Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Czekoladowy Piesek

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 3 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 3 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Czekoladowy Piesek | Autor: Holly Webb

Wybierz opinię:

Ag.

Holly Webb to znana na całym świecie autorka książek dla dzieci. Ma na swoim koncie kilka serii, które podbiły serca najmłodszych czytelników i ich rodziców. Jedną z nowych serii, która ukazała się w Polsce, jest Przyjaciele Holly Webb. W cyklu tym znajdziemy m.in. książkę „Czekoladowy piesek". Seria została wydana dzięki wydawnictwu Znak.

 

Amy i Lara jadą z rodzicami nad morze. Wspólny wyjazd jest jednak dla Amy koszmarem. Okazuje się, że musi dzielić pokój z młodszą siostrą. Na dodatek mama oznajmia jej, że po powrocie do domu również będzie musiała podzielić się pokojem z Larą. Niedługo bowiem urodzi się dzidziuś, który potrzebuje własnego zakątka. Rodzice zdecydowali, że oddadzą mu pokój Lary, a ją przeniosą do Amy. Dziewczynka jest niezadowolona. Nie chce dzielić się swoim pokojem z siostrą. Wspólny wyjazd przekonuje ją jednak do tego, że może nie będzie tak źle. Po powrocie do domu, Amy wyjeżdża znowu na obóz zuchów. Tam tęskni za siostrą, ale też zdaje sobie sprawę, że dzielenie z kimś pokoju to nie zawsze tylko rozrywka. Gdy odbiera ją tata, dziewczynka zostaje poinformowana o przeprowadzce Lary. W pokoju Amy znajdują się rzeczy młodszej siostry. Niestety, Lara jest zadowolona z faktu posiadania nowej współlokatorki i koniecznie chce przemianować ten pokój na wspólny. Złości się, gdy Amy nie pozwala jej zawiesić plakatów. Dziesięciolatka nie wytrzymuje i ucieka z domu razem z psem, Czoko. Odnajduje ją jednak ojciec. W domu czeka na nią niespodzianka – Lara przejęta słowami siostry postanawia zamieszkać pod stołem. Na dodatek zbliżają się jej urodziny, a mama zaczyna rodzić. Lara jest naburmuszona i nie rozumie, dlaczego dzidziuś jest ważniejszy od jej przyjęcia.

 

Amy to dziesięcioletnia dziewczynka, która przyjaźni się z własną siostrą. Jednak nie podoba jej się fakt, że będzie musiała dzielić z nią pokój. Jest rozdarta – kocha Larę, ale nie chce oddawać jej swojej przestrzeni. Rozumie jednak sytuację, w której się znalazła i zaciska zęby, mimo niezadowolenia.

 

Lara natomiast jest zupełnie inna. Ma postawę roszczeniową. Złości się na rodziców, że mają nowe dziecko, które zabrało ich uwagę, mimo że powinni przeznaczyć ją dla Lary i jej urodzin. Nie chce pomóc opiekunce, która się nimi zajmuje, rzuca kłody pod nogi siostrze i ciągle myśli tylko o sobie.

 

Książka napisana jest prostym językiem. Dialogi są krótkie, więcej mamy tu narracji. Często przedstawione zostały uczucia Amy, którą śledzimy wraz z narratorem. Najmniej w tym wszystkim jest psa, co mnie zaskoczyło – po tytule spodziewałam się jakiejś historii z nim w roli główniej. Jest on jednak tylko epizodycznie przedstawiony. Całą opowieść skradły siostry wraz z ich skomplikowanymi relacjami.

 

Jednym z wątków tu poruszonych jest powiększenie rodziny. Widzimy je z perspektywy dzieci, które będą miały nowe rodzeństwo. Amy nie zaprząta sobie tym głowy, za to Lara jest oburzona tym faktem. Obie muszą z czegoś zrezygnować, by nowemu członkowi rodziny żyło się wygodnie. Rodzice zapominają o swoich starszych córkach, nie mają czasu na przygotowanie urodzin dla Lary, ani rozmowę o zmianach w domu jakie nastąpią, gdy pojawi się ich braciszek.

 

Moim zdaniem jest to historia mądra i pouczająca. Co prawda Lara denerwuje swoim zachowaniem, ale ma zaledwie kilka lat i jej świat kręci się jedynie wokół własnych potrzeb. Starsza od niej Amy rozumie powagę sytuacji i jest w stanie pogodzić się z nią. Rodzice natomiast nie zauważają niezadowoleń u córek, zajęci są nowym członkiem rodziny.

 

Komu polecam? Zdecydowanie to książka dla tych dzieci, które będą miały niedługo własne rodzeństwo. To także lektura obowiązkowa dla rodziców, by mogli zobaczyć, co przeżywają ich pociechy w tym trudnym czasie. To przyjemna opowieść, w której tym razem zabrakło nieco zwierzaka, ale za to mamy interesującą historię o relacjach w rodzinie, co rekompensuje inne braki.

Ola

Holly Webb to brytyjska pisarka książek dla dzieci. Biorąc pod uwagę jej popularność, wysokie oceny czytelników oraz stałą obecność na trudnym rynku wydawniczym w Polsce, można powiedzieć o jej twórczości, że to „fenomen". Autorka tworzy serie książeczek o dzieciach i ich relacjach ze zwierzętami, a one stają się bestsellerami. Do tej pory napisała około siedemdziesięciu książek, a w Polsce sprzedano ponad milion ich egzemplarzy. Sięgnęłam losowo po jedną z nich z serii „Przyjaciele Holly Webb" z sympatycznym zwierzątkiem na okładce, żeby przekonać się, na czym polega ich urok.

 

Bohaterką książki jest Amy, siedmio- lub ośmioletnia dziewczynka oraz jej młodsza siostra, która rozpoczyna naukę w zerówce. Amy i Lara wyjeżdżają z rodzicami na letnisko. Mają spędzić tydzień nad morzem. Na miejscu pojawia się kłopot, bowiem domek letniskowy jest mały i dziewczynki muszą zamieszkać we wspólnym pokoju. Co gorsza, ta niedogodność nie jest chwilowa. Po powrocie do domu dziewczynki będą musiały także zamieszkać razem, gdyż rodzina ma się powiększyć i potrzebny jest pokój dla dziecka, które pojawi się na świecie. Wspólny pokój oznacza ograniczenie swobody i konieczność dzielenia się wszystkim z siostrą. Amy z trudem przyjmuje te zmiany...

 

Po powrocie z letniska, dziewczynka wyjeżdża jeszcze na kilkudniowy obóz z zuchami. To jej pierwszy wyjazd bez rodziców i pierwsze noce spędzone z dala od nich. Bardzo to przeżywa. Tęskni za domem i w tym momencie najchętniej zamieniłaby obozowy pokój na sypialnię we własnym domu, nawet z towarzystwem siostry.

 

Dziewczynka wydaje się pogodzona z losem i rodzice chwilowo oddychają z ulgą. Na nieszczęście po powrocie do domu nie wszystko poszło tak, jak planowano. Amy tylko pozornie pogodziła się z sytuacją. Grymas młodszej siostry spowodował atak złego humoru, nagle wstąpił w nią duszek przekory i sprawy potoczyły się źle. Teraz rodzice naprawdę się pogniewali. Rozżalona dziewczynka, pozostawiona samej sobie, nie potrafiła poradzić sobie z emocjami... Czy jej już nikt nie kocha? Czy zawsze już będzie ustępować siostrze tylko dlatego, że jest starsza? Czy jej uczucia się nie liczą? Czy zawsze tylko ona musi być grzeczna, podczas gdy wszyscy robią, co chcą? Czy kogoś w ogóle będzie Amy obchodziła, gdy pojawi się kolejne dziecko? Na szczęście dziewczynce towarzyszy uroczy i łobuzerski psiak. Przynajmniej na niego zawsze można liczyć... Jaką dziewczynka podjęła decyzję i co z tego wynikło – dowiecie się już z książki.

 

Autorka przedstawiła rodzinę w szczególnym momencie. Wszystkim jest ciężko. Mama źle znosi ciążę, tato przejmuje wszelkie domowe obowiązki i stara się „rozładować" napięcie, a starsza córka, która powinna dzielnie znieść sytuację – grymasi. Wydaje się jej, że jest pokrzywdzona. Dopiero kiedy dziecko przychodzi na świat przed terminem i okazuje się, że mama nie zdąży zorganizować przyjęcia urodzinowego młodszej siostrze ani nie zaprowadzi jej pierwszego dnia do przedszkola, Amy przekonuje się, że inni też mają problemy i to dużo większe niż jej własne. Z przejęciem obserwuje żal młodszej siostrzyczki, której „dzidziuś skradł urodziny". W tym momencie budzi się w niej pojęcie empatii, a razem z nim odpowiedzialność. Amy zrobi wszystko, by „uratować" urodziny Lary...

 

Moje pierwsze spotkanie z książką Holly Webb jest nadzwyczaj udane. Być może w pewnym sensie zadziałał urok nowości, ponieważ nie znam innych części serii, ale jestem przekonana, że dzieciom sprawi prawdziwą frajdę. Książka powinna zainteresować starsze przedszkolaki, wydaje się idealna zaś dla dzieci (zwłaszcza dziewczynek), które samodzielnie rozpoczynają przygodę z czytaniem. Dodatkowym atutem i dopełnieniem książeczki jest postać pieska, który stale towarzyszy małym bohaterkom, a który jest kwintesencją dziecięcych marzeń o towarzyszu zabaw. Mały figlarz z pewnością przypadnie dzieciom do gustu. Najważniejsze jest w książce jej pozytywne przesłanie. Nie chodzi o to, by dzieci poznały pouczający morał. Autorka bardziej zadbała o to, by historia tłumaczyła pewne zjawiska, by pozwoliła dziecku zrozumieć i oswoić uczucia związane z zazdrością. Mały czytelnik obserwuje przemianę bohaterki i razem z nią zdobywa doświadczenie. Polecam.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial