Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Ulica Ukryta

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Ulica Ukryta | Autor: Konstanty Klon

Wybierz opinię:

Bezimienna

Nie jestem miłośniczką kryminałów. Szczerze za nimi nie przepadam, a jedyną serią którą toleruję są "Kości" autorki Kathy Reichs. Jednak w końcu przyszedł dziwny dzień, w którym naszła mnie ochota na powieść tego typu. Na półce kurzyła się "Ulica Ukryta" - stara wygrana z konkursu. Stwierdziłam "Dlaczego nie?" i zabrałam się do lektury. Książka króciutka, więc poradziłam sobie z nią w dwa dni. Tylko co było tego powodem? Może chęć zakończenia jej i odłożenia w najdalsze czeluści szafki? Chyba tak.

 

Książka opowiada o tytułowej ulicy Ukrytej owianej tajemnicą. Mieszczą się na nich cztery domu połączone pewną historią. Ich mieszkańcy skrywają sekret. Zaczynają ginąć ludzie, znikają bez śladu, spadają ze schodów. Główny bohater Erwin Hermes zatrzymuje się w danej okolicy, w jednym z tych domów. Pragnie namówić Amelię - młodą nastolatkę, poruszającą się na wózku inwalidzkim - do operacji, która może zwrócić jej możliwość chodzenia. Ale czy na pewno? Erwin wkracza do świata rodzin zamieszkujących te parcele. Obserwuje ich relacje, konflikty i szuka rozwiązania. Jednak czy mu się uda?

 

Czytając "Ulicę Ukrytą" myślałam o "Modzie na sukces". Pełno nazwisk, imion i zawiłości. Było to moje pierwsze skojarzenie podczas czytania tego tytułu. Wątek kryminalny jest słaby, mało rozwinięty. Rozumiem, że jest to krótka książka, jednak czy autor miał ograniczenia co do długości? Nie sądzę. Gdyby Konstanty Klon spokojnie wytłumaczył kto jest kim, porządnie rozwinął tę niby wielowątkową powieść to mogłoby być coś. Niestety tak nie było, a lektura stała się jedną ze słabych publikacji, które nie powinny pojawić się na rynku.

 

Bohaterzy zlewają się ze sobą, mają podobne charaktery, problemy. Główna postać chyba najbardziej wtapia się w tłum. Nie ma w sobie specjalnych cech, które powinien posiadać by być tym 'wyjątkowym'. Jednak plusem jest to, że Konstanty Klon zasiał w nas ziarnko niepewności. Kim tak naprawdę jest Erwin? Czy na pewno pracuje w tej fundacji? To było ciekawe zagranie, jednak jedyne dobre.

 

Czytając "Ulicę Ukrytą" nudziłam się i modliłam o koniec. Mimo wszystko autor zachęcił mnie do poznania zakończenia całej historii. Chciałam wiedzieć o co w tym wszystkim naprawdę chodzi i jakie jest rozwiązanie? Jednak koniec był na tym samym poziome co reszta - porażka. Książka jest jedną z tych lekkich powiastek, które dodawane są do gazet. Nic ciekawego. Chyba nie muszę pisać podsumowania z krótkim "Nikomu nie polecam!". Szkoda czasu na "Ulicę Ukrytą", niech kurzy się na półce.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial