezja zwykle kojarzy nam się z wierszowanym lub też nie, utworem zawierającym w sobie wiele środków stylistycznych takich jak metafory, porównania czy epifory. Zwykle też, poezja choć porusza szeroki wachlarz tematyczny, zawiera w sobie pewną dozę subtelności. Subtelność ta cechuję się wrażliwością poety, konceptem. Czy owa subtelność jest zauważalna także w dziele Adama Fiali?
Choć niewielkich rozmiarów książeczka zatytułowana U brzegów absurdu, obejmuje w sobie jedynie osiemdziesiąt cztery strony, to liczba utworów przekracza sześćdziesiąt. Adam Fiala w swojej twórczości skupiał się przede wszystkim na formach pochłaniających - jak sam zaznaczał - mniej papieru, w przeciwieństwie do „długaśnych" opowiadań. Ukazane jest to, na przykładzie powyższego dzieła. Zauważalną cząstką spajającą całość lirycznych form, jest niewątpliwie kompozycja klamrowa. Zarówno na wstępie, jak i w komentarzu podsumowującym, autor odnosi się do Unii Europejskiej słowami : Zaczynam od Unii i kończę na Unii.
Autor książki U brzegów absurdu w sposób zagadkowy i alegoryczny podchodzi do różnych aspektów poruszanych w swojej twórczości. Pisze niejednoznacznie, pozornie bez większego sensu. Czytając więcej z czasem dochodzi się do wniosku, że właśnie w taki sposób kształtuje rzeczywistość - za pomocą detalów, z jednej strony bez większego sensu pojawiających się w jego twórczości. Na pierwszy plan wysuwa się niewątpliwie chęć pewnej prowokacji czy ironia.
Pojmowanie świata można porównać do opisywania z perspektywy dziecka, nie mniej jednak potrafi w sposób dosyć odważny porównywać pozycję ateisty oraz wierzącego w obliczu męczeńskiej śmierci. Wiele absurdów, wiele zagadkowości, wiele niezrozumienia. Mimo tego, podczas czytania podświadomość podsuwa liczne przykłady z rzeczywistości, które doskonale oddają, myśl przewodnią autora. Tak więc czy w gruncie rzeczy XXI wiek, nie wydaje się być także istną paradą paradoksów i sprzeczności? W moim mniemaniu jak najbardziej. Sam autor, w sposób niejednoznaczny podkreśla ową paradoksalność w swej książce.
Poezję Adama Fiali można polecić każdemu - ma ona bowiem charakter uniwersalny, czytelnik znajdzie w niej coś dla siebie. Autor pisze o bieżących sprawach, np. uczestnictwie Polski w Unii Europejskiej czy istnieniu podwójnego słońca podczas II wojny światowej. W kilku wierszach pisze o guzikach, muszą mieć one dla autora jakieś większe znaczenie, ciężko jednak dociekać dlaczego są aż tak ważne. Niewątpliwie w swym stylu pisania, wyraża się w sposób bezpośredni. W czasie lektury, zauważyć można liczne zabiegi wyolbrzymiające, krytykujące a wręcz prowokujące. Szeroki wachlarz tematyczny, choć z pozoru wielowątkowy, tak naprawdę skupia się na wybranych aspektach, takich jak religia, polityka, historia czy bajki, na przykładzie wiersza Andersen dla dorosłych czy Bajeczka Sportowa.
Puenta jest jedna - spróbować poezji tego Pana nie zaszkodzi, można wiele zyskać przy bliższym z nią obcowaniu. Dewiza poezji współczesnej jest jedna, a mianowicie należy się na nią otworzyć i w sposób krytyczny spróbować odnieść się do niej. Z perspektywy własnej, śmiało mogę stwierdzić, że choć po utworze Stopy Golema, rozpoczynającego U brzegów absurdu, byłam wręcz zniechęcona i zniesmaczona. Moje odczucia uległy zmianie, wraz z każdym kolejnym utworem, sam zaś autor zaczął zyskiwać moje „małe" uznanie. W gruncie rzeczy, jakąkolwiek formę przyjmuję poezja, jej funkcje nie zmieniają się. Może zarówno wzruszać, bawić, intrygować czy krytykować pewne wizje, postawy społeczne czy też zachowania.