Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Demon Luster

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Demon Luster | Autor: Martyna Raduchowska

Wybierz opinię:

Ruczek

Każdy może mówić o posiadaniu pecha. Ile razy potykamy się, uderzamy w coś, czy gubimy? Pech może także dotyczyć naszych problemów i niepowodzeń w miłości czy w pracy. Jednak nie każdy może pochwalić się posiadaniem prawdziwego Pecha, który stale czuwa nad nami, wyszukując okazji do... no właśnie, czego? Zapędzenia człowieka w tzw. "kozi róg"? Wywołania u niego depresji? Narażenia go na śmierć? Pech ma dość specyficzne upodobania żywieniowe; no wiecie, typu ból, cierpienie i strach. Całe szczęście, że mój jest płotką w porównaniu z Pechem towarzyszącym Idzie - inaczej moim problemem nie byłoby tylko obijanie się o meble.

 

"Niepamięć to wybawienie."[s. 147]

 

Martyna Raduchowska jest absolwentką psychologii, kryminologii i neurobiologii poznawczej. Pisze od (około) dwunastego roku życia. "Cierpi na chorobliwy nadmiar pomysłów oraz chroniczny brak wolnego czasu. Pierwsze ubóstwia, drugie pilnie odda w dobre ręce. W duszy gra jej wszystko, co ma dobrą fabułę oraz pełnokrwistych bohaterów, i póki dana historia spełnia te warunki, nie ma znaczenia ani jej tematyka, ani gatunek, ani czy jest opowiadana na papierze, ekranie, czy deskach teatru."[Źródło: Fabryka Słów] Z urodzenia Wrocławianka, obecnie mieszkanka Jeleniej Góry.

 

Ida Brzezińska ma prawdziwego pecha. Chociaż, Ci, którzy ją znają, wiedzą, że to jednak Pech ma Idę. W każdym razie, ledwo dziewczyna dowiedziała się kim naprawdę jest i jakie jest jej zadanie w magicznym świecie, a już po uszy wpakowała się w prawdziwe kłopoty. Teraz, aby ocalić siebie od niebytu, musi odnaleźć duszę Mikołaja, która znajduje się po drugiej stronie lustra, w łapskach Kusiciela. Czas ją nagli, okrutny koniec zbliża się coraz bardziej, a Ida nie ma pojęcia, gdzie i od czego w ogóle zacząć szukać. Upiorne wizje i sny, które ją nawiedzają, zdają się dziewczynie wskazywać kierunek, jednak nie jest łatwo je odczytać i zrozumieć. Na szczęście z pomocą przychodzi jej także Kruchy i ciotka Tekla, której nie dane było spokojne życie pośmiertne. Czy uda im się uchronić dziewczynę przed ostatecznym zniszczeniem jej duszy i ciała? Przekonajcie się sami.

 

Autorka nie daje zarówno bohaterom jak i czytelnikom chwili wytchnienia. Akcja prze naprzód, liczne przeszkody utrudniają misję ratunkową, a czasu jest coraz mniej. W książce jest mnóstwo scen humorystycznych, ale także są momenty grozy. Nie raz wstrzymywałam oddech, bojąc się, co zastanę na następnej stronie, by zaraz wybuchnąć głośnym śmiechem, rozbawiona "Idowym" poczuciem humoru. Z tą dziewczyną zdecydowanie nie można się nudzić, choć ona sama zapewne odrobinę nudy przyjęłaby z otwartymi ramionami. Aczkolwiek mam nadzieję, że nie będzie jej to dane. ;)

 

"Cóż, nauczona doświadczeniem powinna przewidzieć, że szlag wybierze sobie najmniej odpowiedni moment na to, by ją w końcu trafić."[s. 445]

 

Powieść ta mnie zachwyciła. Już przy pierwszym tomie zżyłam się z bohaterami, a w tym polubiłam ich jeszcze bardziej. Na uwagę zasługuje z pewnością postać samego Demona Luster, Kusiciela. Później, kiedy pewne rzeczy wychodzą na jaw, postać ta zaczęła budzić moje współczucie i coś na kształt sympatii. Uwielbiam "złe charaktery", które można polubić i nawet zrozumieć. Także nowa bohaterka, Kornelia Kwiatuszek - Skittles, jest kimś, kogo nie mogło tutaj zabraknąć. Jest to bardzo barwna postać (także dosłownie), która będzie miała do odegrania niemałą rolę, a przy tym powali Was na kolana.

 

Kreacja bohaterów jest niesamowita. Uwielbiam ich charakterki, nawyki i wady. Wszystko to powoduje, że są oni jeszcze bardziej realistyczni. Martyna Raduchowska pod tym względem spisała się wyśmienicie. Aż miło było spędzać z nimi czas i zapewne miło mi będzie do nich jeszcze wrócić. Książkę czyta się naprawdę szybko i przyjemnie. Autorka ma lekkie pióro, dzięki czemu czytelnik przez tekst wręcz płynie i nim się obejrzy nadchodzi koniec powieści. W trakcie czytania doznajemy całej masy różnych emocji oraz jeszcze bardziej przywiązujemy się do bohaterów i lepiej ich poznajemy. Już nie mogę doczekać się kontynuacji i tego, co autorka zgotuje zarówno bohaterom, jak i nam, czytelnikom. A czuję, że będzie się działo... :)

 

"Demona Luster" polecam wszystkim, szczególnie tym, którzy przeczytali tom pierwszy cyklu. Tom drugi jest jeszcze lepszy od poprzedniego, co wydawać by się mogło niemożliwe. Autorka spisała się na medal - wartka akcja, dużo humoru, świetni bohaterowie, no i styl utrzymany na wysokim poziomie. Wszystko to składa się na jedną z lepszych pozycji, jakie ostatnio było mi dane czytać. Polecam wszystkim zapoznanie się z tą książką, a ci, którzy Idy jeszcze nie znają - zachęcam Was do sięgnięcia po tom pierwszy, "Szamankę od umarlaków". Myślę, że zachęci on Was do kontynuowania znajomości z naszym pechowym medium.

 

"Na tym właśnie polegają piekła. Na ciągłym powtarzaniu."[s. 295]

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial