Szukając Misia | Autor: Holly Webb

Holly Webb to popularna autorka książek dla dzieci. Ma na swoim koncie pozycje dotyczące zarówno małych dziewczynek o czarodziejskich mocach, jak i wielbicieli zwierząt. Kolejne jej pozycje, które ukazały się w Polsce to seria „Przyjaciele Holly Webb". Jedną z książek w tej serii jest „Szukając misia", która ukazała się w 2014 roku dzięki wydawnictwu Znak.

Ben i Cassie przygotowują się do remontu domu. Od teraz będą mieli własne pokoje. Oboje się z tego cieszą – Ben ma dość wszędzie porozrzucanych pluszowych misiów siostry, a Cassie będzie mogła w końcu rozrabiać we własnych czterech ścianach. Ekipa remontowa składa się z dwóch mężczyzn, którzy wyglądają jak piraci. Dzieci podsłuchują jak jeden z nich nuci piracką melodię. Na dodatek nie zaprzecza, że jest piratem! Ben początkowo nie wierzy w teorię siostry na temat poprzedniego zawodu budowlańca, jednak gdy widzi go na statku zacumowanym w parku, zdaje sobie sprawę, że może nie jest to tylko wyobrażenie. Budowlańcy opowiadają dzieciom o dole, który wykopali. Twierdzą, że to pułapka na niedźwiedzie, które mieszkają na końcu ich ogrodu. Cassie chce koniecznie zobaczyć nietypowego mieszkańca. Ben ponownie jej nie wierzy, ale w końcu i jemu wydaje się, że spostrzegł misia. By nie zapomnieć, jak wyglądał, rysuje go. To wielka pasja chłopca – rysowanie. Ma talent, którego nie dostrzega tata, ale doceniają budowlańcy. Remont jednak dobiega końca, trzeba pożegnać się z nowymi przyjaciółmi i opowiedzieć tacie o niedźwiadku...

Sympatyczna opowieść o rodzeństwie, które pewnego wieczoru widzi w swoim ogrodzie coś na kształt niedźwiadka napisana jest poprawnie i lekko. To opowieść nie tylko o wyobraźni i zaufaniu, ale też o samotnie wychowującym ich ojcu i o pozbywaniu się uprzedzeń względem obcych osób. Dzieci zaprzyjaźniają się z budowlańcami-piratami, dostają od nich rady, których nie daje im pracujący ojciec. W końcu jednak i on będzie musiał zrozumieć, że nie można żyć wyłącznie pracą.

Ben to nieśmiały chłopiec, który uwielbia rysować. Chce być autorytetem dla młodszej siostry, chociaż nie ma lekko – dziewczynka jest otwarta i śmiała, szybko nawiązuje nowe znajomości i ma mnóstwo koleżanek. Ben natomiast zostaje wyśmiany z powodu słabej gry w piłkę. Dopiero, gdy ktoś docenia jego rysunki, przestaje przejmować się opinią jednego z kolegów i robi to co lubi. Dzięki swojej pasji zjednuje sobie wiele osób.

Książka napisana jest prostym językiem. Dialogi są dość krótkie, nie ma w nich skomplikowanych słów. Czcionka jest spora, treść ładnie rozłożona na stronach – młodzi czytelnicy na pewno poradzą sobie z samodzielnym czytaniem.

Holly Webb jak zwykle przemyciła w swojej książce kilka cennych wartości, o których nie wolno zapomnieć w życiu. To m.in. współpraca rodzeństwa, lojalność, wiara we własne możliwości, przyjaźń i upór. Ben mimo że nie wierzy siostrze, nie szydzi z niej, lecz tłumaczy racjonalnie, czemu nie może się z nią zgodzić. Nie zarzuca jej jednak kłamstw i razem z nią chce zobaczyć misia. Cassie natomiast staje w jego obronie podczas rozmowy z tatą i przyznaje się tym samym do tego, że zna brata lepiej, niż myślał.

To sympatyczna opowieść, którą warto przeczytać razem z dzieckiem. Nawet dorośli znajdą w niej coś, o czym warto pomyśleć po lekturze. Poza tym to mądra historia, krótka i zwięzła, napisana lekko i z dziecięcej perspektywy.

Komu polecam? Tym, którzy chcą dać dziecku coś interesującego do czytania. To miła lektura, która zapełni dzieciom wieczór i da im wiele chwil wypełnionych zabawą w dobrym towarzystwie!

UWIERZYĆ W SIEBIE

Holly Webb to popularna brytyjska pisarka, która kieruje swoje utwory do starszych dzieci przedszkolnych i uczniów młodszych klas. Porusza problemy, z którymi dzieci mogą spotykać się na co dzień, jej historie tłumaczą pewne zjawiska, pozwalają młodym czytelnikom zrozumieć i oswoić własne uczucia i emocje. Przy okazji stanowią świetnie skonstruowane mini-powieści, które idealnie nadają się do poznawania świata podczas nauki czytania.

Bohaterem książki jest chłopiec, który nie radzi sobie w szkole. Problemem nie jest nauka, tylko relacje z kolegami. Ben nie potrafi grać w piłkę i dlatego chłopcy unikają jego towarzystwa na przerwach. Nie spełnia szkolnych standardów i dlatego nie ma przyjaciół. Wraz z ojcem i młodszą siostrą przeprowadził się do nowego domu, który wymaga remontu. Za domem znajduje się zaniedbana szklarnia oraz ogród, a w zasadzie lasek, który sprawia dzieciom dużo radości i pobudza ich wyobraźnię. Tatuś wynajmuje ekipę remontową. Po remoncie chłopiec dostanie własny pokój. Nie to jednak jest najważniejsze. Wydaje się, że dzieciom najbardziej brakuje uwagi zapracowanego ojca i kiedy w ich domu pojawia się sympatyczna para budowlańców, w ich życiu rozpoczyna się prawdziwa przygoda... Siostra dokonuje odkrycia, iż jeden z robotników jest... piratem. Dzieci przeprowadzają śledztwo i wszelkie poszlaki tę teorię potwierdzają. Ponadto, w ich szklarni zadomowił się najprawdziwszy miś.

Ben jest samotnym chłopcem. Ma niezwykle bogatą wyobraźnię, pięknie rysuje, ale nie ma odwagi i nie wierzy w siebie. Przede wszystkim nie ma z kim porozmawiać. Jego ojciec nie poświęca dzieciom tyle uwagi, ile potrzebują i nie słucha ich uważnie. Autorka uchwyciła sylwetkę chłopca w magicznym i przełomowym dla niego momencie. Dziecko w zasadzie nie wierzy już w bajki, ale jednocześnie niezwykle trudno jest mu się z nimi rozstać. Młodszej siostrze jest łatwiej, ma kolekcję pluszowych misiów, Benowi natomiast bawić się nimi nie bardzo wypada. A jeżeli dziecku czegoś brakuje, to z pewnością pojawia się wyimaginowany towarzysz...

Tropiąc tajemniczego gościa w ogrodzie, Ben powoli uczy się odwagi, miś go inspiruje. Chłopiec przekonuje się, że każdy człowiek jest inny, ma odmienne aspiracje, zdolności lub pasję i że każdy powinien podążać własną drogą. Powoli zdobywa się na to, by otworzyć się przed ludźmi i pokazać im swoje rysunki.

Sięgając po książeczki Holly Webb rodzice mogą mieć pewność, że dostają sprawdzoną markę. Jej książeczki są sympatyczne i wartościowe, a przede wszystkim opowiedziane w atrakcyjnej dla dziecka formie. Historie zawierają morał i cenne rady dla młodych czytelników. Tytuł „Szukając misia" jest alegorią. Chłopiec, który wyrósł już z zabawek, szuka czegoś w zamian, czegoś z czym poczuje się bezpiecznie i mniej samotnie. Historia Bena to opowieść o odzyskiwaniu wiary w siebie i uczenie się własnej akceptacji. Polecam.