Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Światy Dwa W Pogoni Za Leśnym Lichem

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Katarzyna Georgiou
  • Tytuł Oryginału: Światy Dwa W Pogoni Za Leśnym Lichem
  • Gatunek: Poezja i Aforyzm
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 89
  • Rok Wydania: 2013
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 150 x 235 mm
  • ISBN: 97861348712
  • Wydawca: Eurosystem
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Wrocław
  • Ocena:

    4/6

    -

    5/6

    -


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 3 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Światy Dwa W Pogoni Za Leśnym Lichem | Autor: Katarzyna Georgiou

Wybierz opinię:

Ola

W RYTMIE NATURY

 

„Ujmij mą dłoń szorstkością ciszy serdeczną, a poczujemy wzajem swoje ciepło pulsujące w przestrzeni połączenia dusz".

Katarzyna Georgiou

 

Tomik „Światy dwa..." to poetycki kolaż składający się z wierszy, refleksyjnej prozy oraz fotografii, które pozwalają zobaczyć świat oczami autorki. Zarówno zdjęcia, jak i liryka powstały dzięki bliskiemu kontaktowi z naturą. Poetka maluje słowem i obrazem. Udało jej się uchwycić magiczne chwile odkrywające uroki charakterystyczne dla poszczególnych pór roku. Proza ilustrowana zdjęciami to kontemplacja natury i zwrócenie uwagi na jej cykliczność. Stanowi ona także ramę i kontekst, w które autorka oprawiła swoje wiersze. Te z kolei przedstawiają człowieka z jego tęsknotami, nadziejami i uczuciami. Można w nich wyczytać uniwersalną historię związku dwojga ludzi. Każdy związek przechodzi podobne etapy i podlega tym samym prawidłom, co życie człowieka, także podlega cykliczności.

 

Proza, wiersze i zdjęcia zostały pogrupowane tematycznie, ułożone w logiczną całość zgodnie z porządkiem i rytmem pór roku. Każdą z części poprzedza wstęp, fragment prozy, który wprowadza w odpowiedni nastrój. Refleksje autorki zdradzają jej wrażliwe oko i ucho, wyczulone na tajemnice natury. Dużą przyjemność sprawia podpatrywanie sposobu, w jaki autorka dostrzega ledwo uchwytne zmiany następujące w przyrodzie, zwiastujące nadejście nowej pory roku. Jej proza pełna jest zwiastującego wiosnę świergotu ptaków, sennego brzęczenia owadów, gdy lato utrwala swój smak w kropli miodu, majestatycznego szumu drzew, które dyskretnie dają znać o nadchodzącej jesieni...

 

Refleksje zawarte w tomiku zainspirowało piękno przyrody obserwowanej podczas wędrówek i spacerów. Poetka dzieli się nimi z dziecięcym zachwytem i entuzjazmem. W jej wierszach usłyszeć można echa ludowych wierzeń i elementy baśniowe. Podczas włóczęgi towarzyszy jej Anielica-Stróż, bynajmniej niezachowująca powagi, zmienny Marzec miota się rozdarty, nie wie, czy obdarzyć uczuciem Marzannę, czy Wisenkę, „drzewa szumią prastarą pieśnią słowiańskiego echa", a między nimi usłyszeć można czasem chichot Leśnego Licha...

 

Czy taki tomik mógł wyjść spod pióra mieszczucha? Wydaje się to niemożliwe. Potrzebne było olśnienie i doznanie poczucia jedności z naturą. Pojawiło się ono, gdy malowniczy zachód słońca zmusił poetkę do zatrzymania się na poboczu drogi, a co ważniejsze – do zatrzymania się w pędzie codziennego życia... Uświadomiła sobie wówczas, że gonitwa za dobrami materialnymi, za sukcesem, za ważnymi sprawami dnia codziennego powoduje, że człowiekowi umyka coś istotnego. Czy można dogonić czas? On jest przewrotny, im bardziej chcemy mu dorównać, tym szybciej gna. Poetka zatrzymała się, a wtedy czas przystanął tuż obok i mrugnął do niej okiem. Zrozumiała, że natura ustala własny rytm, nie przeliczany po ludzku na godziny, lecz odmierzany porami roku. Aby ją pojąć, należy dostosować do tego cyklu swój oddech i krok...

 

Czym są tytułowe dwa światy? Metaforyczna wieloznaczność daje spore możliwości poszukiwania własnych interpretacji. Jeden z nich to namacalny i fizyczny świat człowieka, drugi – to świat natury, z którym mamy dużo wspólnego. Nawet tkwiące w nas sprzeczności można usprawiedliwić dwoistością natury. Być może poetka miała na myśli także świat mężczyzny i kobiety, bo przecież jej wiersze dotykają związków i uczuć. Nawet w nich dostrzega charakterystyczną dla natury cykliczność.

 

Warto zwolnić nieco i rozejrzeć się wokół siebie. Oderwać się od przyziemnych spraw i spróbować wpleść się w rytm pór roku. Nie potrzeba w tym celu wywracać swego życia do góry nogami, wystarczy pozwolić poprowadzić się tam, gdzie powiedzie nas Licho...

Marek Baran

Długo czekałem na tę książkę. Długo, gdyż wiedziałem, że Katarzyna Georgiou szykuje wydanie tej pozycji i długo dlatego, że książka szła do mnie kilka tygodni.

 

Im dłużej czekałem tym bardziej wzrastało moje pragnienie na wczytanie się w tę książkę. Wczytanie się gdyż twórczości Katarzyny Georgiou nie czyta się, tę twórczość wchłania się całym sobą. Moje długie oczekiwania zostały w pełni nagrodzone i zaspokojone. W tę niezwykłą pozycję można wczytywać się od początku, od końca czy od środka a nasze odczucia, wrażenia i odbiór emocjonalny za każdym razem zostaną pobudzone. Co prawda książka ma układ periodyczny, związany z porami roku ale nie zmusza czytelnika do ścisłego trzymania się numeracji stron. Swobodne błądzenie po jej kartach nie zaburza rytmu przekazu zawartych tam utworów. Jak w „Czterech porach roku" A. Vivaldiego tak i w czterech porach roku ukrytych pod tytułem „Światy dwa w pogoni za Leśnym Lichem" nie brzmią żadne dysonanse a muzyka zawarta w partyturach wielkiego Antonio i w słowach Katarzyny Georgiou porywa nas swym brzmieniem.

 

Kolejną, zaskakującą cechą tej pozycji jest to, że autorka w sposób dotychczas u siebie niespotykany mówi o sprawach bardzo intymnych – pożądaniu, żalu, tęsknocie, pragnieniach, I są to słowa wyraźnie autorskie; Ona pisze o sobie, swoich przeżyciach, wspomnieniach i oczekiwaniach.

 

Aby nadać jeszcze większej wyrazistości swojemu przekazowi Katarzyna Georgiu łączy poezję z prozą tworząc w ten sposób unikalną formę wypowiedzi.

 

Kończy książkę jak gdyby mottem : „Siwy włos to jedno, młody duch to drugie, a życie czeka..."

 

Jako, że znamy się i lubimy powiem: Kasiu, nie wahaj się. Bierz życie garściami i pamiętaj, że miłość jest wieczna a „siwy włos" nadaje jej tylko głębszej treści.

Bacha85

Miałam jakieś takie dziwne, pozytywne przeczucie odnośnie tej książki i okazało się ono prawdziwe. To moje trzecie spotkanie z współczesną poezją w przeciągu ostatnich dwóch tygodni, a jednak jakże odmienne od dwóch pozostałych. Po infantylnych i banalnych Emocjanach wybranych, po nieprzystępnym i hermetycznym tomie City Dharma Kaja natrafiłam w końcu na poezję, która do mnie przemówiła. Wiersze, które w pełni rozumiem i niejednokrotnie tylko im przytakuję.

 

Tomik ten jest bardzo ładnie wydany. Gruby kredowy papier i urokliwe zdjęcia wplecione między kolejne rozdziały, sprawiają, że obcowanie z książką jest szalenie przyjemne. Całość skomponowana została w czterech częściach, po jednej dla każdej z pór roku. Począwszy od wiosny przechodzimy dzięki wierszom i krótkim utworom pisanym prozą, przez cały rok, co ma odzwierciedlenie zarówno w zmienności natury, jak i w uczuciach.

 

Wiele miejsca w zawartych utworach zajmuje afirmacja przyrody, zachwyt nad zachodzącymi zmianami, których cykliczność jest odwieczna i niezmienna. Autorka w prosty sposób przenosi czytelnika na pachnącą mokrą trawą łąkę, do lasu niosącego grzybowy powiew, nad wodę, gdzie w uszy wdziera się rechot żab. Równie ważnym tematem są uczucia, tak samo prastare, jak zmienność pór roku. Miłość, smutek, tęsknota, ból rozstania i nadzieja na lepsze jutro, niczym kolejne sezony zapętlają się między sobą tworząc prawdziwy krąg życia.

 

Ogromną zaletą zawartych w tomie wierszy i fragmentów prozy jest język, bardzo plastyczny i szalenie sugestywny. Pełny jest urokliwych neologizmów, które tylko wzmacniają specyficzny czar otaczający ten tomik. Całość jest dzięki temu bardzo przyjemna w odbiorze, niebanalna i piękna, nie zbyt wymyślna, lecz również nieinfantylna.

 

Bardzo podoba mi się ta książka, poruszyła mnie z całej duszy. Otuliła swoistą subtelnością i delikatnością, jednoczenie budząc szereg emocji i zmuszając do zastanowienia się, i odpowiedzi na pytanie, po co tak pędzić. Czyż nie lepiej zatrzymać się i spojrzeń na niebo, las, łąkę, posłuchać śpiewu ptaków, nacieszyć oczy kwiatami?

 

Szczerze polecam każdemu, kto czuje w sobie choć minimalną więź z naturą, kto potrafi zachwycić się na pozór zwyczajnym pięknem przyrody. Jest to bardzo przyjemna i ciepła lektura, bardziej kobieca, niż uniwersalna, łatwiejsza w odbiorze dla tych, którzy noszą ze sobą już jakiś bagaż doświadczeń wspomnień.

 

Bogumił Pijanowski

Pani Katarzyno,
jestem po 2 tygodniach nieobecności nareszcie w domu. W skrzynce pocztowej znalazłem Pani śliczną książkę. Przeczytałem ją z dużą przyjemnością. Wiele poetek przeżywa zapewne podobnie odczucia związane z kobiecym wtapianiem się w zmienne nastroje pór roku, przeżywaniem miłości i tęsknotą, ale nie każda potrafi to tak pięknie opisać. Czytając tomik wyobrażałem sobie świetnego lektora, który czyta „Światy dwa...". Miałby on dużą przyjemność, bo zarówno proza, jak i wiersze łączy rytm, sugestywne budowanie nastroju oraz uroda „łowionych" chwil i refleksji. Mam usposobienie obserwatora, który zastanawia się często nad sensem naszej egzystencji, ceniącego sobie poczucie humoru. Stąd Pani wiersz „Wybór i refleksje" przypadł mi szczególnie do gustu. Żałuję, że nie mogłem być na Pani wczorajszym wieczorze autorskim w Łodzi. Mam nadzieję, iż się udał? Polecam Pani tomik miłośnikom poezji. Pozdrawiam serdecznie.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial