Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Zaklinacz Czasu

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Zaklinacz Czasu | Autor: Mitch Albom

Wybierz opinię:

Jezyna22

Mitch Albom – amerykański pisarz , dziennikarz, komentator radiowy i telewizyjny. Popularność przyniosła mu książka „Wtorki z Morriem", która stała się światowym bestselerem po wizycie autora w amerykańskim talk- show. Adaptacja filmowa książki zdobyła cztery nagrody Emmy. Jego następne powieści „Pięć osób, które spotykamy w niebie" i „Jeszcze jeden dzień" również bardzo szybko zdobyły uznanie czytelników.

 

Ostatnio coraz częściej odnoszę wrażenie, że dni i noce stają się coraz krótsze, a doba zdecydowanie się skurczyła. Pęd teraźniejszego mojego życia zaczyna powodować, że z pamięci uciekają mi całe tygodnie przedzielone wolnymi dniami. Powoli zaczynam zauważać, ze jest to przyczyną tego, że coraz mniej czasu mam dla dziecka , popędzając go co chwilkę – pospiesz się, bo nie zdążę do pracy, rób już to bo trzeba iść spać – rano nie wstaniesz. I w pewnym momencie ogarnęło mnie przerażenie. Nic nie wróci tych chwil dziecku , w których jest tak ważna moja przy nim obecność. Na szczęście podziałało to na mnie jak swoisty, zimny prysznic. Co prawda dzień się nie wydłużył ale zdecydowanie jestem spokojniejsza.

 

Główny bohater „Zaklinacza czasu"- Dor marzy o tym, aby móc mierzyć długość dni i nocy. Znaleźć przyrządy, miary, które pozwoliłyby mu na określenie tego czym jest czas, jak można go zrozumieć i wymierzyć. Staje się to jego obsesją, osobistą tragedią, ponieważ pomimo tego, że ogromnie kocha bliskich, jego obliczenia zawsze stoją dla niego na pierwszym miejscu. Gdy pojmuje, że stracił przez to wszystko co kochał jest już za późno. Czas, którego tak bardzo chciał ujarzmić, staje się dla niego jego więzieniem. Każdy dzień wydaje mu się jakby trwał wiecznie, każda chwila co najmniej dwa razy dłuższa. Czas jest dla niego powolny. Jednak los daje mu szansę aby stał się śmiertelnym. Czy uda mu się ją wykorzystać?

 

Dla innej bohaterki Sarach – czas również trwa za długo. Każda minuta odliczana do spotkania z chłopcem, wydaje się ciągnąć niemiłosiernie długo, aby później stała stała się zdecydowanie za krótką.
Mamy jeszcze Victora – ciężko chorego biznesmena. Dla niego czas ucieka zdecydowanie za szybko. Choroba, która trawi jego organizm nie daje mu szans. Jak zatrzymać minuty. Nie można się poddać. Victor szuka sposobów na przedłużenie życia, na nieśmiertelność.
Bohaterowie przedstawieni przez autora są diametralnie różni. Dzielą ich np. lata historii, wykształcenie, czy też status. Łączy ich – czas. Dla każdego niedogony, złośliwy, czy tez za szybki. Nie dający się zatrzymać, zmierzyć, przyspieszyć..To on. CZAS staje się główna postacią powieści. Czekany i przeklinany, upragniony i nieśmiertelny.

 

„Zaklinacz czasu" to przepiękna powieść z wieloma podtekstami. Postać Dora wywołuje niesamowite emocje. Z jednej strony staramy się zrozumieć jego fascynację pomiarami, a z drugiej jesteśmy na niego wściekli. Jest postacią, która wzbudza skrajne emocje, lecz nie da się go nie lubić. Sarach pod postacią nastolatki kryje w sobie jeszcze małe dziecko, które potrzebuje wsparcia . Victor doskonale wie czego chce i usilnie stara się to zdobyć. Jednak czas nie jest dla nich wszystkich tak samo łaskawy.
Tak naprawdę tę powieść czytałam delektując się każdym słowem. Niespiesznie, pragnąc aby treść była jak najdłuższa. I zastanawiałam się dlaczego człowiek tak usilnie jest poddawany presji czasu? Czy to już takie życie, taki świat, ze sami powoli się w nim zatracamy?
„Zaklinacz czasu" to powieść, która pragnie pokazać drogę i dać szansę na zmiany. Ocalić nas przed strachem, że zabraknie nam czasu. Ja na pewno z tych wskazówek skorzystam.

 

„I tak oto, nieświadomie, Dor stał się wykonawcą wyroku na samym sobie. Musiał wysłuchać każdego błagania, każdej istoty pragnącej więcej tego, co on pierwszy zidentyfikował- tej rzeczy, która odsuwała człowieka coraz dalej od prostego światła istnienia i spychała go coraz głębiej w stronę jego mrocznej obsesji.
Czasu.
Wydawało się, że biegnie on zbyt szybko dla każdego poza samym Dorem."

A_psik

Nie wiedziałam, czego się spodziewać po tej książce. Głównie dlatego, że z opisu na okładce nie wynikało nic konkretnego, a spotykając na blogach recenzje "Zaklinacza czasu" - nie czytałam ich, sądząc, że to kolejny bestseller stworzony na potrzeby jakichś wydumanych rankingów czytelniczych. Ależ się pomyliłam - jest to typ książki, którą będę polecać każdemu, kto zechce wysłuchać mojej recenzji i opinii o tej lekturze. Marzy mi się posiadanie jej na półce w mojej powoli rozrastającej się biblioteczce. Jest to bowiem lektura uniwersalna, do której chętnie bym powracała. Niesie za sobą proste prawdy, o których nie powinniśmy zapominać.

 

Spróbujcie wyobrazić sobie życie bez odmierzania czasu. Pewnie nie potraficie. Zawsze wiecie, jaki jest miesiąc, rok, dzień tygodnia. A jednak przyroda nigdy nie zwraca uwagi na czas. Ptaki się nie spóźniają. Pies nie patrzy na zegarek. Sarny nie martwią się kolejnymi urodzinami. Tylko człowiek odmierza czas. Tylko człowiek odlicza godziny. I właśnie dlatego jedynie człowiek doświadcza paraliżującego strachu, którego nie zniosłoby żadne inne stworzenie. Strachu przed tym, że zabraknie mu czasu. (s. 16-17)

 

Czas nie jest czymś co można zwrócić. W każdej następnej chwili może czekać na ciebie odpowiedź na twoje modlitwy. Odrzucenie tego oznacza odrzucenie najważniejszej części przyszłości. (s. 249)

 

Ta książka to trzy przeplatające się historie. Jedna z nich przedstawia losy Dora, człowieka uwielbiającego liczyć i mierzyć. Jest on tym, który stworzył czas. Zwią go Ojciec Czas. Swój czas spędza on w jaskini wsłuchując się w prośby i narzekania ludzi (wszystkie dotyczą oczywiście... czasu). Jego los wypełni się, kiedy ziemia spotka się z niebem. Druga z nich - to dzieje Victora, obrzydliwie bogatego człowieka, który dowiaduje się, że jest chory i pozostało mu niewiele czasu... Mając górę pieniędzy, kombinuje, chcąc przechytrzyć los i żyć dłużej. Jest jeszcze trzecia postać - Sarah, młoda dziewczyna, która się zakochuje, więc każda chwila z dala od ukochanego jest dla niej... wiecznością. Aby dowiedzieć się, co łączy te postaci... zajrzyjcie do "Zaklinacza czasu".

 

Czas to pojęcie względne. Kiedy się nudzimy, chcielibyśmy, aby czas płynął szybciej. Kiedy robimy coś interesującego, ekscytującego - wręcz odwrotnie - chcielibyśmy go zatrzymać. Nie da się niestety zadowolić wszystkich. Jak to mówią: "Jeszcze się taki nie urodził, który by wszystkim dogodził". Coś w tym jest. Wracając jednak do samego czasu - prawda jest taka, że rzadko go doceniamy, rzadko potrafimy cieszyć się chwilą, rzadko celebrujemy czas spędzany z bliskimi (choć o to ostatnie pewnie się staramy, tak sądzę). Żyjemy w czasach, w których to celebrowanie czasu stało się znacznie trudniejsze niż było w zamierzchłej przeszłości. Mijamy się w biegu, powtarzamy ciągle i uporczywie (w odpowiedzi na propozycję spotkania): "może kiedy będę miał/a czas" i bardzo trudno jest nam "dograć się" ze znajomymi - bo kiedy oni mają trochę wolnego czasu na jakieś spotkanie, imprezę - to my go nie mamy. I tak w kółko. Sytuacji nie polepsza fakt, że wszędzie dookoła nas coś odmierza ten czas - zegary są praktycznie wszędzie: od wież kościołów, urzędów po nasze telefony komórkowe, tablety czy komputery. Chciałoby się rzec: "przeklęty ten, kto wymyślił te diabelskie urządzenia do odmierzania czasu". Zerkając na wyświetlacze tych sprzętów, uświadamiamy sobie wciąż: że tam musimy zdążyć, że gdzieś indziej pod żadnym pozorem nie możemy się spóźnić, że... wciąż mamy za mało czasu. Ile razy słyszeliście od znajomych zdanie: "jak ja bym chciała, żeby doba miała ... (tu następuje podanie liczby godzin, która by naszego rozmówcę satysfakcjonowała) godzin. Myślicie, że dzięki temu ten nasz znajomy stałby się bardziej szczęśliwy? Śmiem wątpić. Aczkolwiek mogę się mylić, wszak errarehumanumest.

 

Nigdy nie jest za późno ani za wcześnie. Jest dokładnie wtedy, kiedy trzeba. (s. 103)

 

Przesłanie płynące z książki powala swoją prostotą na kolana - doceńmy czas, który otrzymaliśmy i wykorzystajmy go w pełni, byśmy pod koniec swej ziemskiej egzystencji nie mogli powiedzieć, że go zmarnowaliśmy.

 

Kiedy ma się nieskończoną ilość czasu, nic nie jest wyjątkowe. Jeżeli nigdy niczego nie tracimy ani nie poświęcamy, nie potrafimy docenić tego, co mamy. (s. 262)

 

To wspaniała lektura nie tylko dla tych, którzy chcieliby zacząć coś zmieniać w swoim życiu (czas jest wówczas wyznacznikiem ważności danych spraw). To książka dla każdego, kto czuje, że czas przecieka mu między palcami.

 

"Zaklinacz czasu" jest również źródłem wielu przepięknych aforyzmów. Jest to swoista przypowieść (z morałem, rzecz jasna) naszych czasów.

Ciarolka

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się jakby wyglądał świat bez odmierzania czasu? Jakby wyglądało Wasze życie? Dziś nikt nie wyobraża sobie świata bez liczenia minut, godzin, dni, miesięcy, lat... A jednak dawno dawno temu nikt tego nie robił, ludzie uważali, że to dzień i noc nieustannie walczą ze sobą o przewagę lub że to bogowie kontrolują Słońce i Księżyc. Dziś opowiem o książce, dzięki której na pewno najdzie Was refleksja na temat znaczenia czasu w Waszym życiu.

 

"W miarę jak ludzkość ogarniała obsesja godzin, żal nad straconym czasem stał się wieczną raną w sercu człowieka."

 

Mitch Albom to kompletnie nieznany mi autor. Podejrzewam, że gdybym nie zobaczyła tej książki kilka miesięcy temu w Empiku, nie przeczytałabym jej. Z tego co wyczytałam na okładce powieści Alboma rozeszły się w nakładzie 35 milionów egzemplarzy, a trzy z nich zostały zekranizowane. Dziwi mnie to, że skoro jest on tak znany, to nigdy wcześniej o nim nie słyszałam, ale widocznie informacja o jego innych dziełach jakoś wcześniej do mnie nie dotarła.

 

"Czasem, kiedy nie dostajemy miłości, której pragniemy, dawanie czegoś drugiej osobie pozwala nam myśleć, że w końcu ją dostaniemy."

 

Zaklinacz czasu to opowieść o trójce ludzi, którzy w ogóle się nie znają. Są w różnym wieku, prowadzą odmienny tryb życia, ale łączy ich jedno - jak każdy człowiek odmierzają czas. Mają go albo za dużo albo za mało, nigdy wystarczająco. Dor to młody mężczyzna żyjący u zarania dziejów, to on stworzył pierwszy zegar, to on jest pierwszym człowiekiem, który zaczął odmierzać czas i liczyć upływające godziny. Sarah to nastolatka, która nie może odnaleźć się w społeczności typowych młodych Amerykanów. Nie jest olśniewająco piękna, tu i ówdzie ma za dużo tłuszczyku, a co najważniejsze spostrzegana jest jako kujon niewarty najmniejszego zainteresowania. Gdy zwraca na nią uwagę największy przystojniak w szkole, ma nadzieję, że wreszcie ktoś zauważy wewnętrzne piękno, które drzemie przecież w każdym z nas. Chciałaby, aby czas leciał szybciej, by chwile spędzane bez Ethana jak najprędzej się skończyły. Natomiast Victor to osiemdziesięcioletni mężczyzna, który osiągnął w życiu wszystko, jest na czternastej pozycji najbogatszych ludzi na świecie, ma domy, samochody, firmy, ale w pogoni za sukcesem i pomnażaniem majątku zatracił gdzieś miłość, którą przed laty obdarzał swą żonę Grace. Gdy dowiaduje się, że jest śmiertelnie chory, postanawia przedłużyć swoje życie, chciałby mieć jeszcze więcej czasu...

 

"Człowiekowi, który może mieć wszystko, większość rzeczy nie potrafi dać radości. A człowiek bez wspomnieć nie jest niczym więcej niż pustą skorupą."

 

Podczas lektury Zaklinacza czasu śledzimy losy trójki bohaterów, którzy chcieliby mieć więcej lub mniej czasu. Książka Alboma nie jest łatwa, lekka i przyjemna, nie polecam zabierania jej za sobą na relaks na plaży. Styl powieści kojarzył mi się z Biblią, zdania są krótkie, a język momentami poetycki. Mam wrażenie, że jest to opowiadanie, być może dlatego, że książkę tę czyta się szybko i jest stosunkowo cienka.

 

"Wszyscy tęsknimy za tym, co utraciliśmy. Czasem jednak zapominamy o tym, co mamy."

 

Byłam ciekawa, jak potoczą się losy bohaterów, ale niestety nie potrafiłam się z nimi utożsamić, byli mi obojętni. Choć chciałam dowiedzieć się, jak zakończą się ich historie i czy może ich losy się przeplotą, to nie czytałam ich z bijącym sercem i przyspieszonym oddechem. Być może dlatego, że ich zachowanie i wybory niejednokrotnie irytowały mnie. Zastanawiałam się po co osiemdziesięciokilkuletni mężczyzna chce się zamrozić, by obudzić się za kilkadziesiąt/kilkaset lat i wyleczyć raka, skoro i tak, nie oszukujmy się, znajduje się u kresu życia i większą jego część ma za sobą. Jeśli chodzi o Sarah to momentami czułam się jakbym czytała o dwóch różnych osobach, bo skoro była naprawdę inteligentna, zdawała wyśmienicie wszystkie egzaminy, to dlaczego momentami była taka głupia i naiwna? Podejrzewam, że to miłość tak obezwładniła jej umysł, by robić wszystko aby Ethan poświęcił jej choć jedną chwilę uwagi więcej. Muszę jednak przyznać, że w pewnym momencie jej współczułam.

 

"Kiedy ma się nieskończoną ilość czasu, nic nie jest wyjątkowe. Jeżeli nigdy niczego nie tracimy ani nie poświęcamy, nie potrafimy docenić tego, co mamy."

 

Powiem szczerze, że mam co do tej książki mieszane uczucia. Nie zachwyciła mnie, nie porwała, zabrakło mi w niej czegoś, jakiejś iskierki, która sprawiłaby, że powieść ta wywołałaby u mnie jakieś większe emocje. Lecz 100 ostatnich stron było naprawdę dobrych i myślę, że gdyby cała książka taka była, to z pewnością mogłabym ją polecić każdemu. Nasunęła mi się taka myśl, że zanim ludzie zaczęli odmierzać czas byli wolni, a odmierzanie czasu stało się ograniczeniem naszej wolności. Zaklinacza czasu ani nie polecam ani nie odradzam, myślę, że sami powinniście spróbować i wyrobić sobie własną opinię, być może na Was wywrze większe wrażenie.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial